Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnicy giną, bo są lekkomyślni?

Aldona Minorczyk-Cichy
arc DZ
Apele, filmy na YouTube, szkolenia... i wszystko na nic? Od początku roku w kopalniach doszło już do czterech wypadków śmiertelnych i czterech ciężkich. Przeraża, że ich przyczyną jest w aż 80 procentach ludzki błąd, o ponad 20 proc. więcej niż jeszcze kilka lat temu.

Prezes Wyższego Urzędu Górniczego Piotr Litwa ubolewa: - Pod tym względem górnictwo nie odbiega od budownictwa, czy rolnictwa. Sytuacja w przemyśle wydobywczym staje się podobna do innych gałęzi gospodarki, w których błędy popełniane przez człowieka prowadzą do wypadków.

ILE ZARABIA GÓRNIK? I DLACZEGO CHCE WIĘCEJ? [TABELA PŁAC]
Najbezpieczniejsze kopalnie w Polsce ZOBACZ RANKING

Dodaje, że każdy górnik musi dbać o swoje bezpieczeństwo: - Nikt go w tym nie zastąpi. Nikt nie powinien wykonywać polecenia, jeżeli jego wykonanie jest niezgodne z przepisami i ryzykanckie - podkreśla prezes Litwa. Jego zdaniem w tym roku mieliśmy przykłady powierzania życia wyłącznie opiece św. Barbary... Bo jak inaczej wyjaśnić, że górnik staje na taśmie przenośnika lub pracuje bez zabezpieczenia na dużej wysokości?

17 stycznia w kopalni Wesoła w Mysłowicach górnik został uderzony w głowę kilofem podczas zabudowy stojaka. Ma zmasakrowaną twarz, pękniętą gałkę oczną.

Tydzień później w kopalni Zofiówka - Borynia podczas demontażu rurociągu na wysokości 4 metrów pracownik spadł na betonową posadzkę. Zmarł w wyniku obrażeń. Pracował na wysokości bez zabezpieczeń. Prace spawalnicze w tym miejscu prowadzono bez pozwoleń.

10 lutego w kopalni Mysłowice-Wesoła górnik strzałowy (zatrudniony w firmie usługowej)został wciągnięty przez taśmę przenośnika. Zmarł. Taśmociąg nie był przystosowany do przewożenia ludzi.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z KOPALŃ I SPÓŁEK WĘGLOWYCH

Pięć dni później w kopalni Olkusz-Pomorzany podczas rozładunku wozów z urobkiem ślusarz postanowił przejść przez torowisko. Został przyciśnięty wozem do urządzenia do obracania wagoników. Zmarł.

17 lutego do podobnego wypadku doszło w Borynii-Zofiówce. Elektryk wszedł na trasę kolejki spalinowej i został dociśnięty wozem buforowym do taśmociągu. Ma złamaną miednicę. Jolanta Talarczyk, rzeczniczka WUG-u przypomina, że bezpieczeństwo górników zależy nie tylko od inwestycji, przygotowania i planowania robót. Górnik musi być stale, a przede wszystkim mądrze szkolony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!