Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Holenderska sieć dyskontów niespożywczych Action chce podbić Polskę. Polski oddział firmy ma siedzibę w Katowicach

Katarzyna Pachelska
Katarzyna Pachelska
Sieć Action to holenderskie dyskonty niespożywcze
Sieć Action to holenderskie dyskonty niespożywcze ARC
Pierwszy sklep holenderskiej sieci dyskontów niespożywczych Action w Polsce został otwarty 12.10.2017 r. w Lesznie. Do końca 2019 r. sieć chce mieć 50 sklepów w Polsce. Zarządza nimi z Katowic. W czym tkwi tajemnica sukcesu tej marki?

Nazwę Action, choć to holenderska sieć, wymawia się z angielska: „akshn”. Znaczenie jest to samo, chodzi o akcję promocyjną, rabatową, kampanię. Sklepy z logo Action zadebiutowały w Polsce pod koniec 2017 roku, dziś ta holenderska sieć dyskontów niespożywczych liczy 45 sklepów, usytuowanych głównie w południowej i południowo-zachodniej Polsce. Polski oddział firmy znajduje się w Katowicach, w nowym biurowcu przy hotelu przy ul. Wojewódzkiej.

W każdym sklepie pod tym szyldem można znaleźć ponad 6000 artykułów, z czego dwie trzecie stale się zmienia. Ponadto, w każdym tygodniu pojawia się 150 zupełnie nowych produktów.

Asortyment sklepu obejmuje 13 grup artykułów, w tym kosmetyki, napoje i przekąski (co przeczy określeniu dyskont niespożywczy, którym posługuje się firma), zabawki, tekstylia, wyroby szklane, porcelanę i ceramikę, artykuły gospodarstwa domowego, artykuły biurowe, artykuły dekoracyjne i DIY.

- W Action zaskakujemy różnorodnością jakościowych produktów i niskimi cenami - mówi Sander van der Laan, CEO Action.

Nowy sklep co 1,5 dnia. 230 w całym 2018 roku w Europie

Action powstało w Holandii w 1993 r. Pierwszy sklep został otwarty w Enkhuizen. Rok później sieć miała już osiem sklepów, ale pierwszy samochód ciężarowy do rozwożenia towarów kupiła dopiero w 1995. Później rozwój sieci odbywał się błyskawicznie - w samym tylko 2002 r. otwarto 36 placówek z logo Action, a w 2003 r. świętowano otwarcie setnego sklepu. Dwa lata później rozpoczęła się zagraniczna ekspansja firmy, najpierw do sąsiedniej Belgii, a w 2009 r. do Niemiec. W 2011 r. firma została przejęta przez 3i - firmę private equity i należy w większości do funduszy zarządzanych przez 3i.

Obecnie centrala firmy znajduje się w małej miejscowości Zwaagdijk w północnej Holandii, tam jest też główne centrum dystrybucyjne, które zajmuje powierzchnię równą 16 boiskom piłkarskim. Action działa również w Luksemburgu, Austrii i Francji oraz w Polsce.

W 2018 r. sieć wzbogaciła się o 230 nowych sklepów (czyli co 1,5 dnia otwierała jeden!), odnowiła 48 starszych, i tym samym pod koniec tego roku miała ich w sumie aż 1325, a w lipcu 2019 - już 1424. Co ciekawe, dziś największym rynkiem dla Action nie jest rodzima Holandia, a Francja, gdzie w sumie działają ponad 424 sklepy (z czego aż 89 przybyło w samym 2018 r.). Dla porównania - w Niemczech pod koniec 2018 było ich 288. Tygodniowo sklepy tej sieci odwiedza 6 milionów klientów.

Do tej pory Action, jak chwali się sama firma, okazywało się sukcesem we wszystkich krajach, gdzie otworzyło swoje podwoje. W ostatnich latach rosło o 20-30 proc. rocznie. Sprzedaż w 2016 r. wyniosła 2,7 mld euro, w 2017 r. - 3,4 mld, a w 2018 r. 4,2 mld euro.

Liczba pracowników też wzrasta w imponującym tempie. W 2017 r. sieć zatrudniała 41 tys. osób, a w 2018 - 46 tysięcy osób 129 narodowości.

Ekscytujący kraj Polska

Pierwszy sklep sieci w Polsce został otwarty 12 października 2017 r. w Lesznie.

Polska jest naprawdę ekscytującym krajem do rozpoczęcia działalności biznesowej. Infrastruktura jest tu bardzo dobrze rozwinięta, gospodarka rozwija się dynamicznie, a ze względu na gęstość zaludnienia i rynek detaliczny - potencjał jest duży. Jesteśmy przekonani, że nasza koncepcja pasuje do polskich klientów, a Polacy przyjmą ją z entuzjazmem - mówił z okazji otwarcia pierwszego sklepu Action w Polsce Sander van der Laan, CEO Action.

Nie przegapcie

Dlaczego marka tak późno wkroczyła na polski rynek?

- Rozwój marki Action opiera się na zrównoważonym rozwoju i przemyślanej strategii - informuje Sławomir Nitek, dyrektor generalny Action w Polsce. - Oznacza to, że zarówno odpowiednio przygotowujemy się do ekspansji na nowym rynku, jak również starannie dobieramy kolejne lokalizacje dla naszych sklepów. Rok 2017 był korzystny, aby wejść na rynek polski. Dzięki temu, że w 2016 roku otworzyliśmy nowe centrum dystrybucyjne w Niemczech, mogliśmy skutecznie zaopatrywać nasze nowo otwarte sklepy w Polsce. Ponadto, rynek detaliczny miał i dalej ma w Polsce dobrą dynamikę rozwoju oraz ogromny potencjał, szczególnie dla takiego konceptu jak Action - dodaje.

Do wprowadzenia marki na polski rynek Action zatrudniło około 50 osób, z czego 30 było intensywnie szkolonych przez kilka tygodni w sklepach w Holandii.

W 2017 r. otwarto - pilotażowo - sześć sklepów w naszym kraju. Test się powiódł i Holendrzy zdecydowali się kontynuować ekspansję w Polsce. W 2018 r. otwarli dodatkowe 19 sklepów.

Dziś Action ma najwięcej sklepów - aż 11 - w woj. śląskim, ale działa też w małopolskim, opolskim, dolnośląskim, wielkopolskim, łódzkim, a nawet założyło przyczółek w podkarpackim, w Mielcu. W sumie do 16 sierpnia 2019 r. sieć miała 37 sklepów w Polsce, tego dnia zostały otwarte sklepy w Bytomiu oraz Zawadzie koło Opola.

- W ostatnim kwartale 2019 roku, po około 2 latach od inauguracji działalności w Polsce, planujemy otwarcie 50. sklepu sieci - Sławomir Nitek nie kryje ambitnych planów.

W Katowicach sieć od początku 2018 r. ma biuro krajowe - stąd zespół koordynuje i zarządza dalszą ekspansją sieci. - Zdecydowaliśmy się na Katowice ze względu na strategicznie wygodną i bliską lokalizację w stosunku do uruchamianych sklepów sieci, jak również dostępność dobrze wykształconej i wykwalifikowanej kadry pracowniczej - mówi dyrektor generalny Action Polska. Obecnie w polskiej centrali pracuje ok. 50 osób, a w sumie sieć zatrudnia w Polsce ok. 600 pracowników.

- Dla Action ważne jest, aby organizacja krajowa była zarządzana przez ludzi, którzy dysponują znajomością rynku i realiów lokalnych - tłumaczy Sławomir Nitek. - Dlatego w każdym kraju mamy lokalny zespół zarządzający, który składa się z dyrektora generalnego, zespołu pozyskiwania nieruchomości oraz zespołu HR, który zajmuje się rekrutacją pracowników i rozwojem organizacji - dodaje.

Sam Sławomir Nitek, który - jak informuje sieć Action - posiada szerokie doświadczenie i wiedzę o handlu na polskim rynku, jako dyrektor generalny jest odpowiedzialny za dalszy rozwój Action w Polsce.

Centrum dystrybucyjne w woj. dolnośląskim

Jednak Action centrum dystrybucyjne buduje w woj. dolnośląskim, w miejscowości Osła w gminie Gromadka (Action chyba pała miłością do małych miasteczek). Ma być oddane jeszcze w 2019 r.

Centrum dystrybucyjne w Osłej będzie 8. tego typu obiektem Action w Europie. Na powierzchni około 45 tys. m kw. Action będzie w stanie przechowywać ok. 51 tys. palet. W dłuższej perspektywie centrum dystrybucyjne stworzy od 300 do 400 miejsc pracy. Inwestycja w Osłej będzie pomagała zaopatrywać sklepy z południowo-zachodniej Polski oraz we wschodnich Niemczech.

- Widzimy, że nasza koncepcja jest bardzo dobrze przyjmowana w Polsce i bardzo nas to cieszy. W naszych sklepach nigdy nie jest nudno i klienci to doceniają - wyjaśniała Monique Groeneveld, była dyrektor generalna Action Polska, która objęła tę funkcję w październiku 2018 r., a w firmie Action pracuje od 16 lat. - Właśnie dlatego możemy rosnąć tak szybko i pewnie patrzeć na naszą dalszą ekspansję w kolejnym roku.

- Podjęliśmy znaczące kroki, aby wzmocnić naszą organizację w Polsce i stać się częścią lokalnego krajobrazu detalicznego. Naszym celem jest otwarcie zdecydowanie większej liczby sklepów w tym kraju, aby oferować jak największej grupie odwiedzających nas osób dobre i zaskakujące produkty w możliwie najniższych cenach. Chcemy podnosić komfort życia naszych klientów, niezależnie od ich możliwości finansowych - dodaje Monique Groeneveld.

Tajemnica sukcesu Action

Co spowodowało, że Action tak szybko się rozwija i zdobywa nowych klientów? Nie tylko niska cena produktów, z którą kojarzą się dyskonty.

Sieć postawiła na ciągłe zaskakiwanie klientów nowymi produktami, ofertami, rabatami i wyprzedażami. Tempo zmian jest olbrzymie. Co tydzień można się tu natknąć na aż 150 nowych produktów, ponad 60 proc. asortymentu stale się zmienia. „W Action możesz spodziewać się nieoczekiwanego” - głosi jedno z haseł reklamowych sieci.

Action sprzedaje nie tylko towary obcych, znanych lub mniej znanych marek, ale też produkty private label, czyli pod własną marką.
Same sklepy nie porażają ciekawym designem, można je raczej zaliczyć - pod względem wystroju - do tzw. hard dyskontów. Urządzone są prosto, bez ozdób. Za to są przestronne, alejki między półkami są szerokie, a same półki nie są za wysokie (nawet niska osoba może swobodnie sięgnąć po produkt leżący na najwyższej półce).

- W miarę możliwości staramy się otwierać nasze sklepy w miejscach, w których nie ma problemów z parkowaniem. Nie angażujemy się w agresywne lub kosztowne kampanie reklamowe - wyjaśniają przedstawiciele sieci.

Zespół ds. zakupów Action zaopatruje się u ponad 1000 dostawców, z których większość prowadzi działalność w Europie i Azji. - Nie zgadzamy się też na żadne kompromisy, gdy chodzi o jakość, bezpieczeństwo czy odpowiedzialność biznesową - twierdzą przedstawiciele sieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty