- Byli tacy, którzy dogrzewali się farelkami, piecykami gazowymi, ale byli także tacy, którzy zadłużenie spłacali. I nagle się okazywało, że pieniądze mają - dodaje.
Obecnie lokatorzy mieszkań komunalnych i socjalnych są winni ponad 6 milionów złotych. - Dla naszej jednostki to gigantyczne pieniądze. Gdybym miał taką kwotę pieniędzy do dyspozycji załatwiłoby mi to problem uporządkowania dachów we wszystkich zabytkowych familokach na osiedlu w Czerwionce - mówi Marian Uherek.
Tym lokatorom, którzy mimo iż mają zimno w domach, nie chcą odpracowywać długu, ani zacząć płacić na czas, wkrótce w swoich mieszkaniach nie będą mieli także bieżącej wody.
- W tych budynkach, gdzie jest to możliwe będziemy plombowali liczniki i dostawę wody. Oczywiście znowu nie możemy zostawić lokatora całkowicie bez wody, więc udostępnimy mu na przykład ujęcie w piwnicy, albo na korytarzu - mówi Uherek. Obecnie trwa sprawdzanie w których budynkach budowa instalacji wodnej na taki manewr pozwala. I choć ci którzy na eksperymentalnych metodach ZGM cierpią nie zostawiają na pomyśle suchej nitki, tak pozostali mieszkańcy chwalą plan. - Za dwa pokoje z kuchnią w starym, ponad 60-letnim bloku płacę 400 złotych. Do tego dochodzi fundusz remontowy, a przy rachunkach za wodę mamy doliczane tak zwane ubytki, czyli te koszty wody, którą mój sąsiad ukradnie, albo za którą nie zapłaci. Nie jestem sponsorem, nie zamierzam płacić za innych - mówi nam Marek Marzec, mieszkaniec Leszczyn. Kolejne baty na dłużników są przygotowywane tylko dlatego, że ściąganie należności na drodze sądowej jest i czaso i kosztochłonne. Tylko w ubiegłym roku roku ZGM skierował do sądu 203 sprawy o zapłatę oraz 27 pozwów o eksmisję. Zasądzonych zostało siedem eksmisji a wykonanych dziewięć - dwie to eksmisje za rok 2011. W 2012 roku koszty postępowań sądowych i komorniczych wyniosły 128 tys. zł. Pomysł ZGM w Czerwionce-Leszczynach wymagał nie lada odwagi. Może dlatego na podobne kroki zdecydowało się dotąd niewielu administratorów . Chłodniej w mieszkaniach mają także mieszkańcy Rydułtów i na przykład Skierniewic. W sąsiednim Rybniku urzędnicy nie odważyli się na taki krok. Tam stawia się na tradycyjne metody - drogę sądową, czy odpracowanie długu, mimo iż tamtejsi lokatorzy zadłużeni są na ponad 26,2 miliona złotych, a więc na kwotę cztery razy większą niż w Czerwionce-Leszczynach! - Do końca sierpnia 2013 roku z tytułu wpłat komorniczych wpłynęło nam ponad 940 tys. zł. Jedną z form zmniejszenia zadłużenia jest odpracowanie. Aktualnie dług odpracowują 54 osoby - mówi Danuta Kolasińska, dyrektorka Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku.
*Nietypowe zjawisko! Tatry, Babia i inne góry widziane z Katowic i Sosnowca [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Klubowa Mapa Województwa Śląskiego już działa! [ZOBACZ, GDZIE SIĘ BAWIĆ]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Zakaz palenia węglem w piecach: Ile to będzie nas kosztowało? [SZOKUJĄCE WNIOSKI]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?