MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Kulawy policyjny koń nie trafi do rzeźni

Beata Marciniak
Artel (po lewej)  z powodu kontuzji idze na emeryturę
Artel (po lewej) z powodu kontuzji idze na emeryturę ARC
Dziś miał odbyć się przetarg na sprzedaż policyjnego konia Artela. Odwołał go jednak komendant wojewódzki policji. Kontuzjowanym wierzchowcem zajmie się Fundacja "Zwierzę nie jest rzeczą" z Krakowa, która interweniowała w sprawie konia.

Artel służył w częstochowskiej policji konnej przez pięć lat. Zabezpieczał mecze, pielgrzymki, brał udział w obławach, codziennych patrolach i odświętnych paradach. W kwietniu ubiegłego roku zaczął nagle kuleć. Okazało się, że to efekt odłamania kości oraz stanu zapalnego. Lekarze weterynarii uznali, że koń nie nadaje się do dalszej służby w policji. Dlatego policja postawiła konia sprzedać. - Prawo pierwokupu ma zawsze opiekun konia, w tym przypadku policjant nie miał warunków, by go zatrzymać - tłumaczy podinsp. Joanna Lazar, rzecznik prasowy KMP. Wywoławczą cenę Artela ustalono na 450 zł plus podatek. Przetarg wywołał oburzenie organizacji zajmujących się zwierzętami.

- Dlatego policjant zwrócił się raportem do komendanta z prośbą o przekazanie mu Artela. A by zapewnić mu godną emeryturę przekazał go pod opiekę fundacji - dodaje Lazar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!