W piątek w Zurychu odbył się Kongres FIFA, na którym poza uchwaleniem zmian w statucie dotyczących poprawy walki z korupcją, szefowie narodowych federacji mieli wybrać nowego prezydenta.
Od początku było jasne, że najpoważniejszymi kandydatami do kierowania jedną z największych organizacji na świecie (FIFA zrzesza 209 narodowych federacji piłki nożnej) są Szwajcar Gianni Infantino, sekretarz generalny UEFA oraz szejk z Bahrajnu Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa, który obecnie jest szefem Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej.
Obaj dostali najwięcej głosów w pierwszej turze - Infantino 88, a szejk Al-Khalifa 85. Starający się o elekcje książę Ali Bin Al-Hussein z Jordanii otrzymał 27 głosów, a Francuz Jerome Champagne, który niegdyś był zastępcą sekretarza generalnego FIFA, tylko 7 głosów. Ostatni z kandydatów, Tokyo Sexwale biznesmen i polityk z RPA wycofał się w ostatniej chwili.
W drugiej turze na Gianniego Infantino zagłosowało 115 delegatów z krajowych federacji, podczas gdy szejk z Bahrajnu otrzymał 88 głosów. W efekcie to Szwajcar stanie na czele jednej z największych organizacji sportowych. Zastąpi on Seppa Blattera, który w maju 2015 roku zrezygnował z pełnienia funkcji w związku z aferą korupcyjną w FIFA, a w grudniu został zawieszony przez tą federację na osiem lat za przekazanie ok. 2 mln dolarów Michaelowi Plattiniemu, szefowi UEFA.
Gianni Infantino znany jest przede wszystkim z prowadzenia losowań rozgrywek UEFA (Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej). Z charakterystyczną dla siebie swadą potrafił nadać tym wydarzeniom atrakcyjną formę tworząc show. Nazywany "łysym od kulek" (ze względu na ogoloną głowę) stał się rozpoznawaną postacią w piłkarskiej Europie.KU[/a][/b]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?