Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert podpowiada: Gdy auto zimą niedomaga

BS
Wojciech Rabiej z porównywarki ubezpieczeń komunikacyjnych rakomat.pl

W czasie ostatnich mrozów któregoś poranka akumulator w moim aucie odmówił posłuszeństwa. Ponieważ wykupiłem OC z dodatkową usługą assistance, liczyłem na pomoc ubezpieczyciela. Niestety - odmówił. Kuriozalną dla mnie przyczyną odmowy był fakt, że do awarii doszło przy domu. Pomogliby, gdyby to się zdarzyło poza moim osiedlem. Czy to nie kpina?
Andrzej z Czeladzi

Zimą firmy ubezpieczeniowe rejestrują nawet 3-krotnie wyższą niż zwykle liczbę telefonów z prośbą o wsparcie. Niekiedy odmawiają pomocy. Trzeba wiedzieć, że w niektórych polisach może być wyłączona np. obsługa awarii, a w innych dostęp do pomocy ograniczony - o zgrozo! - przedziałem temperatur. Może się zdarzyć, że wsparcie przysługuje nam jedynie, gdy temperatura powietrza utrzymuje się np. powyżej minus 5 st. C. Ubezpieczycielom zdarza się włączyć do zapisów umowy fragment o tzw. minimalnej odległości od miejsca zamieszkania, w której możliwa jest realizacja usługi. Zastrzegają wyłączenie ochrony assistance, jeśli awaria zdarzy się zbyt blisko naszego domu. Tymczasem zimą wiele kłopotów spotyka kierowców właśnie pod domem, gdy siada akumulator. Może się też zdarzyć, że nie otrzymamy pomocy, gdy samochód utknie w zaspie, bo podpisując umowę, zgodziliśmy się, że assistance działa tylko w razie wypadku. Dlatego assistance, które jest w pakiecie z OC, warto sprawdzić. Pytajmy, czy naprawa pojazdu obejmuje tylko wypadek, czy także awarie, czy oferowana pomoc udzielana jest
tylko na miejscu? Do jakiego limitu wartości napraw? Czy możemy liczyć na holowanie? A może i na auto zastępcze? Jeśli dobrze poszukamy, w tej samej cenie możemy znaleźć często wiele różnych usług.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!