GKS Katowice - koniec marzeń o awansie. Fatum nie opuszcza GieKSy

Baraż GKS Katowice - Stal Rzeszów wypowiedzi

Katowiczanom w barażu na Bukowej bramki strzelali byli zawodnicy GieKSy grający w barwach Stali - Damian Michalik i Radosław Sylwestrzak. Podopieczni trenera Rafała Góraka nie zdołali awansować na zaplecze PKO Ekstraklasy i kolejny sezon znów spędzą w II lidze.

- Chcieliśmy wygrać, chcieliśmy zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby ta szala przechyliła się na naszą stronę, ale nie daliśmy rady - powiedział Rafał Górak, trener GKS. - Staraliśmy się, ale przeciwnik wykorzystał nasze błędy i zwyciężył. Nie ma teraz co mówić czy wygrał zasłużenie, czy nie. Nie daliśmy rady i na pewno jesteśmy tym faktem bardzo zasmuceni. Bardzo nam przykro z powodu barażowej porażki, ale wydaje mi się, że przez ten rok wspólnej pracy wypracowaliśmy coś na tyle mocnego, że gdy za 10 dni wrócimy do zajęć to będziemy silniejsi. Przed nowymi rozgrywkami nie będziemy musieli modernizować tej drużyny w 90 procentach, ale w dużo mniejszym. Teraz byliśmy trochę z łapanki, to była drużyna, której praktycznie nie znałem, a mimo to mieliśmy szansę, żeby wygrać tę ligę. Zebraliśmy bardzo bolesne doświadczenie, ale wierzę, że pomoże nam ono to fatum ciążące nad GKS Katowice odwrócić – być może już w najbliższym sezonie.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU GKS KATOWICE - STAL RZESZÓW

- By wygrać na Bukowej musieliśmy wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. GieKSa bardzo wysoko postawiła nam poprzeczkę. To ona miała więcej z gry, ale my wyprowadzaliśmy groźne kontry, a później wykorzystaliśmy stały fragment gry - powiedział Grzegorz Goncerz, napastnik Stali przez wiele lat grający w Katowicach.

- Dobrze weszliśmy w ten mecz, ale nic to nam nie dało, bo później straciliśmy głupią bramkę, taką jak wiele innych wcześniej. Potem ciężko już było sforsować nam obronę Stali – stwierdził Adrian Błąd, kapitan GieKSy.

W finale II-ligowych baraży Stal zagra w derbach Rzeszowa w piątek o 17 z Resovią.