Artel służył w częstochowskiej policji konnej przez pięć lat. Zabezpieczał mecze, pielgrzymki, brał udział w obławach, codziennych patrolach i odświętnych paradach. W kwietniu ubiegłego roku zaczął nagle kuleć. Okazało się, że to efekt odłamania kości oraz stanu zapalnego. Lekarze weterynarii uznali, że koń nie nadaje się do dalszej służby w policji. Dlatego policja postawiła konia sprzedać. - Prawo pierwokupu ma zawsze opiekun konia, w tym przypadku policjant nie miał warunków, by go zatrzymać - tłumaczy podinsp. Joanna Lazar, rzecznik prasowy KMP. Wywoławczą cenę Artela ustalono na 450 zł plus podatek. Przetarg wywołał oburzenie organizacji zajmujących się zwierzętami.
- Dlatego policjant zwrócił się raportem do komendanta z prośbą o przekazanie mu Artela. A by zapewnić mu godną emeryturę przekazał go pod opiekę fundacji - dodaje Lazar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?