Pokaż Wypadek busa w Żorach na większej mapie
Jak podały służby kryzysowe wojewody śląskiego, na skrzyżowaniu ulicy Okrężnej z Bankową bus przewożący dzieci z przedszkola integracyjnego zderzył się z fiatem punto. Przyczyny wypadku ustala policja. Jednak z pierwszych informacji wynika, że kierowca punto wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu i spowodował wypadek. Bus nie miał szans zahamować na śliskiej drodze.
ZOBACZ fatalne drogi w Żorach i całym regionie
Jak informuje Centrum Kryzysowe wojewody, pięcioro poszkodowanych dzieci trafiło na oddział chirurgii urazowej szpitala w Rybniku z podejrzeniem złamań.
- Dzieci trafiły do nas w stanie ogólnym dobrym. Nie mają żadnych poważniejszych urazów - mówi Rafał Woźniakowski, ordynator oddziału ratunkowego w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu numer 3 w Rybniku.
Pozostała siódemka została przewieziona do szpitala w Żorach; trafił tam także ranny kierowca.
- Na szczęście nie ma żadnych złamań, ani nawet drobnych urazów wśród dzieci. Kierowca busa też nie ucierpiał. Ranny jest tylko kierowca punto - informuje Dziennik Zachodni Barbara Lorek, mama jednego z przedszkolaków. - Dzieci są teraz odbierane przez rodziców. Nic się im nie stało.
Około południa szpitalny oddział opuściła między innymi 5-letnia Julia Kula. Do lecznicy trafiła w kołnierzu ortopedycznym. - Córce na szczęście nic nie jest. Kołnierz założyli profilaktycznie, który potem uwierał ją w szyję. Przebadali ją lekarz i stwierdzili, że może iść do domu. Dobrze, że skończyło się na strachu. Ale nerwów kosztowało nas to sporo. Wiadomość, że dziecko miało wypadek, to najgorsza rzecz, jaką może usłyszeć matka - mówi nam pani Agnieszka Kula, mama Julki.
Wszystkie dzieci, które ucierpiały w wypadku na miejscu otrzymały od strażaków na pocieszenie pluszowe maskotki. Z kolorowym misiem pod ręka szpital w Rybniku opuszczała także 6-letnia Natalia wraz z mamą Kornelią Stańczyk. - Natalia uskarżała się na ból nogi, ale nic jej nie jest. Na miejscu wypadku dzieci zostały od razu objęte fachową pomocą. Ja przyjechałam z córką do szpitala karetką. Cieszę się, że na strachu się skończyło - mówi nam pani Kornelia.
Przypomnijmy. Z ustaleń policji wynika, że to kierowca fiata punto, 40-latek z Żor nie ustąpił pierwszeństwa busowi, który wiózł dzieci na wycieczkę. Maluchy z przedszkola numer 22 jechały do Żorskiego Centrum Regionalnego w Osinach na darcie pierza. - Fajnie by było na tej wycieczce - mówiła nam 5-letnia Julka.
Barbara Kubica, PS, PAP
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?