Media zamarły, ale z przerażenia, w 1978 r. Nasz redakcyjny kolega Adam Daszewski pamięta tę chwilę, gdy w czasie nocnego dyżuru w drukarni odebrał z dalekopisów lakoniczny komunikat: "Karol Wojtyła został wybrany papieżem". I nic więcej. - Wierzyć, nie wierzyć, czy to w ogóle może być prawda - myślał w drodze do pokoju redakcyjnego. Marian Szmidt, który tego dnia odpowiadał za wydanie gazety, w ogóle uznał to za żart, bo Adaś zawsze skory był do żartów. Gdy przyszło z dalekopisów potwierdzenie tej nowiny, Maniuś wpadł w euforię, ale sam niewiele więcej mógł się dowiedzieć. Komunikaty w radiu i telewizji były równie lakoniczne jak ta depesza.
Po bardzo długiej ciszy dalekopis znów "przemówił". Do nadal lakonicznego komunikatu doszło kilka zdań, kto to jest Karol Wojtyła. Najbardziej znamienny był jednak dopisek do depeszy jakiegoś partyjnego decydenta od propagandy: "akceptujemy".
Mimo tej "akceptacji" gazety udawały, że właściwie nic wielkiego się nie zdarzyło. W nielicznych komunikat o Wojtyle papieżu ukazał się na pierwszej stronie (bywało, że dopiero na drugiej), a tylko w dwóch, w tym w "Dzienniku Zachodnim", było także zdjęcie nowego papieża.
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?