Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ESKA Music Awards: W Spodku wystąpi Carpark North [WYWIAD i WIDEO]

Katarzyna Pachelska
Carpark North
Carpark North mat. prasowe
Rozmowa z Lau Hojenem (wokal, gitara) i Sorenem Balsnerem (bass, syntetyzatory) z duńskiego zespołu elektro-rockowego Carpark North.

Katarzyna Pachelska: W zespole jest was trójka. A do Katowic przyjechaliście tylko we dwójkę. Gdzie wasz perkusista, Morten?
Soren: Musiał zostać w domu. Miał ważną uroczystość rodzinną, na której musiał być. Do Polski przyjechaliśmy z innym perkusistą.

- Jaki kawałek zagracie na Gali ESKA Music Awards?
Lau: Nasz najnowszy singel “Shall We Be Gratefull".

- Pochodzi on z waszej nowej płyty “Lost". Który to już wasz album?
Lau: To skomplikowane… Czwarty, licząc od początku, ale pierwszy, który został wydany w całej Europie. Niespodziewanie dobrze nasze piosenki są przyjmowane w Polsce. Nie spodziewaliśmy się tego, jesteśmy tym zaskoczeni i zarazem jest nam bardzo miło. Dlatego jesteśmy tutaj.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z PRÓBY PRZED GALĄ ESKA MUSIC AWARDS

- To wasza pierwsza wizyta w Polsce?
Soren: Tak, ale czujemy się tu jak w domu. Nawet pogoda jest podobna (Soren spogląda znacząco przez okno, za którym leje jak z cebra).

- Skoro tak lubimy w Polsce wasze piosenki, to powinniście się nauczyć trochę słów po polsku. Pewnie będziecie u nas częstymi gośćmi…
Soren: Ja już nawet znam jedno słowo: “kau". To znaczy kawa, prawda?

ZOBACZ, KTO WYSTĄPI W SPODKU. POSŁUCHAJ WYKONAWCÓW

- Nie całkiem. Lepiej nie proś nikogo o “kau", to niezbyt ładne słowo, tylko o kawę.
Soren (gromki śmiech): Dzięki za radę. Ale niet i da to po polsku?

- Nie, to po rosyjsku. Chyba jeszcze sporo pracy przed wami… A dlaczego śpiewacie po angielsku?
Lau: Robimy to świadomie od początku naszej kariery, czyli od 1999 roku. Chcemy być zrozumiali również poza Danią. Poza tym język duński jest kompletnie niezrozumiały dla 99 proc. ludności świata, a angielski w muzyce po prostu lepiej brzmi, bardziej naturalnie.

- Kto pisze słowa piosenek, a kto muzykę?
Soren: To skomplikowane… Robimy to razem, ale trzeba przyznać, że to Lau jest czołowym poetą zespołu, to on głównie pisze teksty.
- Lau, wasza muzyka jest niezwykle energetyczna, ale teksty, nie chcę powiedzieć, że depresyjne, ale lekko…
Lau: Melancholijne? Ostatnio moja mama nawet mnie zapytała: Dlaczego te twoje teksty są takie smutne? Nie jesteś szczęśliwy? To nie jest tak, że siadam i myślę sobie, jak mi jest źle i smutno, i piszę o tym. Uważam się za człowieka szczęśliwego, ale od dzieciństwa noszę w sobie nutkę melancholii, i to ona wychodzi na pierwszy plan, kiedy tworzę tekst. Ale myślę, że to się powoli zmienia na niekorzyść melancholii.
Soren: Nasze koncerty są jednak jeszcze bardziej energetyczne. Ludzie bawią się na nich naprawdę dobrze, nawet wariują, więc teksty im chyba nie przeszkadzają w zabawie (śmiech).

- Przyznacie, że nazwa waszego zespołu - Carpark North (pol. “parking północny") - brzmi nieco dziwnie. Skąd ją wzięliście? Wiem, to na pewno jest skomplikowane…
Lau (śmiech): No tak. Carpark miał się kojarzyć z rockowymi brzmieniami, a North - z północą, skąd pochodzimy, ale i z zorzą polarną - światłem, które jest charakterystyczne dla dalekiej północy i z elektroniką. Ale fakt faktem, nasza nazwa nie jest oczywista.

ZOBACZ, KTO WYSTĄPI W SPODKU. POSŁUCHAJ WYKONAWCÓW

- Czyli żaden z was nie jest fanem motoryzacji?
Soren: Nie, wręcz przeciwnie. Tylko ja mam samochód, w dodatku stary jak świat.

- Pewnie wszyscy, jak na klasycznych Duńczyków przystało, jeździcie na rowerach?
Soren: O tak, rower rządzi. Kopenhaga, gdzie mieszkamy i mamy studio nagraniowe słynie z tego, że jest miastem rowerów. Samochód jest nam na co dzień właściwie niepotrzebny.
- Jakiej muzyki słuchacie na co dzień?
Lau: Każdy z nas słucha bardzo różnej muzyki. Mnie inspiruje Daft Punk, Bjork, lubię też muzykę klasyczną, akustyczną czy filmową.
Soren: Ja z kolei ciągle słucham nowych, świeżych artystów. Najwięcej płyt mam tych firmowanych przez Radiohead, Blur, The Beatles…

- Beatles?
Soren: Pewnie. Teraz nie słucham ich tak często jak kiedyś, ale oni po prostu już są w mojej krwi.

ZOBACZ, KTO WYSTĄPI W SPODKU. POSŁUCHAJ WYKONAWCÓW

- Czyli jesteś z frakcji The Beatles, a nie The Rolling Stones?
Lau: Stonesi to nuda.
Soren: Nuda, poza wczesnymi teledyskami - one wyglądają naprawdę zabawnie (śmiech).

- Uczyliście się grać w szkole? Macie wykształcenie muzyczne?
Lau: Tak. Ja zacząłem się uczyć gry na pianinie, gdy miałem 7 lat, na perkusji, gdy miałem 12 lat, a na gitarze rok później.
Soren: Ja też w wieku 7 lat zacząłem grać na pianinie. Studiowaliśmy też na uczelniach muzycznych. Oprócz Mortena, który nigdy się tam nie dostał, a teraz jest i tak najlepszy z nas (śmiech).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo