Dzieci na wakacjach, czyli poradnik na kleszcze i komary

Dla wielu rodziców pierwsze wakacje z dzieckiem lub dziećmi to prawdziwe wyzwanie. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z zagrożeń. Radzimy, co i jak zaplanować, by wakacyjny wypoczynek był bezpieczny i wesoły.

Pierwszym zagrożeniem są słońce i wysoka temperatura. Upały, bez których trudno mówić dorosłym o udanym urlopie, mogą być bardzo zdradliwe, szczególnie dla najmłodszych dzieci.

- Unikajmy południowego słońca - ostrzega Maciej Zagierski, pediatra. - Bezpieczny czas leżakowania na plaży to godziny przedpołudniowe między 7 a 11 i popołudniowe od godz. 15 aż do wieczora. Trzeba pamiętać o zabezpieczeniu dzieci specjalnymi kremami ochronnymi z filtrem. Nadmiar słońca może wywołać oparzenia słoneczne - bolesne zaczerwienienie na skórze, a nawet pęcherze. Na zaczerwienioną skórę należy przykładać zimne okłady, zastosować żel przeciw-świądowy lub emulsję po opalaniu.

**CZYTAJ TAKŻE:

**

Podobne działanie ma chłodna maślanka. Łagodząco na skórę działa też olejek z dziurawca pospolitego. Kiedy istnieje podejrzenie udaru słonecznego, to w domowych warunkach trzeba schłodzić ciało dziecka, podać leki przeciwbólowe (Paracetamol lub Ibuprofen) w dawce należnej do wieku, położyć dziecko w zacienionym miejscu z głową uniesioną do góry. W przypadku nasilonych objawów należy bezzwłocznie wezwać pogotowie ratunkowe.

Wychodząc z dzieckiem na słońce, nie wolno zapomnieć o nakryciu głowy, przewiewnej, naturalnej odzieży oraz odpowiedniej ilości płynów.

- Podstawowe zapotrzebowanie dziecka to 100 ml płynu na każdy z pierwszych 10 kg masy ciała, 50 ml na każdy kolejny kg między 11 a 20 kg i po 20 ml na każdy kilogram powyżej 20 kg, i jest ono co najmniej o 15-20 proc. wyższe przy dużym parowaniu w trakcie upału - tłumaczy pediatra.

Odwodnienie jest jednym z niebezpiecznych objawów nieżytu żołądkowo-jelitowego, częstego w krajach tropikalnych (gdzie bezwzględnie powinno się stosować wodę czy napoje butelkowane). Dlatego, gdy dziecko jest apatyczne, ma podsychający język, mało elastyczną skórę (skóra jest sucha, a fałd skórny złapany na brzuszku wraca powoli do swego położenia) to znak, że należy skonsultować się z lekarzem. I tu należy działać szybko.

Latem dziecko narażone jest też na ukąszenia komarów i kleszczy oraz użądlenia os, pszczół, szerszeni.

Odpowiednio dobrany strój - czapka z daszkiem, pełne buty, długie rękawy i nogawki, najlepiej ze ściągaczami, środki odstraszające owady oraz dokładne oglądanie powierzchni całego ciała (skóra owłosiona głowy, plecy, doły podkolanowe, pachy, pachwiny) tuż po powrocie z lasu czy łąki mogą znacznie zmniejszyć ryzyko ukąszenia, jak i przeniesienia groźnych chorób - wirusowego zapalenia opon mózgowych oraz boreliozy.

- Kleszcza, jeśli już go znajdziemy, trzeba usunąć - najlepiej przy pomocy pincety lub specjalnej pompki, i to w całości - podpowiada Zagierski.
Nie zaleca się smarowania kleszcza masłem itp. Jeśli mamy wątpliwości, czy uda się go wyciągnąć, udajmy się z dzieckiem do najbliższej przychodni podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatorium chirurgicznego czy szpitalnego oddziału ratunkowego. Jeżeli lekarz będzie podejrzewał, że mogło dojść do zakażenia boreliozą, przepisze odpowiedni antybiotyk lub pokieruje pacjenta na odpowiednie badania.

Dzieci często reagują znacznym uczuleniem miejscowym na użądlenia przez owady błonkoskrzydłe. Dlatego warto mieć zawsze przy sobie Fenistil w żelu i lek przeciwhistaminowy (np. Zyrtec) i podać go dziecku.

Ukąszenia wywołane przez komary w większości szybko ustępują po Fenistilu, Altacecie, lekach przeciwhistaminowych, wapnie lub jednorazowej dawce sterydów (np. Encortonie - dawkę ustala lekarz).

Oprócz owadów należy również pamiętać o dość często występujących, zwłaszcza na Kaszubach i w górach, żmijach (warto założyć dziecku wysokie buty).

W razie ukąszenia wzywamy pogotowie lub udajemy się do szpitala. Nie zapominajmy też o niektórych roślinach (choćby pokrzywy) - tu postępujemy podobnie jak przy pogryzieniu przez komary oraz poparzeniu przez pewnych bywalców mórz (sinice). Gdy morze nie jest czyste, po prostu nie należy się w nim kąpać. Jednym słowem, warto zabrać na wakacje dobrze wyposażoną apteczkę.

Powinny się w niej znaleźć środki opatrunkowe, bandaże elastyczne, środki dezynfekcyjne (przy skaleczeniach, ranach niezastąpiona jest woda utleniona, którą możemy też wykorzystać u starszych dzieci do płukania gardła, przygotowując roztwór 10 ml/100 ml wody).

Nie należy zapominać o podstawowych lekach przeciwbólowych (w tym przeciwgorączkowych - warto wziąć zarówno Paracetamol, jak i Ibuprofen), probiotykach (niezastąpione w biegunkach, niestrawnościach - wcześniej sprawdźmy, ile czasu mogą pozostawać poza lodówką), popularnej Smekcie czy doustnych płynach nawadniających (np. Orsalit, Gastrolit), calcium, witaminie C, lekach przeciwhistaminowych (maść np. Fenistil i postać doustna: Zyrtec, Fenistil, Alertec itp.).

Pamiętajmy również o aerozolu na gardło, soli morskiej i fizjologicznej, kroplach do nosa, Altacecie, maściach przeciwbakteryjnych. Gdy dziecko cierpi na chorobę lokomocyjną, warto zabezpieczyć się w odpowiednie środki, ale też właściwie zaplanować podróż, aby nie przemierzać trasy w największym upale.

Pamiętajmy też, by nie forsować dzieci wielogodzinnymi wycieczkami.
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO