Jastrzębie-Zdrój. Niszczył samochody zaparkowane pod blokiem. 63-latek ma na koncie osiem uszkodzonych aut

Głupie zachowania czasem zdarza się tłumaczyć "błędami młodości". Tym razem, tak nie będzie, bo zatrzymany ma 63-lata i jego postępowanie wytłumaczyć jest naprawdę trudno.

Ostatnie tygodnie dla mieszkańców jastrzębskiego Osiedla Arki Bożka nie były łatwe. Pod oknami ich blokowiska pojawił się wandal, który nijak nie szanował cudzej własności i notorycznie niszczył zaparkowane tam samochody.

Problem narastał, a liczba uszkodzonych aut - wandal celowo je rysował - rosła. Dlatego też bezradni mieszkańcy osiedla zgłosili się z nim do organów ścigania.

- Mundurowi widząc narastający problem wzięli sobie za priorytet pomoc mieszkańcom w zatrzymaniu uciążliwego wandala - tłumaczy asp. Halina Semik, rzecznik prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Po żmudnych działaniach, policjantom wreszcie udało się namierzyć sprawcę uszkodzeń samochodów. Okazał się nim być 63-latek, którego złapano na gorącym uczynku. Mężczyzna wpadł podczas patrolowania osiedla.

W niedzielę, 10 października, nad ranem, około godziny 4:30 dzielnicowi zauważyli kręcącego się wokół zaparkowanych aut mężczyznę. Żeby nie spłoszyć wandala, policjanci poczekali na rozwój sytuacji. A to okazało się strzałem w dziesiątkę.

- W pewnym momencie mężczyzna zarysował samochód volkswagen i oddalał się w kierunku jednego z budynków wielorodzinnych - wyjaśnia asp. Halina Semik.

Mundurowi ruszyli w pościg za mężczyzną i szybko go zatrzymali. 63-latek został doprowadzony na komendę, gdzie usłyszał zarzuty. - Policjanci z sekcji dochodzeniowo-śledczej przedstawili mu zarzut uszkodzenia 8 pojazdów - mówi asp. Halina Semik.

63-latek przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Motywy jego działania pozostają nieznane. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu nawet do pięciu lat więzienia.