Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Piast – Jagiellonia 0:2 [RELACJA + OPINIE + ZDJĘCIA]

TOK
Piast - Jagiellonia
Piast - Jagiellonia Arkadiusz Ławrywianiec
W meczu 13. kolejki ekstraklasy Piast Gliwice przegrał z Jagiellonią Białystok 0:2 (0:1). Bramki strzelili Maciej Gajos (34-głową) i Patryk Tuszyński (86).

Przed meczem mieliśmy minutę ciszy poświęconą pamięci legendy Piasta Lesława Dunajczyka, zmarłego 22 października. Piłkarze gospodarzy wystąpili z czarnymi opaskami na rękawkach koszulek.

Pierwszy raz w tym sezonie w Piaście zagrał Hebert. W wyjściowym składzie pierwszy raz zagrali Konstantin Vassiljew i Sasa Zivec. Do bramki wrócił Alberto Cifuentes. Kamil Wilczek, zgodnie z zapowiedziami, wystąpił w ochronnej masce na twarzy.

Wilczek miał szansę wpisać się na listę strzelców, gdy strzelił na początku meczu sprzed pola karnego, ale piłka poleciała obok słupka. „Jaga” odpowiedziała solową akcją Patryka Tuszyńskiego, którego strzał odbił przed siebie bramkarz Piasta.

Gliwiczanie mieli problemy z grą pozycyjną, a goście nastawili się na kontry. Z biska zaczęło wiać nudą, która przerwała bramka dla Jagiellonii.

Nika Dzalamidze w walce z Hebertem przedarł się w pole karne wzdłuż linii końcowej i podał na głowę Macieja Gajosa. Wychowanek Rakowa Częstochowa strzelił z siedmiu metrów.

Piast miał szansę na wyrównanie przed przerwą po świetnej akcji Ziveca, który strzelił z 16 metrów. Piłka nieuchronnie zmierzała w „okienko”, ale kapitalną interwencją popisał się Bartłomiej Drągowski.

Na drugą połowę trener Angel Perez Garcia wprowadził Rubena Jurado (zszedł Carles Marc Martinez), aby wzmocnić siłę ataku.
Piast mógł jednak tuż po przerwie stracić gola. Mateusz Piątkowski strzelił z woleja z półobrotu – minimalnie niecelnie.

W 57. minucie na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Wilczek i skończyło się na strachu bramkarza gości.
Gliwiczanie atakowali z coraz większą pasją, narażając się kontry. Po jednej z nich Cifuentes obronił strzał Piątkowskiego, choć wydawało się, że lider strzelców ekstraklasy musi trafić do siatki (71. minuta).

W 80. minucie, po rzucie wolnym, bliski gola był główkujący Wilczek, ale najpierw świetnie interweniował Drągowski, a potem Taras Romanczuk wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej.

Jednak to goście zmienili wynik za sprawą strzału z dystansu Tuszyńskiego. Zaczęło się od Cifuentesa, który wyszedł przed pole karne i wybił tak, że piłka trafiła po nogi Tuszyńskego, a ten przymierzył z 30 metrów. Przy wybiciu przez bramkarza piłka otarła się o rękę Dzalamidze i gol nie powinien być uznany. Cześć kibiców zaczęła opuszczać stadion.

W 89. minucie Wilczek trafił w poprzeczkę.

Jagiellonia zaliczyła siódmy ligowy mecz bez porażki.

Opinie trenerów

Michał Probierz (Jagiellonia)
Mecz Wisły Kraków pokazał jak trudno po wygranej 5:0 przejść do porządku dziennego. Wygraliśmy na bardzo trudnym terenie. Piast u siebie wygrywał nawet z mistrzem Polski. Chcieliśmy grać w taki sposób jaki pokazaliśmy, chcieliśmy narzucić nasz styl, mieliśmy swoje okazje, z drugiej strony pomagał też nasz bramkarz. Nie przyjechaliśmy tylko się bronić i tylko grać tylko z kontry, chcieliśmy grać w piłkę i to pokazaliśmy.

Angel Perez Garcia (Piast)
Piłka nożna często jest niesprawiedliwa. Dziś była niesprawiedliwa dla mojej drużyny. Myślę, że w dużej mierze kontowaliśmy przebieg meczu. Kamilowi Wilczkowi na początku zabrakło kilka centymetrów. W II połowi stworzyliśmy siedem sytuacji, to niesamowite, że czegoś zabrakło, że tak bronił bramkarz. Potem zaryzykowaliśmy grą w trzech obrońców, mieliśmy wiele okazji, ale straciliśmy drugiego gola. Druga bramka nie miała już takiego znaczenia. Moim zdaniem w tej sytuacji było dotknięcie piłki ręką. Tak wielka praca jaką wykonali moi zawodnicy zasługuje na choć jeden punkt. Mam nadzieję, że w następnych meczach wróci do nas szczęście, którego dziś brakowało.

Transparent dla trenera Garcii

Podczas konferencji prasowej trener Piasta dostał od kibiców transparent, który był wywieszony w czasie meczu ze Śląskiem Wrocław z okazji urodzin Hiszpana.
- To jest coś co zachowam do końca życia. W ostatnim meczu, gdy zobaczyłem ten transparent, to było dla mnie duże przeżycie. Kiedy będę musiał stąd odejść, zachowam w sercu wszystkich kibiców Piasta.

Jagiellonia w poprzedniej kolejce wygrała z Pogonią Szczecin aż 5:0, co skończyło się zwolnieniem trenera Dariusz Wdowczyka. Do Pogoni trafił były szkolenowiec Ruchu Chorzów Jan Kocian.

"Jaga" prowadzona przez Michała Probierza ma serię sześciu meczów bez porażki (w tym pięć zwycięstw). Zgromadziła 23 punkty, czyli tyle co liderująca przed tą kolejką Legia Warszawa.

- Będziemy podejmować u siebie drużynę, która jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji. Zajmują drugie miejsce w ekstraklasie i widać, że ich największą siłą jest gra zespołowa. Nie mają wielkiej sławy zawodników, stanowią monolit i to dzięki temu są tak wysoko - ocenia trener Piasta Angel Perez Garcia, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

- W każdym razie my przeanalizowaliśmy ich mocne i słabe punkty i jesteśmy przygotowani, żeby wygrać spotkanie. Kluczem do sukcesu będzie koncentracja. Błędy z Wrocławia zostały wyeliminowane i w sobotnim spotkaniu zobaczymy ten sam zespół, który wygrał z Legią - dodał.

W meczu z Jagiellonią szkoleniowiec gliwiczan nie będzie miał do dyspozycji trzech zawodników. - Jeśli chodzi o stan zdrowia moich piłkarzy, to tylko trzech z nich zmaga się z kontuzjami, są to: Wojtek Kędziora, Łukasz Hanzel i Kuba Szumski, który ma problemy z kolanem. A tak poza tym, to wszyscy są zdrowi i jutro będą w pełnej dyspozycj - zakończył trener.

Dziś w specjalnej masce chroniącej nos ma zagrać Kamil Wilczek. Zawodnik Piasta przebywał w Niemczech, gdzie przygotowano dla niego tę ochronę.

W meczu ze Śląskiem Wilczek zakończył mecz z kontuzją. - Doznałem urazu złamania nosa, dlatego będę musiał grać w specjalnej masce, która sprawia mi pewny dyskomfort, ale na pewno sobie z tym poradzę - mówił Wilczek.

Sam poszkodowany nie jest wstanie jasno określić, jak doszło do kontuzji. - Nie pamiętam co dokładnie się stało. Było zamieszanie przy stałym fragmencie gry, ale dokładnie nie wiem, czy zostałem uderzony, czy na kogoś wpadłem. Nie widziałem powtórki sytuacji, bo wyjechałem do Niemiec po maskę.

- Do tej pory myślałem, że nigdy wcześniej nie przydarzyła mi się taka kontuzja. Zdziwiony byłem, gdy podczas badania wyszło, że jednak to złamanie nie jest pierwsze - dodał napastnik.

Mecz Piast - Jagiellonia transmitować będzie Canal+ Family.


*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Nowy Supersam w Katowicach będzie nową galerią handlową ZDJĘCIA
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Praca w Oplu w Gliwicach: Kogo poszukują, jakie zarobki SPRAWDŹ
*Śląsk, którego nie było. Niesamowite wizjonerskie projekty śląskich miast

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!