GKS Katowice - Stal Rzeszów wynik, relacja, zdjęcia
GKS skończył sezon w II lidze na trzecim miejscu, podczas gdy Stal była w tabeli szósta. Ostatnio to rzeszowianie spisywali się jednak lepiej nie ponosząc w lipcu ani jednej porażki za to wygrywając aż pięć meczów. Za gospodarzami przemawiało własne boisko, na którym w tym sezonie przegrali tylko trzy razy oraz doping kibiców, których na ten mecz mogli wpuścić dwa razu więcej niż we wcześniejszych spotkaniach.
W składzie katowiczan na ten pojawiło się trzech piłkarzy - Bartosz Mrozek, Grzegorz Rogala oraz Piotr Kurbiel, którzy w ostatnim spotkaniu z Resovią pauzowali za kartki. Podopieczni trenera Rafała Góraka zaczęli z animuszem, ale potężne uderzenie z dystansu Adriana Błąda Wiktor Kaczorowski w ostatniej chwili wybił nad poprzeczkę. Goście odpowiedzieli mierzonym strzałem z 18 m Damiana Michalika. Były zawodnik GieKSy trafił w słupek.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU GKS KATOWICE - STAL RZESZÓW
Nad stadionem na Bukowej rozszalała się burza utrudniając grę zawodnikom. Katowiczanie dalej jednak atakowali. Po dalekim wrzucie z autu Arkadiusza Wożniaka Michał Gałecki strzelając głowa pomylił się o centymetry, a gdy po centrze z rogu Błąda Arkadiusz Jędrych chciał z bliska wepchnąć piłkę do siatki młody bramkarz Stali z linii wybił piłkę na róg.
Goście objęli prowadzenie w 32 minucie w strugach deszczu. Po raz kolejny z linii pola karnego przymierzył Michalik, a piłka po drodze odbiła się po drodze od Grzegorza Rogali i myląc Bartłomieja Mrozka wpadła do siatki. Chwilę później mógł wyrównać Piotr Kurbiel, lecz mając przed sobą pustą bramkę poślizgnął się i nie trafił.
Stal na przerwę mogła schodzić z dwubramkowym prowadzeniem. Po centrze aktywnego Michalika Adrian Pląskowski przymierzył głową z 14 m w stylu Andrzeja Szarmacha i pomylił się o centymetry. Goście drugiego gola zdołali strzelić po przerwie. Po dalekim dośrodkowaniu Marcela Kotwicy Radosław Sylwestrzak wykorzystał złe ustawienie obrońców GieKSy i z 5 m nogą wepchnął piłkę do siatki.
Katowiczanie do końca starali się odmienić losy meczu, ale brakowało im argumentów. Najbliższy zdobycia kontaktowej bramki był Woźniak, lecz po jego uderzeniu głową piłkę na linii bramkowej złapał Kaczorowski. GKS nie zdołał wrócić do Fortuna 1. Ligi i takie rozstrzygnięcie wszyscy w klubie przyjęli z ogromnym rozczarowaniem.
GKS Katowice - Stal Rzeszów 0:2 (0:1)
Bramka 0:1 Damian Michalik (32), 0:2 Radosław Syklwestrzak (62)
Sędziował Jacek Małyszek (Lublin)
Widzów 1660
Żółte kartkiReiman (Stal)
GKS Mrozek – Woźniak, Jędrych, Dejmek, Rogala – Pavlas (66. Szwedzik), Stefanowicz (57. Urynowicz), Gałecki, Błąd, Kiebzak – Kurbiel (65. Wroński).
Stal Kaczorowski – Sylwestrzak (67. Trznadel), Kostkowski, Szeliga, Głowacki – Michalik (71. Jarecki), Reiman, Kotwica, Plewka – Goncerz (72. Pieczara), Pląskowski.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?