GKS Jastrzębie - GKS Tychy RELACJA NA ŻYWO WYNIK Tyszanie szukają wyjazdowego przełamania

GKS chce zaliczać się do grona faworytów pierwszej ligi, dlatego w Tychach wynik pierwszego meczu nowego sezonu przyjęto ze sporym niesmakiem. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza niespodziewanie przegrali na wyjeździe z beniaminkiem ligi, Radomiakiem Radom (1-2), a jedyną bramkę w meczu zdobyli z rzutu karnego.

Po ostatnim gwizdku sędziego tyszanie mogli sobie pluć w brody, bo ponieśli porażkę mimo wyraźnej przewagi, jaką mieli przez większość meczu. Komplet punktów zgarnął jednak Radomiak, który wykorzystał fatalną postawę tyskiej defensywy. - Te dwie bramki strzeliliśmy sobie tak naprawdę sami. Zabrakło nam też cierpliwości w rozgrywaniu piłki i spokoju pod bramką rywali. Wiemy, jakie błędy popełniliśmy i w Jastrzębiu musimy pokazać, że potrafimy grać w piłkę - podkreśla w rozmowie z tyską telewizją klubową Maciej Mańka.

GKS JASTRZĘBIE - GKS TYCHY RELACJA NA ŻYWO WYNIK

Tekstowa relacja LIVE z meczu GKS Jastrzębie - GKS Tychy na dziennikzachodni.pl. Początek spotkania o godz. 20:00.

Porażka w Radomiu przypomniała kibicom GKS-u o wyjazdowej zmorze z poprzedniego sezonu, w którym podopieczni Ryszarda Tarasiewicza wygrali tylko trzy spotkania poza własnym stadionem. Niemoc na boiskach rywali była jednym z powodów, dla których GKS nie miał szans na włączenie się do walki o Ekstraklasę. Teraz miało być inaczej. I wciąż może, a pierwszą okazją do odwrócenia trendu będzie derbowy pojedynek w Jastrzębiu-Zdroju.

Piłkarze GKS-u wiedzą, że czeka ich trudne starcie. Piąta drużyna poprzedniego sezonu pozostała w niemal niezmienionym kształcie. W pierwszym meczu jastrzębianie bezbramkowo zremisowali w Niepołomicach z Puszczą, choć mieli w grze kilka niezłych momentów. Przez ostatni rok główną siłą podopiecznych Jarosława Skrobacza była gra na własnym boisku i nie inaczej ma być również teraz. - Czeka nas ciężki, ale ciekawy mecz. Jastrzębie bazuje na dobrej technice, lubi grać piłką, zresztą podobnie jak my - zaznacza Mańka.

W poprzednim sezonie w starciu obu drużyn w Jastrzębiu-Zdroju padł remis 1-1, a bramki zdobywali Omar Monterde i Kamil Szymura. Teraz taki zestaw strzelców na pewno się nie powtórzy, bo Hiszpan pożegnał się już z Tychami, a Szymura leczy kontuzję i jest jedynym piłkarzem jastrzębian, z którego w sobotę nie może skorzystać trener Skrobacz.

Górnik Zabrze pokonał Zagłębie