Dwa pociski artyleryjskie z czasów II wojny światowej znaleziono w lesie w Mikołowie. Trwa oczekiwanie na wojskowy Patrol Saperski

Stowarzyszenie Inventum, podczas "przeczesywania terenu" pracuje z wykrywaczem metalu i w razie sygnału odkopuje znalezisko. Tym razem było to szczególne znalezisko, dwa pociski artyleryjskie o długości 25 cm i 45 cm pochodzące z II wojny światowej. Na miejsce został wezwany patrol policji i pirotechnik, ale do pomocy będzie potrzebny będzie wojskowy Patrol Saperski.

-Nasze patrole znajdują się na miejscu i zabezpieczają je z uwagi, że musimy oczekiwać na wojskowy Patrol Saperski, który najprawdopodobniej pojawi się dopiero jutro. W związku z tym to miejsce jest zabezpieczone, otaśmowane i oczywiście cały czas nasz patrol je nadzoruje - mówi aspirant Ewa Sikora, oficer prasowy KPP w Mikołowie.

Tego typu "pamiątki "wojenne są bardzo niebezpieczne. W razie znalezienia takiego przedmiotu pod żadnym pozorem nie wolno go dotykać ani przenosić. Policja apeluje o szczególną rozwagę i ostrożność w przypadku takiego znaleziska.

- Apelujemy o szczególne bezpieczeństwo, bo takie zdarzenia mają miejsce podczas prac ziemnych, ogródkowych, czy zbieraniu grzybów, gdzie jesteśmy w trakcie sezonu na nie. Od razu należy dzwonić pod numer alarmowy 112 w przypadku znaleziska- mówi aspirant Ewa Sikora, oficer prasowy KPP w Mikołowie.

Wojskowy Patrol Saperski, najbliższy znajduję się w Gliwicach, kiedy przyjeżdża na miejsce dokonuje oględzin, a w momencie kiedy stwierdza, że są to pociski artyleryjskie, przewozi go na swój teren i tam dokonuje detonacji.