W ostatnią sobotę, 8 lipca w Warszawie odbył się turniej Fortuna Puchar Polski, gdzie spotkali się zwycięzcy Pucharów z 40 największych miast uczestniczących w rozgrywkach Ligi Nike Playarena, aby walczyć o Puchar Zdobywców Pucharów w piłce nożnej sześciosobowej, a także inne cenne nagrody, takie jak: Puchar Fortuny czy przepustkę na turniej Ligi Mistrzów w Minifutbolu (w wydarzeniu tym Polskę będą reprezentować dwie drużyny, a drugą przepustkę otrzyma ten zespół, które zwycięży w Mistrzostwach Polski).
W turnieju uczestniczyło wiele drużyn ze Śląska, między innymi reprezentanci Zabrza, Rudy Śląskiej, Chorzowa, Bielskiej-Białej czy Katowic. To właśnie drużyna ze stolicy naszego województwa zapisała się w historii rozgrywek Playarena, w znakomitym stylu wygrywając turniej finałowy.
Drużyna Dentim Clinic Katowice przeszła fazę grupową jak burza, wygrywając wszystkie 4 spotkania i wychodząc z pierwszego miejsca z grupy G. Prawdziwe emocje zaczęły się jednak od spotkania 1/8 finału, gdzie obowiązywał już system pucharowy, a co za tym idzie przegrana drużyny oznaczała pożegnanie się z turniejem i dalszymi szansami na sukces. To właśnie w tej fazie katowicka drużyna pokazała swój charakter – co prawda w każdym ze spotkań, aż do starcia finałowego, tracili jako pierwsi bramkę, ale mimo tego każdy mecz kończyli wygraną, przechodząc systematycznie coraz to silniejszych rywali.
W finale Dentimowi przyszło się zmierzyć z utytułowaną drużyną Dynamiku Herring Toruń, która ma w swoich szeregach reprezentantów Polski w Minifutbolu. Mimo profesjonalnego doświadczenia, drużyna ta nie okazała się aż tak trudnym rywalem dla graczy występujących w jasnozielonych koszulkach. Po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał remis 1:1, co potwierdziło wyrównany poziom obydwóch zespołów. Przyszedł więc czas na turbodogrywkę. W niej bohaterem drużyny z Katowic okazał się Jacek Jarnot, który na początku wyprowadził drużynę na prowadzenie, a następnie, gdy zespół z Torunia wyrównał wynik, zadał decydujący cios, po którym gracze Dynamiku już nie byli w stanie się podnieść. Na słowa uznania zasługują jednak wszyscy gracze Dentim Clinic. Filarem obrony był Jakub Stefaniak, a sygnał do ataku jak na kapitana przystało dawał Marcin Rosiński. Szczególne słowa uznania należą się 40-letniemu Tomaszowi Kwiotkowi, który skonsolidował tę drużynę i perfekcyjnie wywiązał się z roli menadżera.
W ten oto sposób to o czym wcześniej tylko po cichu mówiono w obozie Dentimu, jednak stało się faktem i gracze z Katowic wznieśli do góry Puchar Fortuny. Teraz zawodnicy mogą przygotowywać się do turnieju Ligi Mistrzów, który odbędzie się w dniach 7-10 września w słoweńskim uzdrowisku Catez. Podczas zawodów reprezentanci Śląska zmierzą się już z najlepszymi drużynami z całej Europy.
ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM TOP SPORTOWY24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?