Tajemnicze zniknięcie
Od 10 lutego trwały poszukiwania dwóch mieszkanek Częstochowy – 45-letniej matki i jej 15-letniej córki. Obie w niewyjaśnionych okolicznościach opuściły swoje mieszkanie przy ulicy Bienia w Częstochowie. Zniknął także ich pies rasy shih tzu. Wyglądało, jakby kobiety wyszły tylko na chwilę… Później wszystko wskazywało na to, że najpierw wyszła Aleksandra W., a dopiero później jej córka Oliwia W. Starszą z kobiet po raz ostatni widziano na ogródkach działkowych przy ulicy Żyznej w Częstochowie. Tam ślad się urywał.
W akcję poszukiwawczą zaangażowane były setki osób. Aktywnie włączyli się w nią również sami mieszkańcy. Do poszukiwań zaangażowano też psy tropiące. Teren sprawdzano również dronem. Niestety finał tej sprawy okazał się tragiczny.
Według ustaleń śledczych to 10 lutego Aleksandra W. i jej córka Oliwia W. zostały zamordowane. Ich ciała oraz truchło psa znaleziono jednak dopiero po kilkunastu dniach - dokładnie 21 lutego w kompleksie leśnym w Romanowie. Były zakopane metr pod ziemią, pomiędzy drzewami.
Obie ofiary zostały uduszone
Jeszcze przed znalezieniem ciał, w sprawie zatrzymano 52-letniego Krzysztofa R., któremu postawiono zarzut podwójnego zabójstwa połączonego z bezprawnym pozbawieniem wolności. Jak się później okazało, podejrzany dobrze znał swoje ofiary. Mężczyzna miał nawet pomagać 45-latce w pracy na działce i w remoncie mieszkania. Prawdopodobnie łączyła ich relacja nie tylko koleżeńska.
Wykonana jeszcze w lutym wstępna sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci 15-latki było uduszenie. Niestety biegli nie byli w stanie jednoznacznie wskazać, jak zginęła starsza z kobiet. Pobrano więc materiał do analizy. Dopiero po kilku miesiącach – po przeprowadzeniu badań histopatologicznych – okazało się, że 45-latka również została uduszona.
Przedłużony areszt
We wtorek, 9 sierpnia, zdecydowano o przedłużeniu aresztu dla Krzysztofa R. Mężczyzna będzie za kratkami przynajmniej do listopada. Prokuratura uszczegółowiła już stawiane mu zarzuty.
- Na podstawie badań określono bowiem szczegółowo, w jaki sposób nastąpił zgon obu kobiet i w jaki sposób mężczyzna dokonał zabójstw – wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Poza tym w ostatnim czasie Krzysztof R. miał uzupełniony stawiany mu też inny zarzut. Chodzi o przestępstwo uśmiercenia psa niegodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt – dodaje prokurator Tomasz Ozimek.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Po zatrzymaniu, 52-letni Krzysztof R. konsekwentnie nie przyznawał się do winy i odmawiał składania zeznań. W tej kwestii nic się nie zmieniło. - Mężczyzna wciąż nie przyznaje się do winy. Przesłuchiwany przez prokuratora nadal odmawia składania jakichkolwiek wyjaśnień – podkreśla prokurator Ozimek.
Krzysztof R. został już poddany ambulatoryjnym badaniom psychiatrycznym.
- Obecnie czekamy na opinię psychiatryczną dotyczącą jego poczytalności – podsumowuje prokurator Tomasz Ozimek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?