Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy są w Śląskiem miejsca, nad którymi do dziś ciążą klątwy? Stare wciąż mają moc?

Grażyna Kuźnik
XVI-wieczny widok zamku w Sławkowie
XVI-wieczny widok zamku w Sławkowie Wikipedia
Klątwy od wieków budziły strach, a wiara w ich tajemną moc trwa do dzisiaj. W naszym regionie też są miejsca i postacie historyczne, które miały z nimi do czynienia. Są miejsca, zamki, przedmioty, nawet rody dotknięte klątwą i nadal wiele osób wierzy, że wciąż są przeklęte. 30 lat temu odkopano ruiny zamku w Sławkowie i wyszły na jaw jego przeklęte tajemnice - pisze Grażyna Kuźnik.

Taki los spotkał zamek w Sławkowie, wodzisławską basztę, teren po klasztorze Augustianów w Olkuszu, ród magnatów Mieroszewskich i całe miasto Bytom. A także kilku śląskich Piastów.

Bytom prosi arcybiskupa

Klątwa to ciężar, który trudno dźwigać niewinnym potomkom. Bytomianie zwrócili się więc do arcybiskupa Zimonia z prośbą, żeby u papieża wyjednał jej zdjęcie. Miasto cierpi już ponad 600 lat za to, że dawni mieszczanie utopili tutaj za politykę dwóch księży. Okazało się jednak, że karę kościelną już dawno zdjęto. Czy jednak bytomianie w to wierzą?

Już początek dziejów Śląska upływa pod znakiem klątwy. Władysław Wygnaniec, protoplasta Piastów śląskich, zostaje wyklęty przez arcybiskupa. Syn Bolesława Krzywoustego walczy z braćmi przeciw podziałowi kraju na dzielnice. Potrafi oślepić wroga, ale gdy spada na niego klątwa, jest bezradny. Szczęście się od niego odwraca. A przy boku ma żonę Agnes, która dobrze wie, czym jest siła klątwy. To córka cesarza niemieckiego Henryka IV. Ten władca wszedł do historii na kolanach, tak jak do włoskiej Canossy, żeby błagać papieża Grzegorza VII o zdjęcie ekskomuniki. Papież orzekł, że nikt nie musi Henryka IV słuchać. Katastrofa. Ale w końcu daruje mu winę nieposłuszeństwa. Kosztowało to niemało.

Ksiądz swoje, a graf swoje

Wśród obłożonych klątwą kościelną mamy jeszcze innych Piastów śląskich - Henryka Brodatego i Henryka Probusa. Ale ci mniej jakoś się nią przejmowali. Po wiekach rzucane na lewo i prawo klątwy straciły nieco na mocy. W Archiwum Państwowym w Katowicach są zapisy, że gdy w XVII wieku w Chorzowie ksiądz proboszcz obłożył klątwą pewnego chłopa w kłótni o miedzę, to graf Henckel von Donnersmarck po prostu anatemę z chłopa zdjął. I po sprawie.

Może klątwa rzucona niesłusznie nie jest ważna? Ale ta, która spadła na zamek biskupi w Sławkowie, podobno nadal jest groźna. Trwała w uśpieniu, gdy zamek zapadł się pod ziemię. W latach 80. XX wieku odkopano go i zaczęło się. Legenda mówi, ze zawsze działy się tu złe rzeczy. Właściciel zamku biskup Jan Muskata został oficjalnie wyklęty za swoje okrucieństwo, grabieże kościołów i walkę z Łokietkiem. Już pierwszy pan twierdzy, biskup Paweł z Przemankowa, co potwierdzają źródła, porwał z klasztoru w Calais piękną mniszkę i więził ją w tych murach.

W pobliskim Olkuszu opowiada się o kobiecej, średniowiecznej obrączce, znalezionej na terenie cmentarza. Dzisiaj to eksponat w miejscowym muzeum. Kto ją włoży na palec, spotka go nieszczęście. Podobno młody archeolog założył taką, znalezioną w Dąbrowie Górniczej, i szybko zmarł. Tak powstała legenda. Może olkuska obrączka należała do jakiejś porwanej dziewczyny, jak mniszka z Calais? W mieście mówi się też o klątwie mnichów, którzy mieli tutaj klasztor. Ale w 1820 roku został wyburzony. Odtąd mnisi strzegą tego miejsca i nowym właścicielom gruntu nie przynoszą powodzenia.

Katastrofa co 13 lat

W Wodzisławiu jest baszta, którą prześladuje feralna liczba 13. Budowla powstała na tak zwanym Grodzisku. Rządził tu kiedyś Czarny Rycerz, który przeklął swoją ludność. Dlaczego? Kto to wie, ale cierpi raczej baszta. Co 13 lat podobno spotyka ją jakaś katastrofa budowlana. Ostatnia w 2004 roku, więc jest trochę czasu do sprawdzenia, czy to prawda.

Klątwę rzucali nie tylko duchowni i panowie, ale też zwykli ludzie. Tacy jak mieszczanie czeladzcy na chciwego magnata Mieroszewskiego. Jego potomkowie nie mieli odtąd szczęścia w miłości. Wielu ordynatów tego nazwiska, ledwo dostało tytuł, traciło rodzinę. Umierali samotnie i bezdzietnie. Ordynację przejmowała boczna gałąź rodu, z tym samym skutkiem.

Podobno jest tylko jeden sposób na klątwę. To czyste serce i dobre zamiary. Ale kiedyś dodawano, że worek pieniędzy też nie zawadzi.



*Wybory Miss Mokrego Podkoszulka w Sosnowcu - ZOBACZ ZDJĘCIA PIĘKNYCH DZIEWCZYN
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląski Air Show w Katowicach - Samoloty F-16 w akcji [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*18 września otwarcie Galerii Katowickiej - ZOBACZ, JAKIE TAM BĘDĄ SKLEPY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!