Gość Dnia DZ i Radia Piekary
Gościem Dnia Radia Piekary i Dziennika Zachodniego była Izabela Domogała, wicemarszałek województwa śląskiego. Redaktor Marcin Zasada spytał ją, jak oceniłaby sytuacje koalicji rządzącej.
- Koalicja rządząca ma się bardzo dobrze, powiem, że na pięć - odpowiedziała Izabela Domogała, wicemarszałek województwa śląskiego.
Następne pytanie dotyczyło tego, czy budżet zostanie uchwalony.
- Myślę, że spokojnie. Budżet mamy bardzo dobry. Trzeba na to poczekać do poniedziałku. Budżet to sprawa merytoryczna, nie polityczna. Mamy bardzo dużo komisji, dyskutujemy i omawiamy ten budżet. Myślę, że jest pozytywny - powiedziała wicemarszałek.
Izabela Domogała przyznała, że poznała już radnego Jarosława Szczęsnego.
- Myślę, że teraz media głośno o tym piszą. Ten temat w województwie jakoś nie istnieje - dopowiedziała.
Zasada przypomniał, że Szczęsny, chce miejsca w zarządzie województwa.
- Moja babcia nauczyła mnie tego, że ludziom trzeba dawać najmniej tego, czego najbardziej pragną - zażartowała. - To jest polityka, więc myślę, że nikt z nas, myśląc o zarządzie, nie jest przywiązany do stołka, na którym siedzi - powiedziała Izabela Domogała.
Zobaczcie koniecznie
Zasada stwierdził, że odwołanie marszałka mogłoby wiele zmienić i zamieszać.
- Pan marszałek jest bardzo zapracowaną osobą, tak jak cały zarząd. Mamy swoje zadania i pracujemy bardzo ciężko. Nie zajmujemy się chyba tymi różnymi rodzaju plotkami - odpowiedziała wicemarszałek.
Izabela Domogała podkreśliła, że słuchają wszystkich, z którymi się współpracuje.
- Ja rozmawiam nie tylko z radnymi z naszej koalicji i rozmawiam o fajnych projektach również z opozycją. Jeśli są dobre i ciekawe dla województwa, trzeba się nad nimi pochylić i wspólnie je realizować. Zawsze trzeba się wsłuchiwać. Jesteśmy po to, aby rozmawiać i wypracowywać dobre rozwiązania. To jest najważniejsze dla województwa - powiedziała wicemarszałek.
Wicemarszałek województwa śląskiego podkreśliła, że każdy jest na swoim stanowisku tylko przez jakiś czas pracy. Wszystko się zmienia i cały czas każdy się rozwija. Powiedziała, że nie przejmuje się tym, że mogłaby stracić stołek, bo bardziej przejmuje się tym, czy nikt z jej rodziny lub przyjaciół nie jest chory.
- Robię swoje, ktoś dał mi czas na realizacje i dopóki go mam, będę realizowała swoje zadania - zakończyła.
Nie przegapcie
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?