Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy 85 lat temu doszło do sabotażu w Radiu Katowice?

Teresa Semik
Pokaz mappingu na radiu
Pokaz mappingu na radiu Lucyna Nenow
Stanisław Ligoń z Radia Katowice zbierał w 1939 roku na karabin maszynowy, a zebrał na czołg. Na długo przed Jerzym Owsiakiem wykorzystał swoją popularność i siłę mediów dla ważnych celów. Robiła tak Krystyna Bochenek, organizując popularne "Dyktando", robi Maria Pańczyk w czasie konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku" - pisze Teresa Semik

Co nas łączy, na przykład, z radiem BBC, a różni od rozgłośni komercyjnych? My mamy tradycję - przekonuje Jarosław Juszkiewicz z Radia Katowice. - Możemy rozmawiać o minionych 85 latach, jakie ma za sobą nasza rozgłośnia i możemy być z nich dumni.

Na tę historię radia złożyło się kilka pokoleń dziennikarzy, często wybitnych luminarzy życia kulturalnego Śląska, na przykład Wilhelm Szewczyk, który do swojego słuchowiska angażował Irenę Kwiatkowską, wówczas aktorkę katowickiej sceny. Z rozgłośnią związali się: Zdzisław Hierowski - historyk literatury, Aleksander Baumgarten, Tadeusz Kijonka i Feliks Netz - literaci.

Polskie Radio Katowice ma neon i ławeczkę Ligonia [POKAZ MAPPINGU]

Wpisują się w tę 85-letnią historię radia wydarzenia, które swoim oddziaływaniem wykraczają daleko poza Śląsk. A nawet wyprzedziły czas.

Fenomen Karlika

Prezes Radia Katowice, Henryk Grzonka przypomina, że Stanisław Ligoń długo przed Jurkiem Owsiakiem wykorzystał siłę mediów i ludzką dobroć dla ważnych celów. W 1939 roku zbierał pieniądze na karabin maszynowy dla polskiej armii, a zebrał na czołg. Gdy zapowiedział zbiórkę "Przy żeleźnioku", ruchem wokół rozgłośni musiała kierować policja. Tylu przyszło darczyńców z kosztownościami.

- Ligoń przeszedł do historii radia jako ten, który pierwszy zorganizował dużą, medialną, społeczną akcję - mówi prezes Grzonka. Był zdecydowanie najpopularniejszym radiowcem u zarania katowickiej rozgłośni, znanym z czasów plebiscytu jako Karlik z Kocyndra. Satyryk i rysownik. Jak sam o sobie mówił, "zwietrzył swoją szansę", gdy powstało radio i sam się do niego zgłosił. Sprawnie i sugestywnie posługiwał się słowem, ale jego fenomenu nikt nie przewidział. Nawet on sam. Bawił i pouczał. Krzewił polskość, budził śląskość. Jak teraz budzi Ślązaków Maria Pańczyk-Pozdziej, jak krzewiła poprawną polszczyznę Krystyna Bochenek.

Halo, tu Polskie Radio

Regionalna rozgłośnia powstała dzięki pożyczce ze Skarbu Śląskiego. Pierwszą audycję wyemitowano w eter 4 grudnia 1927 roku o godz. 10.24. Rozległ się najpierw dźwięk dwóch młotków uderzających w ustawione w studiu hutnicze kowadło. Taki sygnał symbolizował ciężką pracę Ślązaków. Wystukał go ręcznie woźny rozgłośni. Sygnał ten dotarł do 9 tys. odbiorników radiowych, zdolnych odbierać jedynie stację niemiecką nadającą z Wrocławia, wzmacnianą przez radiostację gliwicką. Stacje polskie na Śląsku praktycznie nie były słyszalne.
Zaraz po inauguracyjnej mszy, którą transmitowano z katedry św. Piotra i Pawła, w Dużym Studiu do mikrofonu mieli przemówić ważni goście. Nie przemówili, bo zabrakło prądu. Prezes Grzonka uważa, że Niemcy mieli spore wpływy w Górnośląskim Towarzystwie Elektrowni i ktoś złośliwie wyłączył prąd. Goście przemówili więc nieco później: wojewoda dr Michał Grażyński, biskup katowicki Arkadiusz Lisiecki, dowódca Dywizji Śląskiej gen. dr Józef Zając. - Propaganda nasza nie polega na szarpaniu i szkalowaniu innych, na obrażaniu czyichkolwiek uczuć narodowych czy przekonaniowych - mówił dyrektor Polskiego Radia w Warszawie, dr Zygmunt Chamiec. - Dla propagandy polskiej kultury i myśli państwowej będziemy używali tylko myśli szlachetnych.

Tak pięknie jednak nie było. Trwała wojna w eterze. Były nawet apele do rządu w Berlinie, by podjął działania w sprawie zakłóceń w odbiorze radiowym na niemieckim Śląsku w związku z uruchomieniem radiostacji w Katowicach.

Ratowali sterowiec Italia

To było historyczne wydarzenie. Cały świat śledził lot włoskiego sterowca Italia na biegun północny w 1928 r. Mało kto wie, że jego załogę ratowało Radio Katowice. Gdzieś nad Sudetami sterowiec stracił orientację z powodu gęstych chmur uniemożliwiających nawigację i zboczył z kursu. Krążył bezwiednie nad Katowicami, więc dziennikarze przerywali program i usiłowali po francusku i niemiecku nawiązać kontakt z załogą. Bezskutecznie. Italia odleciała w kierunku Siemianowic, Sosnowca, ale pokrótce wróciła. W rozgłośni pojawił się konsul włoski i podawał załodze komunikaty w języku włoskim. Studio radiowe zamieniło się w improwizowaną radiolatarnię. Dzięki tym komunikatom sterowiec wydostał się z warstwy chmur i mógł kontynuować lot.

Kilka dni później, za pośrednictwem konsulatu włoskiego, nadeszły podziękowania od dowódcy sterowca, generała Umberto Nobilego za pomoc w nawigacji. Italia wprawdzie doleciała do bieguna, ale rozbiła się w drodze powrotnej i część załogi zginęła w lodzie.

Wrócimy, na pewno!

Radio zamilkło w swojej historii czterokrotnie. Pierwszy raz przed wojną z powodu awarii sieci energetycznej. Cisza w eterze trwała prawie dwa dni.

Komunikat o wybuchu wojny nadało 1 września 1939 roku radio z Warszawy. W Katowicach demontowano urządzenia i wysyłano do stolicy. Nigdy tam nie dotarły. Po wojnie część odnaleziono w Czechosłowacji.
Katowicka spikerka Hanna Ziembowa przemówiła o godz. 9.00: "Tu Polskie Radio Katowice. Moi drodzy radiosłuchacze, wojna się rozpoczęła. Niemieccy hitlerowcy napadli na nasz kraj. Bombardują nasze miasta. Bądźcie dzielni, jak zawsze był dzielny śląski lud".

Ewakuacje nakazała Grupa Operacyjna "Śląsk". Ostatni raz spikerka odezwała się o godz. 13.00: "Za chwilę nasza rozgłośnia przestanie chwilowo działać. Wrócimy tu na pewno. Żegnam się z wami tymczasem. Do usłyszenia z Wrocławia. Tak, z Wrocławia. Bądźcie tego pewni."

Jeszcze nie zaległa cisza w eterze, bo z płyty odtwarzano bez przerwy hymn narodowy aż do wyłączenia prądu. W nocy pracownicy zniszczyli urządzenia nadawcze. Wysadzali w powietrze nowe maszty, podpalili budynek stacji przekaźnikowej w Mysłowicach Brzezińce, by nie ułatwiać życia wrogowi.

Niemcy przejęli gmach rozgłośni 3 września. Usunęli z frontu podświetlony szyld: Polskie Radio Katowice (powrócił ten napis przed miesiącem). Aparaturę wysłali do Wrocławia. Niszczyli cenne nagrania. W rozgłośni urządzili wojskową szwalnię i magazyn mundurów.

Czystki

Każda zmiana władzy przetaczała się przez radio niczym front. Bo władza poznała siłę tego medium i chce ją trzymać w swoich rękach.

Pierwsze czystki Radio Katowice przechodzi w 1946 r., ponieważ program pozostawał w "sprzeczności z ideologią polityczno-społeczną demokratycznej Polski Ludowej". Te "szkodliwe tendencje ujawniły się szczególnie w audycjach o typie literacko-rozrywkowym". Szykany dotknęły samych zacnych ludzi. Komisja czyszcząca przyjechała z Warszawy i zwolniła z pracy m.in. Zdzisława Hierowskiego - dyrektora programowego i Wilhelma Szewczyka - naczelnika Wydziału Literacko-Teatralnego. Nagany udzieliła Aleksandrowi Baumgartenowi - kierownikowi Działu Audycji Wesołych.

- Trzeba ludziom nieść radość. Trzeba ją rozrzucać pełnymi garściami - mówił wtedy Ligoń. Ofiarą czystek w latach 50. padł naczelny radia Mieczysław Kofta (ojciec poety Jonasza). Gdy Katowice przemianowano na Stalinogród, spikerzy zapowiadali: Tu Polskie Radio Stalinogród. Kofta zezwalał im na nieśmiałe: Tu Rozgłośnia Śląska Polskiego Radia. Za tę nieśmiałą odwagę zapłacił stanowiskiem. Po raz trzeci Radio zamilkło w stanie wojennym. Jeszcze przed północą 12 grudnia 1981 roku naczelny z wojskiem zajął rozdzielnię. Po raz czwarty cisza w eterze zapanowała w czasie budowy podziemnego ronda w centrum Katowic. Koparka przerwała kabel do nadajnika.

Róbmy swoje

Być może ludzie Radia Katowice przed Wojciechem Młynarskim wymyślili termin: róbmy swoje. Dlatego mamy w Katowicach Narodową Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia, mieliśmy Orkiestrę Rozrywkową Jerzego Miliana. Z tą rozgłośnią związał się Bogumił Pasternak, autor muzyki do filmów Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. Świetny muzyk, cyklem "Śpiewaj z nami" umuzykalniał młodzież.

Nikt, poza Stanisławem Jareckim, nie zdokumentował lepiej i obszerniej tradycji muzycznych w Beskidach. Kolejna wielka osobowość radiowa to Krystyna Broll-Jarecka, poetka, autorka słuchowisk, związana z grupą malarską ST-53. Na prośbę Polaków na Zaolziu napisała "Poloneza śląskiego", który wszedł do repertuaru wielu polskich chórów.

Sportowe giganty

Żaden inny ośrodek radiowy nie miał u siebie takich sportowych osobowości, jak Witold Dobrowolski (nazywany hetmanem sprawozdawców), Jan Ciszewski czy Roman Pasz-kowski. Audycja "Z mikrofonem po boiskach" wyprzedziła epokę. To najstarsza w Polsce nadawana cyklicznie audycja sportowa (od 1954 roku). Wymagała niełatwej w tamtych czasach mobilności.
Jakże nośny był kiedyś magazyn motoryzacyjny "Za kierownicą" Bronisława Stokowskiego, który żegnał się słowami: "szerokiej drogi". To określenie weszło do języka dzięki tej audycji. Radiowy Klub Masztalskiego wprowadził w Polsce modę na kabaret śląski. A płyta, nagrana w Radiu Katowice: "Pozłacany warkocz" stała się hitem. Radio to też głosy spikerów: Marii Kempińskiej, Barbary Czay-kowskiej, Tadeusza Chmiela. To międzynarodowe sukcesy Anny Sekudewicz, Anny Dudzińskiej, Marka Mierzwiaka.

Jak bardzo zmieniła się technika przez 85 lat, nawet genialny Einstein nie był w stanie przewidzieć. Poproszony kiedyś o opisanie radia, odpowiedział: - Telegraf jest rodzajem bardzo długiego kota. Naciskacie jego ogon w Nowym Jorku, a jego głowa miauczy w Los Angeles. Radio działa na tej samej zasadzie: wysyłacie sygnały stąd, a odbierają je tam. Jedyną różnicą jest to, że nie ma kota.


*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!