178 pasażerów, którzy wylądowaniu na Okęciu 2 maja, rozjechało się po kraju. Przez kilka godzin Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i policja ustalali ich tożsamość. 26 osób mieszka na terenie województwa śląskiego.
Większość udało się bardzo szybko powiadomić. Odbyła się też pilna telekonferencja wszystkich wojewodów z ministerstwem zdrowia.
- 26 osób z województwa śląskiego jest pod obserwacją. Większość to pasażerowie tego lotu, kilka osób to zupełnie inna grupa, która przyleciała z Meksyku. Wszyscy są w swoich domach, nikt nie jest chory. Nic się nie dzieje. To są typowe zabezpieczenia i procedury realizowane w ramach tego typu problemów - tłumaczył nam wczoraj późnym wieczorem wicewojewoda śląski, Adam Matusiewicz.
Dzisiaj już wiadomo, że dwie osoby zostały hospitalizowane. A cztery dodatkowo są potencjalnie zagrożone zarażeniem grypą.
- Aktywny nadzór sanitarny jest konieczny w tym wypadku. Ale nie ma obaw. Nie powinniśmy siać paniki, bo nikt poza tą kobietą nie znalazł się w szpitalu. Obserwacja będzie polegała na codziennym pomiarze temperatury i ogólnym wywiadzie lekarza dotyczącym samopoczucia. Izolacja tych osób naprawdę nie jest konieczna ani wskazana - mówił wczoraj Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównej Inspekcji Sanitarnej w Warszawie.
Teraz sytuacja zmienia się z godziny na godzinę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?