Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile zarabiają kabareciarze w Polsce? Sporo

Anna Gronczewska
Skecze najlepszych polskich kabaretów mają ponad milion wejść na YouTube. Największe kabaretowe gwiazdy nie mogą narzekać na swoje zarobki. Najlepsi - tacy jak kabaret Ani Mru-Mru - potrafią w ciągu lata zarobić pół miliona złotych. Kto nas dziś śmieszy i jakie żarty są w modzie - sprawdzała Anna Gronczewska

Kabarety możemy oglądać dziś na każdym kanale polskiej telewizji, tej publicznej i prywatnej. Prezentowane skecze są potem przedmiotem rodzinnych dyskusji przy imieninowym stole. Goście dzielą się na zwolenników Kabaretu Moralnego Niepokoju, Ani Mru-Mru, Neonówki, Łowców.B czy Raka.

- Ja najlepiej lubię kabaret Rak - twierdzi Maryla Jaworska, emerytowana nauczycielka spod Piotrkowa Trybunalskiego. - Choć pochodzę z centralnej Polski, to lubię śląski humor, gwarę. W Raku występuje Krzysztof Hanke, czyli Bercik z serialu "Święta wojna". Jego skecz o sanatorium to dla mnie klasyka polskiego kabaretu. Parę razy byłam na kuracji w sanatorium i uważam, że świetnie oddał panującą tam atmosferę. Oglądając ten skecz, płaczę ze śmiechu.

Ale gdy sporządzano ranking polskich kabaretów na podstawie wejść na portalu YouTube, jednym z najlepszych okazał się Ani Mru-Mru. Jego skecz "Chińska restauracja" zanotował ponad milion odsłon! Ani Mru-Mru to lubelski kabaret, którego założycielem i liderem jest Marcin Wójcik, jeden z najpopularniejszych polskich artystów kabaretowych. 38-letni Marcin jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego. Na scenie występuje zwykle w towarzystwie Michała Wójcika. Choć noszą to samo nazwisko, nie są spokrewnieni. Trzecim członkiem kabaretu jest Waldemar Wilkołek.

- Nasze początki były bardzo szczęśliwe, ponieważ udało nam się wstrzelić momentalnie - opowiadał w wywiadzie Marcin Wójcik. - Po kilku udanych występach, zaczęliśmy się pokazywać na jednej scenie z takimi uznanymi firmami, jak kabaret Mumio, Stanisław Tym czy Kabaret Moralnego Niepokoju. Dla nas to był szok! Życzyłbym tego każdemu kabaretowi...

W czołówce polskich kabaretów znajduje się na pewno Kabaret Moralnego Niepokoju. Ich skecze na YouTube mają po 300-400 tysięcy wejść. Liderem, autorem tekstów tego kabaretu jest 41-letni Robert Górski, absolwent polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Jeszcze do niedawna jego gwiazdą była Katarzyna Pakosińska. Artystka, która w kwietniu tego roku skończy 40 lat, ogłosiła rok temu, że opuszcza Kabaret Moralnego Niepokoju i zaczyna solową karierę. W oficjalnym komunikacie podano, że rozeszły się artystyczne drogi kabaretu i pani Katarzyny.

Katarzyna Pakosińska, z pochodzenia krymska Tatarka, ujmuje widzów charakterystycznym śmiechem. Podobno tak jak ona nikt w Polsce się nie śmieje. Wystąpiła w ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami". Pojawia się też w telewizyjnej reklamie. Ale już niedługo jej fani powinni być jeszcze bardziej zadowoleni. Artystka ma bowiem prowadzić swój program w TVN Style. Ma się on nazywać "Pakozetka". Będzie w nim przepytywać zaproszonych mężczyzn.

- O intymne sprawy - wyjaśnia w wywiadzie dla "Newsweeka" Katarzyna Pakosińska. Niedawno Katarzyna Pakosińska zapowiedziała jednak, że powraca do kabaretu i znów będzie rozśmieszać widzów. - Chcę wrócić na scenę już z własnym programem, więc to nie będzie pojedynczy skecz, tylko całość - powiedziała stacji TVN artystka. Życzymy pani Katarzynie powodzenia. Konkurencję na kabaretowym rynku będzie miała dużą. Nie dosyć, że czeka ją rywalizacja ze starymi wygami, to jeszcze jest spora grupa młodych wilczków. Jak na przykład kabaret Neo-Nówka z Wrocławia, który już teraz ma wielu fanów. Ich skecz "Niebo" miał na YouTube ponad 2,5 miliona wejść! Kabaret ten istnieje już 12 lat, ale jego popularność wzrosła, gdy zaczął przedstawiać programy z udziałem "moherowych beretów". Roman Żurek, Michał Gawliński i Radosław Bielecki wcielają się w trzy starsze panie, zwolenniczki Radia Maryja - Janinę, Krystynę i Teresę.

W ostatnim czasie ogromną popularność zdobył też kabaret Łowcy.B z Cieszyna. Założyli go studenci Uniwersytetu Śląskiego. Są specjalistami od absurdalnego humoru, z elementami pantomimy. Najbardziej charakterystycznym członkiem Łowców.B jest Mariusz Kałamaga, nazywany człowiekiem w żółtym sweterku. Współpracuje z Polsatem. Z Katarzyną Cichopek prowadził program "Tylko nas dwoje. Just the Two of Us", a z Tomaszem Kammelem "Stand up. Zabij mnie śmiechem".

Do najpopularniejszych polskich kabaretów należą też Paranienormalni, którzy zasłynęli skeczem o Mariolce. W rolę tę wciela się Igor Kwiatkowski, z zawodu kucharz. Mariolka to dziewczyna, którą możemy spotkać w każdym miasteczku czy wsi.
- Skecz o Mariolce nie jest wcale satyrą na blondynki. Po prostu mieliśmy na stanie tylko jasną perukę - wyjaśniał w wywiadach Igor Kwiatkowski.

Wspomniany wcześniej śląski kabaret Rak na scenie występuje już 30 lat. Oprócz Krzysztofa Hankego w jego skład wchodzą Grzegorz Polaczek i Krzysztof Respondek. Ten ostatni to aktor, jest znany wielbicielom serialu "Barwy szczęścia", w którym gra Michała Jelenia.

- Od najmłodszych lat miałem kabaretowe, teatralne ciągoty - mówi Krzysztof Hanke. - Występowałem we wszystkich szkolnych teatrzykach. Na przykład w spektaklach, przygotowywanych w Szkole Podstawowej nr 13 w Rudzie Śląskiej-Bielszowicach. W pierwszych miesiącach stanu wojennego założyłem kabaret Rak, z którym jestem związany do dzisiaj.

Wielu wielbicieli ma także Grzegorz Halama z Zielonej Góry. Popularność zdobył dzięki parodii piosenki "Śpiworki". Pojawia się w niej kultowe już zdanie: "Ja wiedziałem, że tak będzie". Piosenka ta zajmowała pierwsze miejsce na Liście Przebojów Trójki.
Teraz Grzegorz Halama razem z Jarosławem Jarosem przedstawia nowy program "Żule i bandziory". Wykreował w nim mało inteligentnego Pana Józka - hodowcę drobiu z Chociul, który chętnie udziela wywiadów.

- Inspiracją był mój nauczyciel z technikum, od urządzeń teletransmisji. Miał specyficzny sposób mówienia. Lubił rymować. Na przykład lekcję zaczynał od słów: "dzisiaj z rana spytamy Cabana"... - wyjaśnia Grzegorz Halama.

Kabarety są bardzo popularne, a za tym idą pieniądze. Podobno artyści z kabaretu Ani Mru-Mru potrafią w ciągu jednego lata za swoje występy zarobić około 500 tysięcy złotych. Niewiele mniej, bo 300 tysięcy złotych, są w stanie "wyciągnąć" w czasie letniego sezonu Łowcy.B.

Przeciętny kabaret, będący u progu sławy, mający już za sobą telewizyjne występy, za występ bierze 4-5 tysięcy złotych. Stawka tych z nazwiskami jest o wiele wyższa - wynosi od 10 do 30 tys. złotych. Trzeba jednak pamiętać, że tę sumę trzeba podzielić na kilku artystów. A że na razie Polacy lubią oglądać programy kabaretowe, to nasze kabarety na brak pracy nie będą narzekać.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*A JEDNAK POLSKIE OBOZY ISTNIAŁY. MOŻE NIE KONCENTRACYJNE I NIE ZAGŁADY, ALE JEDNAK. TUŻ PO WOJNIE ZMARŁO W NICH TYSIĄCE LUDZI, ZATRZYMANYCH JAKO "ELEMENT NIEPEWNY". ZOBACZ FILM I PODYSKUTUJ
*PRZEZ 100 DNI LICZYLIŚMY NA PO, ŻE SPEŁNI OBIETNICE I PORADZI SOBIE Z USTAWĄ
METROPOLITALNĄ. ALE POLITYCY ZAPOMNIELI, CO NAM OBIECALI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!