ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA: "OUT OF THE BLUE" (1977) kontra ELEKTRYKORSKO LEKKO ORKESTRA: "HEKSENSZUS".
Po polsku: "Nagle, znienacka".
ELO to jeden z tych legendarnych zespołów, które kiedyś w Polsce cieszyły się niezwykłą popularnością. Zresztą nie tylko u nas "Elektryków" chętnie słuchano. John Lennon miał kiedyś powiedzieć, że gdyby Beatlesi istnieli dłużej, graliby właśnie tak, jak ELO. Trudno powiedzieć, o jaki dokładnie styl Lennonowi chodziło, bo "Orchestra" repertuarowe spektrum miała szerokie: od progresywnego rocka do disco. "Out of the Blue" to jej szczytowe osiągnięcie, w muzycznej mozaice znajdziemy takie hity, jak "Mr. Blue Sky" i "Turn to Stone".
Okładka? Statek kosmiczny, jaki jest, każdy widzi. Inspiracją był ponoć film "Odyseja kosmiczna". Na Śląsku muzycy ELO, pardon, grupy Elektrykorsko Lekko Orkestra, nie musieliby posiłkować się Kubrickiem, bo kosmos mieliby pod nosem. Katowicki Spodek (tylko go trochę pokolorować) pasowałby na okładkę jak ulał. Heksenszus? To taki nagły ból w krzyżach, nagły, czyli "out of the blue" (idiom oznaczający "nagle").
Wisienką na kosmicznym torcie byłaby oczywiście bana. Tramwaj, ma się rozumieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?