Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie są wychowankowie śląskich klubów? [RANKING DZ]

dział sportowy DZ
Marek Szyndrowski był jedynym wychowankiem Ruchu , który wyszedł w podstawowej "11" Niebieskich w ostatnim meczu
Marek Szyndrowski był jedynym wychowankiem Ruchu , który wyszedł w podstawowej "11" Niebieskich w ostatnim meczu Marzena Bugała
Inspiracją dla poniższego rankingu był niedawny mecz Barcelony. W pewnym momencie na murawie biegali tylko jej wychowankowie. Postanowiliśmy więc sprawdzić czy nasze kluby w ekstraklasie i I lidze idą w ślady katalońskiej potęgi. Kluczem do zestawienia była obecność wychowanków klubu w jego szerokiej kadrze zgłoszonej do rozgrywek - każde takie nazwisko oznaczało punkt.

Dodatkowy można było zarobić za występ zawodnika w podstawowym składzie w ostatnim jesiennym meczu. Dla przejrzystości przyjęliśmy zasadę, że decydująca jest nazwa klubu macierzystego, chociaż zdajemy sobie sprawę, że wielu chłopaków na tyle szybko trafiło do obecnych pracodawców, że są prawie ich wychowankami. Jednak zgodnie z popularnym powiedzeniem przyjęliśmy, że to "prawie" robi różnicę.

1. GKS Katowice - 12 pkt

Katowiczanie wygrali nasz ranking w cuglach. W obecnej szerokiej kadrze pierwszej drużyny można znaleźć aż jedenastu wychowanków, którzy coraz szerszą ławą wchodzą do zespołu Rafała Góraka. W ostatnim jesiennym ligowym meczu miejsce w podstawowym składzie miał jednak tylko Arkadiusz Kowalczyk, natomiast w roli zmienników wystąpili Krzysztof Wołkowicz i Kamil Cholerzyński.

Fala wychowanków z rocznika 1994 i 1995 to tylko częściowo efekt sytuacji finansowej klubu, która dodatkowo wymuszała poszukiwanie talentów w poszczególnych rocznikach trenujących w klubie.

- Szkolenie zawsze było naszą mocną stroną - podkreśla wiceprezes klubu Wojciech Cygan. - Dlatego systematycznie podpisujemy kontrakty z najzdolniejszymi juniorami, którzy za chwilę będą gotowi, by zostać pełnoprawnymi członkami pierwszej drużyny.

2. Podbeskidzie Bielsko-Biała - 6 pkt

Przeglądając aktualny skład Podbeskidzia Bielsko-Biała dostrzegliśmy czterech wychowanków. Najbardziej doświadczonym z nich jest kapitan Marek Sokołowski, który w ekstraklasie rozegrał ponad 200 spotkań.

Drugim wychowankiem, który zagrał w wyjściowej jedenastce Górali w ostatnim meczu rundy jesiennej przeciwko Widzewowi Łódź jest Damian Byrtek. Pod Klimczokiem w kadrze Podbeskidzia pierwsze piłkarskie kroki stawiali także Piotr Koman i Mariusz Sacha. Oni jedna na razie nie znaleźli uznania w oczach trenera Marcina Sasala i grają w Młodej Ekstraklasie.

- Za naszego wychowanka niektórzy uważają także utalentowanego Mateusza Janeczkę, ale on rozpoczynał w juniorach Walcowni Czechowice i dopiero stamtąd trafił do naszego klubu - wyjaśnia Marcin Nikiel, rzecznik prasowy Górali.
Janeczko, który jest w kadrze Polski do lat 19, jeszcze w ekstraklasie nie zagrał, cierpliwie czeka na swój debiut.

3. GKS Tychy - 3 pkt

Beniaminek pierwszej ligi nie ma swoich grup młodzieżowych, od lat 90-tych szkoleniem zajmuje się Miejski Ośrodek Sportu Młodzieżowego.

- Nasz klub ma pierwszeństwo w wyborze najbardziej utalentowanych i wybijających się młodych piłkarzy trenujących w MOSM-ie- wyjaśnia Michał Rus, rzecznik prasowy tyskiego klubu. - Przed rokiem utworzyliśmy również Akademię Piłki Nożnej GKSTychy, ale na efekty jej działalności jeszcze musimy poczekać.

Wychowankami MOSM w kadrze Piotra Mandrysza są Damian Czupryna, Krystian Odrobiński, Maciej Mańka, Łukasz Kopczyk. Dwaj ostatni są podstawowymi zawodnikami pierwszoligowca, Mańka w rundzie jesiennej opuścił tylko jeden mecz. Odrobiński przez większą część poprzedniego sezonu był podstawowym obrońcą GKS-u, nie mógł jednak cieszyć się razem z kolegami z awansu do I ligi. Na początku czerwca przeszedł operację usunięcia naczyniaka jamistego z głowy i rundę miał straconą.

Wychowankami GKS Tychy "z krwi i kości" są jedynie 39 -letni Krzysztof Bizacki, o trzy lata młodszy Mariusz Masternak oraz będący na początku swojej piłkarskiej kariery 20-letni Daniel Sobas. "Masta" i "Bizak" po wywalczeniu awnasu do I ligi coraz częściej teraz grają w drużynie rezerwowej.

3. Piast Gliwice - 3 pkt.

Kapitanem gliwickiej drużyny jest wychowanek Piasta Tomasz Podgórski, który wychodził na boisko w podstawowym składzie we wszystkich meczach w rundzie jesiennej (dwanaście razy grał od początku do końca). W sobotę w Bełchatowie strzelił dwie bramki i ma ich już pięć. Drugi wychowanek w kadrze beniaminka to 18-letni pomocnik Radosław Murawski, który w końcówce meczu z GKS-em zaliczył ekstraklasowy debiut. Jest jeszcze gliwiczanin z krwi i kości Wojciech Kędziora, ale on zaczynał w Sośnicy i był potem zawodnikiem Carbo. To właśnie jego Murawski zmienił w sobotnim spotkaniu w 90. minucie.

Podgórski prawie całą dotychczasową piłkarską przygodę wiąże z Piastem, tylko wiosną 2010 roku był wypożyczony do Zawiszy Bydgoszcz. W tym sezonie zaczął prezentować tak dobrą formę, że dziennikarze pytali go o powołanie do reprezentacji Polski. Sam "Podgór" ripostował: - Powołanie? Zejdźmy na ziemię!

Trener Marcin Brosz stawia na młodych piłkarzy (jest założycielem Akademii Piłki Nożnej Knurów), choć w ekstraklasowej rzeczywistości beniaminka nie jest to łatwe. Broszowi marzy się akademia piłkarska prowadzona przez Piasta. Podobno jest coraz bliżej do wcielenia tej idei w życie.

3. Ruch Chorzów - 3 pkt

W ostatnim meczu Ruchu w wyjściowej jedenastce Niebieskich znalazł się tylko jeden wychowanek tego klubu - Marek Szyndrowski. Oprócz niego w szerokiej kadrze chorzowskiej drużyny znajduje się jeszcze tylko jeden piłkarz, który piłkarskiego abecadła uczył się w Chorzowie. To młody bramkarz Kamil Lech, syn byłego golkipera Ruchu Piotra Lecha, który zdobył z tą drużyną ostatnie mistrzostwo i Puchar Polski.

Wielu kibiców za wychowanka Niebieskich uważa także Łukasza Janoszkę, ale młody "Ecik" pierwsze futbolowe kroki stawiał w Ruchu, tyle że z Radzionkowa, a na Cichą przeniósł się gdy miał 17 lat. W drużynach juniorskich chorzowian, a następnie zespole Młodej Ekstraklasy oszlifowano piłkarskie talenty Filipa Starzyńskiego, Pawła Lisowskiego, Mateusza Kwiatkowskiego i Kamila Włodyki, którzy szturmują obecnie pierwszy skład Ruchu i często wybiegali jesienią na boiska ekstraklasy. Wszyscy oni zaczynali jednak swoje kariery w innych, mniejszych klubach, gdzie wypatrzył ich trener Bogusław Pietrzak i ściągnął w wieku 16-17 lat do Chorzowa.

6. Polonia Bytom - 2 pkt.

Mogłoby się wydawać, że w zespole, który ma zakaz transferowy, powinno się roić od wychowanków, ale w ostatnim meczu rundy jesiennej przeciw Zawiszy Bydgoszcz nie było ani jednego! Grali Dawid Krzemień, który wywodzi z juniorów Polonii (zaczynał w MOSM Bytom) i kapitan Polonii, bramkarz Mateusz Mika. Jego pierwszy klub to ŁKS Łagiewniki, następnie MOSM Bytom, skąd trafił do Orła/ Babienica Psary. Zawodnicy, którzy pierwsze kroki stawiali w MOSM są w Polonii utożsamiani z wychowankami, ale w naszym rankingu nie mogli zostać zaliczeni do punktacji.

Wychowankami bytomskie-go klubu w prostej linii są bramkarz Rafał Maścibrzuch (czeka na debiut) i Michał Cioch (cztery wejścia w końcówkach, w sumie 52. minuty).

Dla młodych piłkarzy Polonii (nie tylko tych, którzy trafili do niej wprost z juniorów), pierwsza liga okazała się bardzo głęboką wodą… Trener Jacek Trzeciak dawał głośno do zrozumienia, że daleko im jeszcze do profesjonalizmu.

- Kiedy zobaczyłem na zgrupowaniu, że na talerz nakładają sobie po sześć parówek, do tego keczup, musztardę i ogórki konserwowe, to wpadłem w furię. Chwilę potem pomyślałem, że ci chłopcy nawet nie mieli skąd się dowiedzieć, że tak nie można - mówił w jednym z wywiadów szkoleniowiec.

7. Górnik Zabrze - 0 pkt

To zadziwiające, ale czternastokrotni mistrzowie Polski nie mają w swojej kadrze ani jednego wychowanka! Ta sytuacja powinna ulec zmianie w najbliższej przyszłości, ma w tym pomóc prowadzona przez klub w ramach klubowej fundacji Akademia Piłkarska. Zabrzanie współpracują także ze szkołami, w których prowadzone są klasy o profilu piłkarskim.

- Fakt, że nie mamy żadnego wychowanka w kadrze, chociaż ja za takiego uznałbym Łukasza Skorupskiego, jest nieco mylący i wynika z systemu, jaki przyjęto w Górniku - tłumaczy Jerzy Mucha, rzecznik klubu. - Pozyskiwanie talentów oparte jest w dużej mierze na umowach podpisanych z klubami satelickimi, mamy ich już 11 w całej Polsce, nie ograniczyliśmy się tylko do naszego regionu. Dzięki temu ich najzdolniejsza młodzież trafia właśnie do nas i to my szlifujemy te talenty, chociaż w rubryce klub macierzysty nie widnieje nazwa Górnika.

Zabrzanie nie ukrywają, że wciąż jest im bliska idea, w myśl której pierwszeństwo w naborze mają chłopcy z Zabrza, następnie z regionu, potem z kraju i na końcu z zagranicy. Póki co okazuje się ona jednak niemal niemożliwa do wcielenia w życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!