Długo zastanawiałem się nadtym czy wystartować w turniejach o tytuł indywidualnego mistrza świata. W końcu zdecydowałem, że przyszedł czas, aby to zakończyć - napisał żużlowiec na swojej stronie internetowej.
Gollob oficjalnie nie podał przyczyny rezygnacji. Jednym z powodów była ostatnia kontuzja, jakie doznał podczas GP w Sztokholmie. Polak nie dokończył rywalizacji o mistrzostwo świata, a na dodatek po wypadku długo się rehabilitował, najpierw w Szwecji, a potem w Polsce. - Nie mam już 23 lat, jak Tai Woffinden który w tym wieku sięgnął po tytuł mistrz świata - tłumaczy. - Teraz pora na młodych. Zdobyłem jeden tytuł mistrza świata i to wystarczy.
Innym powodem jest wprowadzenie przez Międzynarodową Federację Motocyklową zakazu zawodnikom rywalizującym w Grand Prix startu w mistrzostwach Europy. FIM co prawda wycofał się z tej niefortunnej decyzji, ale mleko się wylało. Oprócz Golloba ze startów w Grand Prix zrezygnował także wcześniej Emil Sajfutdinow.
Co to oznacza dla organizatorów? Na pewno mniejszą frekwencję na widowni. Prawie od początku cyklu Grand Prix (pierwsze zawody we Wrocławiu w 1995 roku) wielu kibiców znad Wisły wprost pielgrzymowało za Gollobem po całej Europie. Jeden z nich przyznał, że nie tylko przestanie jeździć na Grand Prix, ale nawet nie będzie oglądał zawodów w telewizji.
Mniejsza widownia oznacza mniejsze wpływy dla Benfield Sports International, brytyjskiej firmy posiadającej prawa do żużlowej Grand Prix. Nie od dziś wiadomo, że Anglikom chodzi o jak największą kasę. Za organizację zawodów w Polsce kasują milionowe sumy. Teraz będą musieli spuścić z tonu.
Była szansa, żeby Gollob wystartował w jednej z rund w Bydgoszczy. Miało to być jednocześnie pożegnanie wielkiego mistrza. Ale polski zawodnik odrzucił przyjęcie dzikiej karty na te zawody. - Tomasz Gollob poinformował nas, że nie przyjmie dzikiej karty na turniej Grand Prix Europy, który 26 kwietnia odbędzie się na stadionie Polonii - zakomunikował Leszek Tillinger, dyrektor bydgoskich zawodów.
Zawodnik Unibaksu Toruń zamierza skupić się na startach w polskiej lidze, liczy także na dobry wynik w mistrzostwach Europy i rywalizacji w Speedway Best Pairs. Pierwszy start Polaków w tych ostatnich zawodach nie wypadł udanie, ale to nie wina Golloba. Startując w parze z Adrianem Miedzińskim zajął trzecie miejsce, ale z 34 punktów Gollolb wywalczył 23. W kolejnych dwóch zawodach jego partnerem będzie już Jarosław Hampel.
Gollob, który 11 kwietnia skończy 43 lata, to bez wątpienia najlepszy zawodnik w historii polskiego żużla. W Grand Prix jeździł od samego początku istnienia cyklu. Wywalczył 7 medali, w tym w 2010 ten z najszlachetniejszego kruszca. Wystąpił w 183 turniejach, z których wygrał 22. Na podium stawał w sumie 53 razy, odniósł 318 zwycięstw i zdobył 1977 punktów. Dlatego Grand Prix bez Tomasza Golloba to już nie będzie to samo Grand Prix.
* Pierwsze tegoroczne zawody Grand Prix z udziałem Jarosława Hampela i Krzysztofa Kasprzaka rozegrane zostana w najbliższą sobotę (początek o 7 rano, transmisja w Canal+ Sport) w Auckland w Nowej Zelandii.
*Restauracja Kryształowa Katowice bez Magdy Gessler. Teraz Maria Ożga z MasterChef
*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Prezenty na Komunię Św. Zastanów się i wybierz [TOP 10 PREZENTY KOMUNIJNE
*Agnieszka Radwańska na turnieju tenisowym BNP PARIBAS KATOWICE OPEN
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?