MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elektrownia jądrowa może stanąć na Śląsku

Aldona Minorczyk-Cichy
ARC DZ
Elektrownia jądrowa nad Jeziorami Goczałkowickim lub Żywieckim, to wizja niedalekiej przyszłości, która rozpaliła polityków, przedsiębiorców i naukowców.

A wszystko za sprawą wiceprezesa energetycznego giganta Tauron Polska Energia, Stanisława Tokarskiego. Tauron ma siedzibę w Katowicach, a wiceprezes wezwał do rozważenia możliwości budowy "atomówki" w naszym regionie.

14 mld euro ma kosztować budowa pierwszej elektrowni atomowej

Choć nie padła nazwa śląskiej miejscowości, na terenie której miałaby powstać elektrownia jądrowa, to wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska powtarza: Żadna potencjalna lokalizacja nie jest jeszcze rozważana, ale i żadna nie jest wykluczona.

- Rządowy program budowy trzech pierwszych elektrowni jądrowych w Polsce do 2030 roku to dobry punkt wyjścia do dyskusji o przyszłości energetycznej regionu - podkreśla z kolei marszałek województwa śląskiego Bogusław Śmigielski.

A jest o czym dyskutować. Mamy niedoinwestowane górnictwo, które nie będzie w stanie wydobyć tyle węgla, by zaspokoić potrzeby tradycyjnej energetyki. Mamy też niespełniające unijnych norm (emisja dwutlenku węgla) elektrownie. Jednym ze sposobów ratowania energetyki jest właśnie atom.
- Za kilkanaście lat energii będzie za mało. W perspektywie 30 lat będziemy potrzebowali o 60 proc. energii więcej niż obecnie. Mimo wielkiej miłości do węgla, dopuszczam myśl o energii z atomu - podkreśla Jerzy Markowski, górniczy ekspert.

Z kolei Maksymilian Klank, wiceprezydent Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego EURACOAL, wobec atomu jest sceptyczny: - Kochajmy węgiel. Nie oddajmy go i nie przesądzajmy o jego zmierzchu. Dbajmy o bezpieczeństwo górników i budujmy elektrownie węglowe przyjazne dla środowiska.

Ale niezależnie od głosów górniczego lobby, program polskiej energetyki jądrowej w resorcie gospodarki ma być gotowy już za pół roku. Pierwsza atomówka o mocy 3-4 tys. MW ma dać prąd w 2020 roku. Jej budowa będzie kosztować 3-3,5 mln euro za 1 MW.

Wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska zapowiada, że o lokalizacji elektrowni zdecyduje zespół, w którego skład wchodzą specjaliści z warszawskiego i katowickiego Energoprojektu, Państwowego Instytutu Geologicznego oraz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Do końca roku zespół ma przedstawić kilka propozycji. Wśród miejscowości ubiegających się o to, by elektrownia stanęła na ich terenie są: Żarnowiec, Klempicz, Bełchatów, Konin. Czy do tej listy dopisane zostaną też śląskie miasta?
Elektrownia atomowa na Górnym Śląsku? Dyskusję na temat ewentualnej budowy takiego zakładu w naszym regionie zainicjował wiceprezes Tauron Polska Energia, Stanisław Tokarski, który stwierdził, że być może warto rozważyć taką ideę. Swoją opinię wyraził podczas II Forum Polityki Gospodarczej Śląskie 2013+ w Wiśle.

Dlaczego powinniśmy dyskutować o atomie? - Obecnie wiele ośrodków, praktycznie z całego kraju, prześciga się w oferowaniu lokalizacji pod budowę elektrowni atomowej. Nie ma wśród nich śląskich miejscowości - wyjaśnia Paweł Gniadek, dyrektor departamentu komunikacji rynkowej i PR w Tauronie.
Podkreśla, że Tauron w strategii do 2020 roku stawia przede wszystkim na węgiel i gaz, ale również na odnawialne źródła energii.

- Przyszłością naszego regionu są czyste technologie węglowe, ze względu na dostępność paliwa. Warunek jest jeden - bardziej ekologiczna produkcja. Wymogi UE są coraz surowsze, więc musimy stawiać na rozwój czystych technologii i jednocześnie dywersyfikację źródeł paliwa - podkreśla Gniadek.

Są dwie realne lokalizacje elektrowni jądrowej na Śląsku. Ze względu na olbrzymią ilość wody konieczną do chłodzenia reaktora można ją wybudować nad Jeziorem Żywieckim lub Goczałkowickim. Korzyści mieliby nie tylko mieszkańcy "atomowych" okolic, ale też całego regionu. Dostalibyśmy czystą i tanią energię. Tylko co z węglem, kopalniami i tysiącami górniczych rodzin? Problem jest poważny.
- Wszelkie zmiany w strukturze energetycznej należy przeprowadzić z uwzględnieniem specyfiki gospodarki regionu i z dużą rozwagą, aby nie doprowadzić do jej zapaści - podkreśla Bogusław Śmigielski, marszałek województwa śląskiego.

Dodaje, że zgodnie z polityką UE do 2050 roku, tylko 30 proc. energii ma pochodzić z węgla. I ostrzega, że nie można zrezygnować z węgla, ale też nieodpowiedzialne byłoby utrzymanie obecnego modelu energetyki za wszelką cenę.

- Niepodjęcie żadnych działań w restrukturyzacji przemysłu węglowego może spowodować całkowite wykluczenie węgla z energetyki. Należy się skoncentrować na wdrożeniu nowoczesnych technologii oraz rozwiązań ekologicznych i nie zapominać o miejscu na odnawialne źródła energii - mówi marszałek Śmigielski.
Naukowcy opowiadają się za energetyką atomową, ale niekoniecznie na Śląsku.
- Przede wszystkim powinniśmy racjonalnie gospodarować tym, co mamy. Niestety, państwo nie ma pomysłu na górnictwo. Interesuje się nim, gdy dochodzi do katastrofy lub podczas barbórkowych uroczystości - twierdzi Piotr Buchwald z Politechniki Śląskiej.

Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, przypomina, że w ciągu następnych 20 lat zapotrzebowanie na energię wzrośnie o 40 procent. - Z węgla tyle energii nie wyprodukujemy. Dlatego jestem za budową elektrowni jądrowych. W przeciwieństwie do ropy i gazu, to paliwo niepolityczne. Dodanie atomu do bilansu energetycznego nie powinno jednak odbyć się kosztem węgla - podkreśla Olszowski.

Jego zdaniem, budowanie atomówek ma sens tam, gdzie energii brakuje, czyli głównie na północy kraju.
Fizyk jądrowy dr Tomasz Rożek jest entuzjastą atomu. Uważa, że sporo śląskich elektrowni jest przestarzałych i powinno zostać zamkniętych.

- Energia z atomu jest najtańsza i najbezpieczniejsza. Przeszkodą do budowy tradycyjnej elektrowni jądrowej na Górnym Śląsku mogą być kwestie tektoniczne, szkody górnicze. Taka decyzja powinna być poprzedzona badaniami - podkreśla.

Jego zdaniem, w tradycyjny atom należy inwestować głównie na północy kraju. Na Śląsku warto postawić na reaktory wysokotemperaturowe, dzięki którym można zamienić węgiel w paliwo płynne. - Stworzenie koło siebie kopalni, elektrowni i rafinerii, która przetwarzałaby paliwo wyprodukowane dzięki wysokotemperaturowemu reaktorowi, byłoby prawdziwym wyzwaniem i pionierskim działaniem. Zwykły reaktor atomowy można po prostu kupić od Francuzów albo Amerykanów, tak jak kupuje się lodówkę - podkreśla dr Rożek. Obecnie ponad 90 proc. energii pochodzi z węgla brunatnego i kamiennego.

Zgodnie ze strategią rządu rosnący popyt na energię zaspokajany będzie dzięki rozwojowi elektrowni atomowych, gazowych i odnawialnych źródeł. Jednocześnie utrzymywany ma być stały poziom produkcji energii w elektrowniach węglowych.

Długa droga do Polski jądrowej

Największe szansę na zwycięstwo w wyścigu na lokalizację pierwszej polskiej elektrowni atomowej mają Żarnowiec i Klempicz.
W Żarnowcu już na początku lat 90. miała powstać elektrownia jądrowa. Okolica pod planowaną budowę siłowni została wtedy dokładnie przebadana.
Zgodnie z rządowymi założeniami, pierwsza polska "atomówka" zostanie uruchomiona w 2021 lub 2022 r. Same prace budowlane i konstrukcyjne miałyby się zacząć po 2015 roku. Za realizację projektu, którego wartość wstępnie jest szacowana na ponad 10 miliardów euro, odpowiadać ma Polska Grupa Energetyczna.
Do 2030 roku miałyby powstać kolejne elektrownie atomowe o łącznej mocy 10 tysięcy MW. Nie wiadomo jeszcze, na zakup jakiej technologii Polska się zdecyduje. Jedną z rozważanych będzie bardzo nowoczesna - francuska.
Produkcja prądu z atomu jest o 20-50 proc. tańsza niż przy wykorzystaniu obecnie wykorzystywanych w kraju technologii.
Nie wiadomo, gdzie składowane będą radioaktywne odpady z elektrowni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera