Frankowicze przegrali sadową batalię. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił pozew zbiorowy

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Sędzia Paweł Barański
Sędzia Paweł Barański Wiesław Pierzchała
Frankowicze, którzy w mBanku spłacali kredyty we frankach szwajcarskich i stracili w ten sposób – jak twierdzą - wielkie pieniądze, przegrali sądową batalię. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił w piątek ich pozew zbiorowy obejmujący aż 1720 osób. Wyrok jest nieprawomocny i pełnomocnik frankowiczów, który nie zgadza się z werdyktem, zapowiada apelację.

Motywując swoją decyzję sędzia Paweł Barański stwierdził, że umowy między mBankiem a klientami – czyli w tym przypadku frankowiczami – były zawarte prawidłowo, zgodnie z przepisami i zawierały wszystkie niezbędne elementy.

- Sąd nie podzielił także zarzutu, że umowy zawarte z bankiem były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego – oznajmił sędzia Barański. I zasugerował, że ten proces był zbyteczny, gdyż frankowicze, którzy czują się poszkodowani, od razu powinni kierować do sądów sprawy o odszkodowanie, tak jak to się dzieje w różnych częściach kraju.

Ponadto zgodnie z wyrokiem miejski rzecznik konsumentów w Warszawie, który reprezentuje w tej sprawie 1720 frankowiczów, musi pokryć koszty sądowe w wysokości 14 tys. zł. Pełnomocnik frankowiczów nie zgadza się z wyrokiem.

Moim zdaniem wyrok jest niezgodny z prawem. Ze strony sądu nie padł żaden argument, że umowy zawarte między mBankiem a frankowiczami nie naruszają prawa. Według mnie do takiego naruszenia przepisów doszło w sposób jasny i oczywisty. Dlatego poczekam na pisemne uzasadnienie wyroku i wtedy podejmę decyzję o sporządzeniu apelacji. Jeśli zaś chodzi o pokrycie kosztów sądowych, to wyrok nie jest prawomocny i miejski rzecznik konsumentów na razie nie musi wpłacać tej kwoty – powiedział nam pełnomocnik frankowiczów, adwokat Iwo Gabrysiak.

Kredyty były pierwotnie zawierane w złotówkach i potem – około 2011 roku – klienci zaczęli je zamieniać na franki szwajcarskie. Według mecenasa Gabrysiaka, umowy były tak zredagowane, że ryzyko zmiany kursu w stu procentach ponosili klienci.

Jak to się stało, że złotówki przez 10 lat nie traciły na wartości, zaś wartość długów klientów mBanku wzrosła w tym czasie o 60 procent? - pytał w rozmowie z dziennikarzami pełnomocnik frankowiczów.

Spośród nich do sądu przybył m.in. łodzian Krzysztof Bogdański, który powiedział nam, że w 2008 roku w mBanku zaciągnął kredyt hipoteczny w wysokości 350 tys. zł na zakup mieszkania i po 10 latach mimo regularnej spłaty ma jeszcze do zapłacenia około 400 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Frankowicze przegrali sadową batalię. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił pozew zbiorowy - Dziennik Łódzki

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

w sprawach kredytów frankowych polecam kancelarię https://dbklegal.pl/

T
Tomek
Niestety, każdy taki pozew to ryzyko. Ale moim zdaniem warto walczyć, ponieważ niektóre sprawy kończą się dla klientów banków pozytywnie. Ta kancelaria http://fretuslegis.pl/usluga/frankowicze/ specjalizuje się w tym zakresie, więc warto byłoby zapoznać się z jej ofertą.
X
X
Prośba o informację w jakim banku pracowałaś - totalnie rozumiem i popieram co napisałaś. Niestety te roszczenia uciemiężonych frankowiczów to istna farsa. Nawet porównując kredyt frankowy do złotowego aktualnie wychodzi to, że w większości i tak raty kredytów waloryzowanych kursem CHF były/są niższe od kredytów złotowych.
V
V
Dobre. Totalny populizm i herezje. Ile wyroków prawomocnych posiada ta kancelaria w przedmiocie unieważnienia umów kredytu albo uznania klauzul waloryzacyjnych za abuzywne w kontroli incydentalnej i przeciwko komu? Z tego co się orientuję - notorycznie przegrywa w Warszawie choćby z mBankiem. Zbudowała swój majątek na roszczeniach "frankowiczów" dzięki właśnie takim tanim chwytom, które nie mogą ostać się prawnie.
J
Jan
Kancelaria "Mazur i wspólnicy", specjalizująca się w kredytach frankowych, wygrała prawomocnie już wiele spraw. Pokazuje to, że umowy "frankowe" są niezgodne z prawem, tylko trzeba to dobrze udowodnić.
B
Bankston
Ciekawe bo mnie zapewniali że sprawa jest w 100% bezpieczna że CHF zmieni się Max 20% ale to dopiero w ciągu ok 20 lat... Ogólnie doradczyni pełny luz, zero ryzyka... Nie naradzalem się z kolegami w barze tylko skorzystałem z usług profesjonalnego doradcy DK NOTUS . Z perspektywy 11 lat widzę że to była USTAWKA- zapytajcie pracowników banków ile było premii za kredyt pseudoCHF a złotówkowy i dlaczego była 2-3 razy większa za "chf"- to była USTAWKA i 100% pewna "inwestycja"
P
Picasso
Czy wiesz że z twojej i mojej kasy zostały dofinansowane biedne banki w UE kwota 2000 miliardów Euro? Czy wiesz że w USA wykazali że banki spekulowaly na CHF i w tym samym czasie była akcja marketingową kredytów tzw CHF? Czy wiesz że poprzedni prezes banku nie chciał wprowadzać tych kredytów bo miał powody? Czy wiesz że ten sędzia Barański mimo iż ten prezes przyjechał na rozprawę i pomimo wniosku strony o przesłuchanie : sędzia nie dopuścił świadka do głosu... itd. Więc nic nie wiesz ale głupoty wypisujesz
J
Jagoda
i banksterów jewropejskich, bo na walutę szwajcarską się tylko powoływali. Kolega Tusk i Schetyna tylko łatwili sprawę za dolę.
G
Gość
Chciałeś kredyt w PLN a miła pani stwierdziła (podobnie jak w moim przypadku),że nie masz zdolności kredytowej w PLN, ale w CHF owszem. To co to jest jak nie naciąganie na kredyt walutowy. Dobrze, że nie musiałeś brać tego kredytu. Dla mnie to było jednoznaczne albo wezmę kredyt w CHF, albo pożegnam się z mieszkaniem.
G
Gość
Mam was w du,pie. Idźcie do prezydent Łodzi po kredyt.
P
Przerażona
Przerażona jestem, ilu trolli banki wypuscily do obrony wlasnej d..y. Najpierw szkolili naciagaczy zw. doradcami do wciskania tego gu..a. Te kredyty to OSZUSTWO na NARODZIE. Inne kraje juz dawno te sprawy zalatwili bankierow wsadzili za kraty lub zmusili do przewalutowania. A w Polsce co??? Czyżby Nasze wladze byly tak mocno umaczane w te kredyty razem z banksterami??? Czego sie boją??? Moze jakas komisja ŚLEDCZA??? Bardzo mi to wszystko brzydko pachnie!!! A na dodatek dzisiaj bankster na stolku PREMIERA!!!
S
Sniper
Chciałem się przyznać: Jestem zawodowym snajperem. Jak banki dawały kredty w frankach to mi płacili bym na muszce trzymał klientów by podpisali kredyt we frankach. A jak od nas wychodzili to otwieraliśmy szampana i śmialiśmy się, że kolejny frajer złapany.
Tylko nie wiem czemu Oni po podpisaniu umowy szli do domu i również otwierali szampana...
P
Pablo
Wszyscy frankowicze też gdy się opłacało to chcieli w całości konsumować nadwyżkę. Jak się teraz nie opłaca to chcą by straty pokryli wszyscy inni.
w
w banku
w ofercie mieli kredyty we frankach i złotówkach. franki zostały mi odradzone z uwagi na niepewną przyszłość gospodarek oraz potencjalną możliwość wzrostu wysokości spłacanych rat.
B
Beawoc
Każdy frankowicz podpisujac umowę powinien liczyć się z ryzykiem kursu franka !!! Śmiali się wtedy wszyscy frankowicze i mówili po co bierzesz kredyt w złotówkach , przecież przepłacasz . I co wyszło sami widzimy . Ludzie płaczą teraz , ale to tylko Wasza wina i pretensje możecie mieć tylko i wyłącznie do siebie
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie