Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jankowski: Dostaliśmy list od premiera Tuska. Rząd oszukał policjantów

Aldona Minorczyk
Aldona Minorczyk
Rafał Jankowski
Rafał Jankowski ARC
Rząd już nas oszukał. Dostaliśmy list podpisany przez premiera Tuska, w którym zapewniał, że w jego rządzie nie są i nie będą prowadzone żadne prace zmierzające do odebrania uprawnień emerytalnych osobom, które pracują dziś w służbach mundurowych - mówi Rafał Jankowski, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów w śląskim garnizonie policji.

Z jakiego powodu organizujecie protest?
Główny punkt niezgody to 80 proc. pensji na chorobowym, a nie 100 proc. jak do tej pory. Skoro mamy wejść – nie tylko my policjanci, ale też strażacy, strażnicy więzienni i inne służby - do powszechnego systemu ubezpieczeniowego ZUS to powinniśmy jak inni dostawać dodatkowe pieniądze za pracę w niedziele, święta. Tymczasem my nie wiemy co to jest długi weekend, bo nie pracujemy, a służymy. Jesteśmy bardziej narażeni na kontuzje i zachorowania podczas służby. We Francji właśnie dlatego przez pierwsze trzy miesiące choroby, a w Austrii przez pierwsze pół roku funkcjonariusze dostają pełną pensję. U nas ma nie być nawet tego systemu ochronnego.

CZYTAJ KONIECZNIE:
STRAJK WŁOSKI POLICJI NA ŚLĄSKU

Na czym będzie polegać protest?
Policjanci, strażacy nie mogą strajkować, dlatego podejmujemy dozwolone formy protestu, czyli włoski protest. Będziemy bardzo dokładnie kontrolować, wykonywać nasze obowiązki, ale niekoniecznie nakładać mandaty. Gdzie to będzie możliwe zastosujemy pouczenia. Nie odpuścimy jednak piratom drogowym, chuliganom i złodziejom.

Jeśli rząd nie spełni waszych postulatów?
Rząd już nas oszukał. W czerwcu 2010 roku dostaliśmy list podpisany przez premiera Tuska, w którym zapewniał, że w jego rządzie nie są i nie będą prowadzone żadne prace zmierzające do odebrania uprawnień emerytalnych osobom, które pracują dziś w służbach mundurowych. List dostał wtedy każdy policjant w kraju. Musiał poręczyć podpisem jego odbiór. We wrześniu centrale związkowe zapowiadają strajk generalny. Skoro my nie możemy strajkować, to oni mogą to robić w naszym imieniu. Nie wykluczam, że w czasie tego protestu funkcjonariusze nie pójdą oddać honorowo krwi, będą robić badania profilaktyczne, czy też np. nie zachorują i nie pójdą na L-4. Nie wiem, kto w takiej sytuacji będzie ten związkowy protest zabezpieczał.

Dzisiaj protest wam nie wyszedł, bo patrole zostały skierowane do zabezpieczania obiektów, gdzie ogłoszono alarmy. Prokuratura, sąd, szpitale…
W takich sytuacjach, jak ta dzisiaj w Katowicach wyraźnie widać jak jest różnica między służbą a pracą. Mundurowi znajdują się właśnie w tych miejscach skąd reszta społeczeństwa jest ewakuowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!