Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Die Silinger kochają Śląsk i Ślązaków

Adam Wójcik
ARC
O nowej płycie z Piotrem Feszterem i Danutą Wiśniewską z zespołu Die Silinger rozmawia Adam Wójcik

Na swojej stronie internetowej wyjaśniacie, dlaczego właśnie taką nazwę wybraliście, ale nam powiedzcie jak doszło do powstania grupy Die Silinger.

DW: Die Silinger to duet, w skład którego wchodzą Danuta Wiśniewska i Piotr Feszter. Po rozpadzie grupy Feet w czerwcu 2008 r. rozpoczęliśmy we dwoje z Danką pracę nad nowym projektem. Muzyka, którą tworzymy obecnie, ma charakter nieco odmienny od tego, co prezentowaliśmy dotychczas naszej publiczności z grupą Feet.

Jakie doświadczenie czy przygotowanie muzyczne macie?

Danka wniosła do zespołu swoje doświadczenia sceniczne, które zbierała przez bardzo długi okres w Państwowym Zespole Ludowym Pieśni i Tańca "Śląsk" w latach 80. Była członkinią chóru, gdzie wykonywała liczne partie solowe. Piotr natomiast jest absolwentem prywatnej szkoły muzycznej na Wydziale Instrumentalnym - specjalizacja akordeon/gitara. Aktualnie uczy się w Studium na Wydziale Realizacji i Obróbki Dźwięku w Kolonii. Nagrywaniem zajmuje się od wielu lat, łącząc w swojej pracy wiedzę muzyczną z doświadczeniem nabytym za stołem mikserskim. Wydawnictwo muzyczne oraz studio dźwiękowe, które posiada, zajmuje się nagrywaniem i realizacją naszej muzyki oraz pomocą w aranżacji i kompozycji innym zespołom i wykonawcom.

Ile czasu spędzacie na Śląsku? Czy często dajecie koncerty w Polsce?

Nasze trasy koncertowe obejmowały dotychczas takie państwa jak Niemcy, Austria i Szwajcaria. Jednak najczęściej przybywamy do Polski na liczne zaproszenia organizatorów tutejszych imprez. Nie ukrywamy, że koncerty dajemy najchętniej na terenie Śląska, ponieważ oboje jesteśmy całym sercem związani z tym regionem. To nasze rodzinne strony. Danka urodziła się w Siemianowicach Śląskich, a ja w Radzionkowie.

Niedawno ukazała się chyba pierwsza płyta grupy Die Silinger...

DW: Tak, i już doszły do nas słuchy, że cieszy się wielkim powodzeniem, co sprawia nam wiele radości. W związku z naszym najbliższym tournee w Westfalii i Bawarii oraz licznymi prośbami i pytaniami o płytę, postanowiliśmy nie zawieść naszych słuchaczy i zestawiliśmy dotychczas wykonywane na koncertach utwory w jedną całość. W tej formie wydaliśmy naszą płytę.

Kto jest autorem tekstów, kto skomponował muzykę?

DW: Muzyka, nagrania i aranżacje to sprawa Piotra. Jest specjalistą w tej dziedzinie i robi to naprawdę dobrze. To opinia nie tylko moja, ale i naszych słuchaczy. Teksty piszemy zazwyczaj razem, spędzając długie godziny w studyjnej atmosferze.

Jesteście zadowoleni z efektu końcowego? Czy dostrzegacie elementy, które gdyby była taka możliwość chcielibyście poprawić?

Jeżeli tą płytą udało się nam usatysfakcjonować naszych słuchaczy, to i my jesteśmy zadowoleni. Jednak ciągle znajdujemy miejsca, które w chwili obecnej zrobilibyśmy w zupełnie inny sposób. Ale to chyba bolączka każdego artysty, który w swojej twórczości stara się być coraz lepszy.

Który utwór szczególnie polecacie? Z którego jesteście najbardziej zadowoleni?

Polecamy oczywiście wszystkie utwory z tej płyty. Jesteśmy pewni, że każdy słuchacz znajdzie w niej cząstkę samego siebie. Nasze teksty są proste, zrozumiałe i humorystyczne, propagujące gwarę i kulturę śląską. Do naszych faworytów należy uwielbiany przez wielu naszych fanów utwór "Kocham mój rodzinny dom". Na naszym pierwszym krążku zamieściliśmy utwory nie tylko najnowsze, ale również piosenki już znane słuchaczom z poprzedniej grupy, w nowej aranżacji, bez których nie odbędzie się żadna udana impreza.

Czy tworząc materiał na płytę macie w myśli komu szczególnie chcielibyście ją dedykować?

DW: Zacznijmy może od tego, że Piotr pisząc muzykę, wie dokładnie jaki charakter będzie miała piosenka i zna jej główny, ogólny temat. Następnie zastanawiamy się oboje nad jej detalami i zaczynamy pracę nad tekstem.

Widzowie Listy Śląskich Szlagierów mieli już okazję zobaczyć teledysk do jednej z piosenek - "To my Ślązoki som" Czy planujecie kręcenie kolejnych?

"To my Ślązoki som" to jeden z naszych pięciu dotychczas nakręconych teledysków. Cieszą się one dużą oglądalnością na naszej stronie internetowej, za co serdecznie dziękujemy i zapraszamy do ponownych odwiedzin. Obecnie pracujemy pilnie nad nowym projektem. Nie zdradzimy jeszcze szczegółów, ale będzie to wielka niespodzianka z wielką ilością osób na scenie. Żmudna praca, wielkie przedsięwzięcie, które z pewnością przyniesie sukces!

Czym zajmujecie się prywatnie? Czy macie jakieś hobby oprócz muzyki?

Zajmujemy się również sportem, wiele czytamy i ciągle się dokształcamy, każdy z nas w innym kierunku. Większość czasu poświęcamy jednak na pracę w studiu.

Czego wam życzyć?

Hmmm... Chcielibyśmy, żeby nasze piosenki i koncerty przynosiły państwu radość, uśmiech i zadowolenie. Żeby kontakt, który łączy nas ze słuchaczami dalej potwierdzał, że nasza twórczość spełnia pPaństwa oczekiwania. Pozdrawiamy gorąco wszystkich czytelników i zapraszamy serdecznie na nasze koncerty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!