Częstochowa. Boże Narodzenie nie będzie ponure! Miasto nie zamierza rezygnować ze świątecznych iluminacji

Bożonarodzeniowe iluminacje od lat upiększają miasta i cieszą oczy mieszkańców. Stanowią doskonałą scenerię do zdjęć i wprowadzają nas w przedświąteczny klimat. Niestety w dobie kryzysu energetycznego i stale rosnących cenach prądu, jak bumerang powracało pytanie o to, czy i w tym roku będziemy mogli je podziwiać. Wiele miast postanowiło - oczywiście w ramach oszczędności - z nich zrezygnować. Dyskusje na ten temat trwały również w Częstochowie. Ostatecznie zdecydowano jednak, że w okresie przedświątecznym nasze miasto mimo wszystko rozbłyśnie mnóstwem światełek.

- Nie rezygnujemy z dekoracji świątecznych. Jak co roku zaangażowali się sponsorzy, dlatego łatwiej nam to sfinansować - przyznaje Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta w Częstochowie. - Prawdziwych świąt nie oddamy - dodaje.

Co ciekawe, bożonarodzeniowe iluminacje wcale prawdopodobnie nie będą uboższe niż dotychczas.

- Liczba iluminacji będzie mniej więcej podobna do lat poprzednich - zapewnia Aleksander Wierny.

Miasto oczywiście zastanawia się nad pewnymi oszczędnościami w tym zakresie - władze rozważają skrócenie czasu, w którym iluminacje świąteczne będą świecić na ulicach.

- Być może będzie tak, że iluminacje nie będą świeciły przez całą noc, ale na przykład do północy, czy do godziny 23.00. Tutaj ostatecznej decyzji jeszcze jednak nie ma. Na razie rozważamy jedynie taką możliwość - podsumowuje Aleksander Wierny.

Świąteczne ozdoby powinny rozbłysnąć na początku grudnia. Zeszłoroczny zestaw dekoracji był utrzymany w klimacie "Bajkowej podróży". Na placu Biegańskiego pojawiło się kilka dużych elementów 3D, pełnych kolorów i magii. Co zobaczymy w tym roku? Tradycyjnie miasto zamierza utrzymać to w tajemnicy - nigdy bowiem nie zdradza, co dokładnie pojawi się w centrum miasta. Zawsze ma być to niespodzianka dla częstochowianek i częstochowian.