Zagłębie Sosnowiec do wszystkich wiosennych meczów wychodzi z nożem na gardle. Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli piłkarze Kazimierza Moskala wychodzili na stadion w Tychach z dużą determinacją, by wreszcie przełamać impas. Gospodarze mieli jednak własne plany, w dodatku podparte formą i sześcioma wyjazdowymi punktami na otwarcie 2021 roku.
Desperacja Zagłębia szybko zamieniła się w prowadzenie. Wysoki pressing zamienił się w odbiór piłki i szybką akcję, w której Konrad Jałocha zdołał jeszcze odbić strzał, ale Łukasz Sołowiej zamiast wyjaśnić sytuację zaliczył asystę przy uderzeniu Szymona Pawłowskiego.
Tyszanie sprawiali wrażenie wstrząśniętych, ale nie zmieszanych i szybko zaczęli przecierać szlak do wyrównania. Sztuki tej dokonał Bartosz Biel z bliska, po wymanewrowaniu obrońców gości.
Prawdziwym obrazem nieszczęścia, które prześladuje Zagłębie, był jednak gol na 2:1 dla GKS-u. Bartosz Szeliga dośrodkował w pole karne, piłka minęła wszystkich zawodników i przy "długim" słupku wpadła za plecy Krystiana Stępniowskiego.
Gospodarze poczuli krew, a Artur Derbin dokonywał ofensywnych zmian, obliczonych na dobicie rywala i zamknięcie meczu. Zadanie wykonał Damian Nowak, który przyjął piłkę na pierś, podszedł z nią w kierunku bramki Zagłębia i przepięknym strzałem podwyższył wynik na 3:1.
Zwycięstwo GKS-u było całkowicie zasłużone, natomiast alarm w Zagłębiu wyje coraz głośniej. Z taką grą może się ziścić nieprawdopodobny wydawałoby się scenariusz - spadek z 1. ligi w sezonie, w którym taki los spotka tylko jeden zespół z całej stawki.
Zobaczcie zdjęcia z meczu GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec.
GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 3:1 (1:1)
0:1 Szymon Pawłowski (10), 1:1 Bartosz Biel (39), 2:1 Bartosz Szeliga (55), 3:1 Damian Nowak (86)
Tychy Jałocha - Mańka, Nedić, Sołowiej, Szeliga - Piątek (65. Norkowski), Paprzycki (65. Moneta), Żytek, Grzeszczyk (88. Połap), Biel (79. Steblecki) - Lewicki (79. Damian Nowak). Trener: Artur Derbin.
Zagłębie Stępniowski - Turzyniecki, Duriska, Radkowski, Gojny - Seedorf (59. Małecki), Korzeniecki (59. Karbowy), Ambrosiewicz, Misak, Pawłowski (90. Szwed) - Sobczak. Trener: Kazimierz Moskal.
Sędziował Wojciech Myć (Lublin).
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?