Skarbiec jest najbardziej strzeżonym miejscem w Archiwum Państwowym w Katowicach. Wstęp do niego mają tylko nieliczni, widziało go niewiele osób. Tutaj przechowuje się eksponaty, których ceny nie da się oszacować. Przetrwały przez wieki w jedynym egzemplarzu. Takich białych kruków nie da się niczym zastąpić.
- Nawet Biblia Gutenber-ga, najcenniejsza książka świata, ma kilkadziesiąt wersji. Posia-da ją wiele państw - mówi Adam Dudek, kierownik oddziału przechowywania zasobów archiwalnych. - A w naszym skarbcu są okazy, którymi nikt oprócz nas nie może się pochwalić.
Wchodzimy do skarbca, ale tylko na krótko, bo zabytkom wszystko z zewnątrz szkodzi. Jest tu utrzymywany mikroklimat. To ważne miejsce mieści się w jednym z budynków magazynowych, za specjalnymi drzwiami. Skarbiec jest wielkości średniego pokoju i wygląda trochę jak biblioteka. Szare ściany, regały pod ścianą, stół. Tyle że dzieła ustawiono poziomo na półkach, w specjalnych pojemnikach. Każde otwarcie skrzyni jest ryzykowne dla eksponatu spoczywającego w środku.
Czasem jednak trzeba zajrzeć do dokumentów, żeby sprawdzić, czy pergamin lub papier nie zaatakowały jakieś mikroby. Operację wykonuje się z największą ostrożnością. Adam Dudek wyciąga z regału jedną płaską skrzynię. Przyszła kolej na imponujący ozdobami dokument z 7 grudnia 1789 roku. Wynika z niego, że rodzina o nazwisku von Franceska zostaje uszlachcona, a to za przyczyną zasług poległego kapitana o tym nazwisku. Godność nadaje cesarz Austrii Józef II Habsburg. Fatalnie zapisany w naszej historii jako ten, który rozpoczął rozbiory Polski. A jak zginął kapitan? Może w wojnach rosyjsko-tureckich, gdy w 1788 roku Austria wsparła wojskiem carycę Katarzynę II? Przetaczały się te wojska również przez Śląsk.
W skarbcu spoczywa sławna mapa Andreasa Hindenberga z XVII wieku. Pomnik śląskiej kartografii, jeden z najcenniejszych okazów w Europie. Wojskowy inżynier Hindenberg zmieścił Księstwo Pszczyńskie na siedmiu metrach kwadratowych. Narysował 95 miejscowości tak dokładnie i plastycznie, że wyprzedził własną epokę. Można spędzić całe godziny, przyglądając się ilustracjom.
Mapa miała ciekawą historię. Przez kilkaset lat nikt szczególnie o nią nie dbał, służyła tylko jako rzetelny dokument urzędowy. Niezliczoną ilość razy składano ją i rozkładano, pisano na marginesach, nanoszono komentarze. Musiała służyć do praktycznych celów, głównie sporów własnościowych. Gdy się zużyła, sporządzono kopię, a oryginał schowano do książęcej szafy w Pszczynie. Tam arcydzieło szczęśliwie przetrwało do naszych czasów.
Teraz złożona mapa leży w skrzyni w katowickim archiwum i czeka na przywrócenie jej do stanu dawnej świetności. Wymaga to jednak ogromnych pieniędzy.
Skarby katowickiego archiwum wyszły spod piór średniowiecznych notariuszy, urzędników kancelarii pruskich, austriackich, czeskich, rosyjskich i polskich. A także magnatów, przemysłowców i zwykłych mieszkańców. Są rodzinne archiwalia znanych rodów, na przykład legendarnej Joanny Gryzik, której Karol Godula zapisał ogromny majątek. Joanna wyszła za grafa Schaffgotscha, a w księdze ze złotych godów tej pary jest między innymi prawie nieznana ich fotografia.
- Prywatne listy magnatów przemysłowych świadczą o tym, że w domowych pieleszach nie byli takimi rekinami jak w interesach. Są czuli, piszą do żon "koteczku" - mówi Sławomira Krupa, zastępca dyrektora Archiwum Państwowego w Katowicach.
Zgromadzone zbiory należą do największych i najbogatszych w kraju; podobnych nie ma. Są tak cenne, bo różne, wielojęzyczne i dotyczą przemysłu, jaki nigdzie indziej na terenie dzisiejszej Polski się nie rozwinął.
A całą kolekcję rozpoczyna dokument sprzed 725 lat, wspomnianego już Mieszka, księcia opolsko-raciborskiego. Ten najstarszy zabytek zapowiada bujne dzieje regionu.
Gdy Mieszko stawia pieczęć na pergaminie, jeszcze rządzi z bratem Przemysłem. Wkrótce jednak Piastowie podzielą ojcowiznę i Mieszko stanie się księciem cieszyńskim. W 1931 roku Cieszyn wystawi mu nawet pomnik w postaci urodziwego rycerza. Ale historia jednak aż tak dobrze go nie ocenia. Przeciwnik Łokietka, popierał Wacława II, króla Czech. Był pechowym politykiem
Poznawanie archiwalnych skarbów to fascynujące zajęcie. I można wierzyć słowom Adama Dudka, który mówi, że najchętniej nie wychodziłby ze skarbca, który ma pod opieką. Cząstkę tego bogactwa pokazujemy wam obok.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?