Czeladź: psy mają w mieście nowy wybieg. To "Aubuś" na osiedlu Auby ZDJĘCIA

To już trzecia już taka atrakcja w mieście dla psów i ich właścicieli. Ta nazywa się "Aubuś", biorąc swą nazwę właśnie od osiedla Auby. Autorką nazwy jest Maria Farnicka, która co prawda w Czeladzi nie mieszka, ale z tym miastem związana jest od wielu lat.

- Tu się wychowałam, tu spędziłam wiele lat, tak więc czuję się oczywiście czeladzianką. Cieszę się, że moja propozycja nazwy spodobała się - podkreśliła podczas oficjalnego otwarcia Maria Farnicka. W podziękowaniu za pomysł na nazwę wybiegu dla psów burmistrz Czeladzi Zbigniew Szaleniec wręczył jej różę. Na otwarciu "Aubusia" ze swoimi psami pojawiły się także władze miejskie, radni miejscy, a także wicemarszałek Sejmu RP Barbara Dolniak.

Uroczystego otwarcia nowego wybiegu dla psiaków dokonała natomiast wspólnie z burmistrzem Czeladzi Beata Bednarska, która pojawiła się na inauguracji z najmniejszym czworonogiem, czyli 6-letnią miniaturową Tosią (chihuahua). - Mieszkamy w bloku obok wybiegu, tak więc to fajnie, że taka atrakcja pojawiła się właśnie w tym miejscu. Tosia jest trochę zbyt mała, by aktywnie korzystać z tych nowości, ale z pewnością będziemy tutaj także zaglądać. To dobry pomysł, by czworonogi miały swoje własne, ogrodzone miejsce, gdzie mogą poczuć się swobodnie - podkreślili Beata Bednarska i Robert Kasprzyk.

Nowy wybieg dla psów od razu został zaakceptowany przez pieski, które z pomocą swoich właścicieli chętnie korzystały z przygotowanych atrakcji, m.in. toru przeszkód. Nie zabrakło także m.in. pokazów posłuszeństwa oraz dobrych rad, jak układać swoje pieski, by nie nastręczały innym kłopotów.

Dwie pozostałe psie wybiegi w Czeladzi mieszczą się w Parku Jordana (Rexarium) oraz w Parku Prochownia (Psiaczkownia). Ta pierwsza została otwarta w sierpniu 2017 roku, a druga w październiku 2018 roku.

Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach

Marsz Równości w Częstochowie zablokowany