Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch trenerów Odry Wodzisław?

Leszek Jaźwiecki
Lodowata atmosfera na treningu była efektem nie tylko zimowej aury
Lodowata atmosfera na treningu była efektem nie tylko zimowej aury fot. arkadiusz ławrywianiec
Pracujący ostatnio w drugoligowej Resovii Rzeszów Miroslav Copjak poprowadził w poniedziałek pierwszy w tym roku trening Odry Wodzisław. 47-letni czeski szkoleniowiec zastąpił Jarosława Skrobacza.

- Jest pan zwolniony, po co pan przyszedł!? - usłyszał w poniedziałek były już szkoleniowiec z ust Jana Muchy, dyrektora klubu.

264 spotkania rozegrał w ekstraklasie w barwach Odry 37-letni Jan Woś

- Nie otrzymałem żadnego pisma, więc przyszedłem do pracy - tłumaczył spokojnie Skrobacz.
- Odpowiednie powiadomienie otrzyma pan wkrótce do domu - zakończył dyskusję dyrektor.

Ta wymiana zdań odzwierciedla atmosferę w Odrze.Trener Skrobacz, podobnie jak ośmiu piłkarzy, złożył w Izbie ds Rozstrzygania Sporów Sportowych przy Polskim Związku Piłki Nożnej wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy klubu.

- Nie miałem wypłaty od 10 miesięcy, na co miałem czekać - denerwuje się Krzysztof Markowski. - Nie chcę się włóczyć po sądach, chciałbym załatwić sprawę polubownie, na razie nikt się jednak ze mną nie kontaktował - dodał obrońca Odry.

Oprócz Markowskiego wnioski złożyli także Mateusz Szałek, Adam Wrzask, Błażej Radler, Jan Woś, Andrzej Rybski, Marcin Kokoszka, Michał Chrabąszcz. W najbliższym czasie kolejnych czterech zawodników chce pójść ich śladem.

- Przedstawiłem piłkarzom sytuację klubu, nie zamierzam nikogo przekonywać, aby zostali, zrobią co będą chcieli - deklaruje Copjak.

Szkoleniowiec dał jednak zawodnikom do zrozumienia, że nie zamierza ich namawiać do wycofania wniosków, gdy zamiast do treningu zaprosił ich do biegania wokół boiska.

- Trener Copjak nie widzi nas w swojej drużynie, dał nam jedynie pograć w gierce dlatego, że brakowało mu zawodników - opowiada Markowski.
Dzisiaj z piłkarzami, którzy mają zamiar odejść z Odry, ma spotkać się dyrektor Mucha.
- Mam nadzieję, że po tym spotkaniu rozwiążę polubownie kontrakt i nie będę musiał czekać na decyzją PZPN - mówi Jan Woś. - Przez pół roku chciałbym jeszcze gdzieś pograć, potem zajmę się trenerką. Mam już propozycję, najpierw muszę jednak rozwiązać kontrakt z Odrą - zapowiada jeden z najbardziej zasłużonych piłkarzy klubu z Bogumińskiej.

W Odrze nie chce grać także najlepszy strzelec w jesiennej rundzie Andrzej Rybski, który wczoraj też trenował indywidualnie. - Nie jest to decyzja łatwa, ale jak długo jednak można żyć bez pieniędzy - opowiadał napastnik.

W poniedziałkowym treningu nie brali udziału także Marcin Chmiest, Robert Kłos, Koba Szalamberidze, Łukasz Białożyt i Marcin Figiel. Zabrakło także bramkarzy Macieja Gostom-skiego i Michała Buchalika. Ten drugi przebywa na testach w Slovanie Bratysława. Pojawili się za to czterej nowi zawodnicy. Trzech z nich to wychowankowie Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej Dawid Zachma, Michał Adamczyk (wypożyczony do Skry Częstochowa) i Marcin Staszewski, który jesienną rundę spędził w Piaście Gliwice. Do Odry zamierza wrócić 29-letni Piotr Szymiczek.

Nie jestem obrażony

Z Miroslavem Copjakiem, nowym trenerem Odry Wodzisław, rozmawia Leszek Jaźwiecki

Jest pan obrażony na zawodników, którzy złożyli wnioski i zamierzają odejść z Odry?
Nie mogę być obrażony na piłkarzy za to, że walczą o swoje pieniądze. To chyba jest normalne i zrozumiałe. Przedstawiłem im aktualne możliwości klubu i teraz od nich zależy, czy się dogadamy. Nie ukrywam, że tacy zawodnicy jak Radler bardzo by nam się przydali.

Pracował pan dotąd w Odrze jako koordynator. Klub ma wobec pana zaległości?
Znam problemy finansowe, przez ostatnie dwa miesiące nie dostałem ani złotówki.

Oglądał pan mecze Odry w rundzie jesiennej, co zamierza pan zmienić?
Podstawowy styl zostanie taki sam, zmienię parę szczegółów w obronie. Wiem, że pokutuje opinia, że lubię grę defensywną, ale to nieprawda. Przede wszystkim chcę mecze wygrywać.

Ma pan już listę zawodników, którzy dołączą do składu?
To zależy od tego, ilu piłkarzy odejdzie. Ale mogę zapewnić, że nie są to zawodnicy z Reso-vii, jak gdzieś czytałem.

Kto będzie panu pomagał w pracy?
Na razie jedynie Piotr Czop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!