Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fiat wychwala swoją tyską fabrykę

Adrian Ołdak
Nowoczesna linia produkcyjna fiata 500 w Tychach
Nowoczesna linia produkcyjna fiata 500 w Tychach Fot. ARC/Ireneusz Kazimierczak
Dyrektor generalny Fiata Sergio Marchionne w długim wywiadzie dla włoskiej telewizji publicznej RAI kolejny raz zwrócił uwagę na opłacalność produkcji w Polsce.

- Jeden zakład w Tychach, który zatrudnia 6.100 osób, produkuje tyle samo, co pięć zakładów we Włoszech, zatrudniających 22 tysiące osób - powiedział przed kamerami.

Jak poinformowała wczoraj Informacyjna Agencja Radiowa, Marchionne przyznał, że zakłady turyńskiego koncernu w Włoszech nie przynoszą żadnego zysku i z ekonomicznego punktu widzenia należałoby je zamknąć. Wypowiedź ta wywołała oburzenie związków zawodowych. Tymczasem z dwóch miliardów euro zysku operacyjnego, który Fiat przewiduje na rok bieżący, nawet jedno euro nie pochodzi z Włoch, ponieważ tamtejsze zakłady przynoszą tylko straty.

- Zdrowy rozsądek nakazywałby wynieść się z tego kraju - stwierdził dyrektor generalny Fiata.
Tymczasem w ub. roku Fiat Auto Poland zanotował, według obliczeń sporządzonych na potrzeby rankingu największych polskich firm "Polityki", ponad 820 mln złotych zysku netto, a przychody ze sprzedaży wyniosły 19,5 mld zł.

Bez wątpienia kluczem do powodzenia jest bardzo wysoka wydajność osiągana przez fabrykę w Tychach. W rekordowym 2009 roku FAP wyprodukował 606 tys. aut i, co jest tak samo ważne, były to samochody świetnej jakości. Ostatni ranking przygotowany przez Niemieckie Stowarzyszenie Nadzoru Technicznego mówi, że wśród wozów segmentu A i B w wieku 1-3 lata fiat 500 zajął pierwsze miejsce, wyprzedzając toyotę yaris i mazdę 2.

Sedno sprawy leży w precyzji produkcji. Małe auta wymagają większej staranności przy montażu, bo jest w nich mniej miejsca na układanie instalacji. - Błąd rzędu 1 milimetra w ułożeniu przewodu może powodować defekty - mówią w zakładzie.

Istotną dla koncernu sprawą jest także to, że mimo licznych protestów płacowych związków zawodowych od 16 lat nie było w FAP strajku. Ciągłość produkcji nigdy nie została zagrożona.

Niestety, wszystkie te atuty nie pomogły, by ulokować w Tychach produkcję nowej pandy. W połowie roku Fiat zdecydował, że będzie ona powstawać we Włoszech. Ze względów politycznych. I prawdopodobnie tak należy odbierać także ostatnią wypowiedź Sergio Marchionne.

427 tysięcy aut

Od 22 października do 2 listopada w tyskiej fabryce Fiata trwa przerwa w produkcji, bo nie udało się zgromadzić odpowiedniej liczby zamówień. W sumie jednak pierwsze 9 miesięcy roku było dla zakładu bardzo dobre. Wyprodukowano w tym czasie 427.224 samochodów. To 70 proc. tego, co w rekordowym 2009 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!