43. minuta. Piłka w siatce Liverpoolu! Karim Benzema dostał dalekie podanie, znalazł się tuż przed Alissonem, ale zawahał się przed strzałem. Szukał podania i po rykoszecie piłka jeszcze jakimś cudem trafiła pod jego nogi. Francuz uderzył na bramkę, lecz sędzia wskazał pozycję spaloną. Napastnik miał znajdować się w złej pozycji przed zagraniem Valverde, będąc za Alissonem, ale przed jednym, a nie dwoma zawodnikami Liverpoolu.
VAR sprawdzał, czy piłkę w kierunku Benzemy zagrywał Valverde, czy Fabinho. Kwestia jest sporna i podzieliła internautów. W momencie zagrania Francuz znajdował się na pozycji spalonej. Zasady mówią, że w momencie zagrania piłkarz atakujący nie może być przed przedostatnim zawodnikiem drużyny przeciwnej.
Tak wyglądał spalony Benzemy:
Finał zaczął się o godz. 21:36, z ponad 30-minutowym opóźnieniem. Powodem był brak wydajności na bramkach stadionu Stade de France. Mówiło się o kradzieży biletów fanom Liverpoolu. Niektórzy przeskakiwali przez barierki, byle tylko dostać się na trybuny.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
To ich specjalność. Wszystkie remontady Realu w Lidze Mistrzów [LISTA]
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?