18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górny Śląsk w cieniu swastyki [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

Tomasz Borówka
Prezentujemy galerię fotografii przedstawiających sceny z trudnego rozdziału dziejów Śląska - okresu III Rzeszy. Nazistowskie symbole obecne na zdjęciach stanowią złowrogi znak czasu i są ostrzeżeniem historii. W latach 1933-1945 rządy w Niemczech sprawował jeden z najokrutniejszych reżimów totalitarnych, który rozpętał II wojnę światową, dopuszczając się zbrodni porównywalnych jedynie ze zbrodniami stalinowskiego komunizmu. Surowo osądzony w procesie norymberskim, do dziś stanowi nie tylko symbol tyranii i ludobójstwa, ale i przykład tego, jak niemoralna władza i chora ideologia mogą zawładnąć umysłami zbiorowości.

Narodowi socjaliści pod wodzą Adolfa Hitlera nie cieszyli się początkowo dużym poparciem na niemieckim Śląsku. Wprawdzie liczebność partii NSDAP i tu (podobnie jak w całych Niemczech) wzrastała, lecz nie działo się to w jakimś szczególnie imponującym tempie. W 1925 r. powołano śląski okręg NSDAP z gauleiterem Helmuthem Bruecknerem na czele. Wtedy też w Zabrzu powstała pierwsza górnośląska komórka partii. Kolejne, utworzone w Gliwicach, Opolu, Głubczycach i Biskupicach, były jednak nieliczne, zrzeszając nieco ponad 100 członków. Jeszcze w 1927 r., gdy do Gliwic przybył sam Josef Goebbels, spotkanie z jego udziałem nie cieszyło się zbytnim zainteresowaniem. Podczas wyborów do Reichstagu nie znaleźli sposobu na zjednanie sobie górnośląskiego elektoratu, który tradycyjnie głosował na partię Centrum. To ona otrzymywała blisko 50% głosów. W wyborach 1928 r. na NSDAP zagłosowało około 1% wyborców. Notowania nazistów wzrosły dopiero w okresie Wielkiego Kryzysu, choć też nie od razu i nie wszędzie.

Dojście nazistów do władzy zostało umożliwione przez recesję gospodarczą. Dotknęła ona również niemiecki Śląsk. Zamykano kopalnie, wydobycie węgla spadało, bankrutowały zakłady przemysłowe, a po nich firmy budowlane, banki, małe przedsiębiorstwa. Szalało bezrobocie. W takiej sytuacji coraz większe poparcie społeczne zyskiwały radykalne ugrupowania o skrajnie populistycznej, narodowosocjalistycznej lub komunistycznej ideologii. W wyborach z września 1930 na Dolnym Śląsku naziści zdobyli w niektórych okręgach 20-25% głosów. Ale na Górnym Śląsku było nieco inaczej. Jeszcze w wyborach z 5 marca 1933, przeprowadzonych już po dojściu Hitlera do władz), komuniści zdobyli 9% głosów, a posłem do Reichstagu został ich kandydat i przywódca zarazem, Ernst Thaelmann.

Śląski okręg NSDAP pod koniec 1930 r. liczył sobie ponad 20 tysięcy członków, jednak tylko 2650 z Górnego Śląska. Ale i tam szybko rosły w siłę bojówki SA (Sturmabteilungen), "zbrojne ramię" partii nazistowskiej. Ich szeregi - 3900 osób w roku 1932 - podobnie jak w całych Niemczech zasilali w dużym stopniu bezrobotni. Główną metodą zwalczania przeciwników politycznych stosowaną przez SA-manów była brutalna przemoc. Ofiarami ich napadów byli przeciwnicy polityczni, np. komuniści (którzy zresztą mieli własne bojówki), działacze polskojęzycznej mniejszości i Żydzi. 9 sierpnia 1932 w miejscowości Potępa kilku pijanych SA-manów bestialsko skatowało, po czym zastrzeliło Konrada Piecucha. Zbrodnia ta odbiła się szerokim echem w całych Niemczech. Zamordowany, górnik z zawodu, wcześniej był powstańcem śląskim, a następnie sympatyzował z partią komunistyczną. Sprawców osądzono w Bytomiu, wśród zaciekłej nazistowskiej histerii. Propaganda starała się wykreować z morderców bohaterów. Mimo to skazano ich na śmierć. W sprawę zaangażował się sam Hitler, który oświadczył, iż "Niemcy nigdy nie zostaną skazani z powodu jakiegoś Polaka". Skazanych odwiedził przywódca SA Ernst Roehm, obiecując im ułaskawienie. Naziści wymusili na rządzie zamianę kary na dożywocie. Mordercy nie spędzili wiele czasu w więzieniu. 30 stycznia 1933 Hitler został kanclerzem, a 5 marca 1933 NSDAP odniosła efektowne zwycięstwo w wyborach do Reichstagu. Historia zbrodniarzy z Potępy dała przedsmak tego, jak miało wyglądać prawo w rządzonych przez nazistów Niemczech - III Rzeszy.

Jeszcze nim zakończyło się świętowanie tryumfu, nowe władze przystąpiły do dzieła. Zamknięto lewicowe gazety, zaczęły się aresztowania działaczy komunistycznych i zdelegalizowano ich partię komunistyczną. Przejęto lokalny aparat administracyjny. Helmuth Brueckner, śląski gauleiter NSDAP, sprawował odtąd również funkcję nadprezydenta prowincji. Nowych burmistrzów i landratów mianowano z ramienia partii. Utrzymane w podobnym duchu zmiany nastąpiły również w kręgach oświaty i kultury. Dyskryminacja Żydów stała się częścią oficjalnej polityki (ustawy norymberskie 1935) i propagandy. Nasiliły się antyżydowskie ekscesy, które swoją kulminację osiągnęły podczas tzw. Nocy Kryształowej, z 9 na 10 listopada 1938 r.

Obawy Hitlera związane z rosnącą w siłę SA doprowadziły w 1934 r. do krwawej rozprawy z kierownictwem tej organizacji. Zamordowano wówczas m.in. szefa wrocławskiej policji Edmunda Heinesa. Gauleitera Bruecknera zastąpił Josef Wagner, który zapowiedział wykorzenienie ze Śląska wszystkiego, co kojarzyłoby się z Polską. Zmieniono setki nazw miejscowości, usuwano polskie napisy, przestrzegano ludność przed deklarowaniem polskiej narodowości. Polskie instytucje kulturalne stały się obiektem agresji.

Nazistowskie rządy cieszyły się dużym poparciem, ponieważ praktycznie zlikwidowały bezrobocie. Przemysł otrzymywał wielkie zamówienia od gwałtownie zbrojącego się Wehrmachtu. Rząd uruchomił też program szeroko zakrojonych robót publicznych. Sztandarową inwestycją, do dziś kojarzoną z III Rzeszą, była budowa "Autostrady Śląskiej", mającej połączyć Bytom z Berlinem. Prace przy niej rozpoczęły się 21 marca 1934, gdy ruszyła budowa odcinka łączącego Wrocław z Legnicą. Inwestycja dała zatrudnienie rzeszy bezrobotnych i nakręciła koniunkturę w budownictwie. Powstawały nowe koszary i poligony dla armii. Liczne miasta z radością przyjęły powrót "swoich" garnizonów, których obecność napędzała lokalny biznes. Robotnicy chwalili sobie korzyści, jakie przynosiły im programy socjalne.

Jednak ściśle strzeżoną tajemnicą państwową pozostawał fakt, że Niemcy żyją na kredyt, a deficyt budżetowy niepohamowanie wzrasta. Monumentalna fasada III Rzeszy skrywała nie tylko coraz większe pustki w państwowej kasie, ale również rosnącą brutalność systemu, początki ludobójstwa oraz coraz bardziej konkretne plany ekspansji terytorialnej. Cena rządów nazistowskich miała okazać się przerażająca. Zapłacono ją w latach 1939-1945.


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!