GKS Katowice - GKS Tychy: Śląskie derby otworzą turniej finałowy Pucharu Polski w Oświęcimiu

W pierwszym meczu półfinałowym dojdzie do śląskich derbów. GKS Katowice zmierzy się z GKS Tychy, więc mamy pewność, że zespół z naszego regionu zagra w piątkowym finale. Pojedynki obu GKS-ów są w tym sezonie bardzo zacięte i zawsze kończą się jednobramkową wygraną którejś z drużyn.

- To mocny i doświadczony zespół. Każdy nasz mecz z tym rywalem w tym sezonie był bardzo zacięty. My znany słabe i dobre strony katowiczan, ale oni też dobrze nas znają - powiedział Andriej Sidorienko, trener tyszan.

Katowiczanie wygrali pierwszy derbowy mecz w tym sezonie 1:0, ale później w trzech kolejnych górą byli tyszanie zawsze zwyciężając 2:1. Ostatni raz obydwa zespoły grały 20 grudnia na Stadionie Zimowym i wówczas gospodarze triumfowali dopiero po karnych.

Obecnie w lepszej formie są hokeiści z Tychów, którzy wygrali cztery ostatnie spotkania ligowe. GieKSa ma natomiast na koncie serię czterech kolejnych porażek. W porównaniu z ostatnim meczem z tyszanami zespół trenera Jacka Płachty wzmocnił doświadczony napastnik Juraj Simek mający za sobą grę w kadrze Szwajcarii.

Tyszanie są najbardziej utytułowaną drużyną w rozgrywkach PP. Sięgali po to trofeum aż osiem razy - ostatnio w 2017 r.

- Chcemy udowodnić, że te rozgrywki są dla nas ważne. Nie wyobrażam sobie, aby któryś z nas nie wyszedł na lód i nie grał ze 100-procentowym zaangażowaniem. Jedziemy do Oświęcimia, by wygrać pierwszy mecz. Na pewno ważna będzie dyspozycja dnia, szczęście i dyscyplina taktyczna - stwierdził Bartłomiej Jeziorski, napastnik tyszan.

Katowiczanie do tej pory tylko raz wywalczyli PP - było to jednak bardzo dawno temu, bo w 1970 r. Ostatni raz w finale PP GieKSa grała w 2001 r.

Półfinał - środa godz. 20.30 Oświęcim
GKS Katowice - GKS Tychy

Półfinał - czwartek godz. 20.30 Oświęcim
Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia

Finał - piątek godz. 20.30 Oświęcim
zwycięzcy spotkań półfinałowych