Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze zagra trzy mecze w ciągu sześciu dni. Na początek śląskie derby

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Piłkarzy Górnika czeka teraz prawdziwy ligowy maraton
Piłkarzy Górnika czeka teraz prawdziwy ligowy maraton fot. handballzabrze.pl
Piłkarze ręczni Górnika z przytupem weszli w sezon wysoko wygrają na inaugurację Orlen Superligi w Ostrowie z Ostrovią. Teraz przed nimi trzy mecze w sześć dni. Ten ligowy maraton zabrzanie zaczną od derbów z Gwardią Opole.

Górnik Zabrze zagra trzy mecze w ciągu sześciu dni

- Górnik był faworytem meczu z nami, ale chyba nikt nie przypuszczał, że wygrają tak wysoko i pokażą w pierwszym meczu tak dobrą dyspozycję. Dla mnie to zdecydowany faworyt do brązu – taką opinię po meczu z Górnikiem wygłosił Bartłomiej Tomczak, dziś grający w Ostrovii skrzydłowy, który blisko dekadę spędził w Zabrzu. Faktycznie, w pierwszej kolejce zabrzanie „przejechali” się w Ostrowie po zespole, który licząc mecze o punkty i sparingi wygrał z nimi cztery razy z rzędu, a w poprzednim sezonie na własnym parkiecie był niezwykle trudny po pokonania.

Tyle, że inny był wówczas Górnik. Bez trenera Tomasza Strząbały na ławce i bez sześciu nowych graczy na boisku. Taka rewolucja zwykle wymaga czasu i zgrania, ale widać było, że trener świetnie wykorzystał okres przygotowań do sezonu. Funkcjonowało niemal wszystko, od bramki po skrzydła. Co ważne, dorobek bramkowy rozłożył się na ośmiu zawodników, z których aż pięciu rzuciło co najmniej pięć bramek.

- Zagraliśmy dobry mecz. Oczywiście widzę też nasze braki, ale to zostawiam dla siebie. Przecież to dopiero jeden mecz. Mogę zapewnić, że twardo stąpamy po ziemi, a w poniedziałek czeka nas jeszcze trudniejsza przeprawa z Opolem – tonuje nastroje trener Strząbała, myśląc już o meczu z Gwardią Opole (poniedziałek 18.00).

W Ostrowie klasą dla siebie był Taras Minotsktyi, który zadebiutował w zespole z Zabrza. Obserwatorzy Superligi nie mają wątpliwości, że król strzelców poprzedniego sezonu – grał wtedy w Tarnowie - w Zabrzu powinien jeszcze rozwinąć skrzydła i jest kandydatem do miana jednej z gwiazd ligi.

- Tylko my wiemy, jak ciężką pracę trzeba było wykonać by zawodnik tej klasy trafił do Zabrza. Potrzeba była determinacja i konsekwencja wielu osób w klubie, zaczynając od prezesa, na pracownikach sekretariatu kończąc. Udało się – mówi Dariusz Czernik, dyrektor Górnika.

Minotskyi, Morkovski, Szyszko, Ligarzewski…. Z nowych graczy to oni zaprezentowali się najlepiej, ale świetnie „weszli” też w sezon Wyszomirski, Kaczor, Wąsowski i Tokuda, których w Zabrzu fani oglądają od ponad roku.

Czy świetna postawa na inaugurację ligi to zapowiedź bardzo mocnego Górnika w tym sezonie? W przyszłą niedzielę zabrzanie będą po kolejnych… trzech ligowych meczach. W poniedziałek Opole, w czwartek Kwidzyn, w kolejną niedzielę hit, czyli starcie z Kielcami w Zabrzu. Po tych meczach z pewnością nieco więcej będzie można powiedzieć o trzeciej sile polskiej piłki ręcznej.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera