Jastrzębie: koszmarne wypadki drogowe. Są poszkodowani. Strażacy muszą rozcinać rozbite auta. Na szczęście to tylko scenariusz zawodów
Jednostki Państwowej Straży Pożarnej z całego kraju zjechały się do Jastrzębia, gdzie przed miejscową halą widowiskowo-sportową odbywają się I Ogólnopolskie Zawody Strażaków w Ratownictwie Technicznym. W zmaganiach bierze udział dziesięć jednostek z różnych województw.
- Startuje województwo śląskie, małopolskie, podkarpackie, opolskie, kujawsko-pomorskie, dolnośląskie i województwo lubelskie - wylicza st. kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy KM PSP w Jastrzębiu-Zdroju, dodając, że dodatkowo swoich reprezentantów wystawiły: częstochowska Centralna Szkoła PSP i warszawska Szkoła Główna Służby Pożarniczej.
Gościnnie obecni są także strażacy z czeskiej Karwiny, u których niegdyś w podobnych zawodach rywalizowali gospodarze, czyli strażacy z Jastrzębia. A poszczególne województwa reprezentują strażacy tamtejszych komend miejskich i powiatowych PSP.
Zawody w ratownictwie technicznym są odzwierciedleniem prawdziwych akcji, w których przychodzi interweniować strażakom. W Jastrzębiu są one związane z wypadkami drogowymi. Zadaniem strażaków jest jak najsprawniejsze uwolnienie poszkodowanego z samochodu.
Żeby urealnić pozorowany wypadek, we wnętrzu rozbitego samochodu znajduje się poszkodowana osoba, a strażacy zanim dojadą na miejsce zdarzenia nie wiedzą, z czym przyjdzie im się mierzyć. Na wyciągnięcie rannego w wypadku, które wymaga rozcinania auta, każda jednostka ma dwadzieścia minut. Sposób, w jaki to zrobili podlega ocenie ze strony sędziów: technicznych oraz medycznych.
Rywalizacja strażaków z całego kraju nie jest jedyną, która odbywa się w Jastrzębiu. Między sobą rywalizują też strażacy z woj. śląskiego, w ramach V Wojewódzkich Zawodów w Ratownictwie Technicznym o Puchar Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
W zawodach szczebla wojewódzkiego bierze udział w sumie osiem jednostek. To strażacy z Wodzisławia, Będzina, Dąbrowy Górniczej, Piekar Śląskich, Zabrza, Żor oraz Raciborza i Rudy Śląskiej.
Specjalny list do rywalizujących w Jastrzębiu strażaków skierował gen. bryg. Andrzej Bartkowiak, komendant główny PSP. Szef polskiej straży pożarnej podkreślał w nim, że zawody są doskonałą sposobnością, aby sprawdzić siebie i sprzęt, którym posługujemy się na co dzień.
- Jest to również dobry sprawdzian współdziałania w drużynie, test porozumienia i zrozumienia. Te predyspozycje są szczególnie ważne i potrzebne w wypełnianiu codziennych obowiązków - zauważył gen. bryg. Andrzej Bartkowiak.
Zarówno w zawodach ogólnopolskich, jak i wojewódzkich strażacy walczą o miano najlepszych, ale jak przekonują organizatorzy, jest to jedynie jeden z wielu celów, jakie niosą one za sobą.
- Zawody oprócz tej rywalizacji mają na celu zunifikowanie i wypracowanie pewnych dobrych praktyk, podczas ratownictwa drogowego. Strażacy wykazują się różnymi innowacjami podczas dostępu do poszkodowanego, sposobami zabezpieczeniami pojazdów. Mamy taki wypracowany standard, ale również strażacy kierują się innowatorskimi rozwiązaniami z uwagi na nowoczesne samochody, które mają na wyposażeniu różny sprzęt. Mówimy tutaj o hybrydach, czy samochodach elektrycznych - wyjaśnia st. kpt. Łukasz Cepiel.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?