Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Dudek doznał złamania szczęki

Rafał Musioł
Pierwszy od dawna występ w Lidze Mistrzów skończył się dla Jerzego Dudka fatalnie. Przez kontuzję straci około sześciu tygodni

Jurek chciał grać dalej. Zadzwoniłem do niego, gdy już jechał w karetce do szpitala. Mówił mi, że czuł się dobrze, nie miał zamiaru opuszczać boiska - opowiada nam Dariusz Dudek, brat bramkarza Realu Madryt. - Nawet miał trochę pretensji do klubowego lekarza, myślał , że przesadza z tymi obawami. Ale koniec końców musiał go posłuchać.

2 polskich bramkarzy broniło w finale Pucharu Europy: Jerzy Dudek (2005 w Lidze Mistrzów) i Józef Młynarczyk (1987 w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych)

Początek tej historii miał miejsce tuż przed przerwą środowego meczu "Królewskich" z Auxerre w Lidze Mistrzów. W Polaka ostro wszedł Francuz Roy Contout. Dudek złapał się za twarz, a po interwencji lekarzy z grymasem bólu opuścił bramkę. Okazało się, że doznał złamania szczęki.

- Pierwsze badania, między innymi rentgena i tomografię, miał zrobione w nocy w szpitalu Sanitas La Moraleja, kolejne wczoraj przed południem - mówi obecny drugi trener Piasta Gliwice.
Na stronie internetowej madryckiego klubu już w środę w nocy pojawił się komunikat, że Jerzego Dudka czeka operacja i cztery do sześciu tygodni przerwy w treningach. Wczoraj piłkarz przeszedł zabieg, którego efekty zostaną ocenione za kilka dni.

W niektórych internetowych wydaniach hiszpańskie dzienniki sugerowały, że to definitywny koniec przygody 37-letniego Dudka z "Królewskimi".
- To bzdura. Jerzy chce wrócić do drużyny i jest bardzo zdeterminowany. Poza tym do momentu kontuzji pokazał , że nadal ma wielką klasę - twierdzi młodszy z braci.

Jerzy Dudek po raz drugi w ciągu kilkunastu dni trafił na czołówki gazet nie ze względu na swój sportowy talent, chociaż w środę zaliczył kilka znakomitych interwencji. Wcześniej o Polaku pisano po tzw. "aferze kartkowej", gdy UEFA uznała, że był specjalnym wysłannikiem Jose Mourinho, który przez niego przekazywał zawodnikom na boisku polecenie otrzymania żółtej kartki, aby móc z nich korzystać w meczach 1/8 Ligi Mistrzów. Polak był jednym z ukaranych w tej sprawie osób, musi zapłacić 5.000 euro grzywny.
Środowa kontuzja to pech tym większy, że Dudek na występ w LM czekał od 10 grudnia 2008 roku, gdy zagrał przeciwko Zenitowi Sankt Petersburg. W sumie w pięciu ostatnich latach Polak w Champions League wystąpił tylko dwukrotnie, a przecież w 2005 r. był bohaterem wielkiego finału, w którym broniąc rzuty karne dał triumf Liverpoolowi.

- Jestem w Realu numerem dwa, ale w każdej chwili muszę być gotowy do gry i pokazuję na treningach, że można na mnie liczyć - mówił nam w wywiadzie.

W Madrycie nie miał jednak okazji do gry. Mourinho w środę dał mu pierwszą szansę za swojej kadencji, ale przez ponad trzy lata Polak pojawił się między słupkami Realu tylko jedenaście razy, z czego ostatni mecz rozegrał czternaście miesięcy temu.

O jego pozycji w zespole świadczy jednak akcja, jaką przeprowadził w listopadzie. Dudek namówił kolegów do udziału w "Szlachetnej Paczce". Największe gwiazdy drużyny pomogły w ten sposób polskiej rodzinie - pani Dorota i jej córki Ada i Oliwia, dostały buty, zabawki i pralkę.

- Nawet mnie wydawało się to fantastyczne, że kilkunastu Madritas jak gdyby nigdy nic wspólnie robią paczkę według listy konkretnych potrzeb - przyznał Dudek na swoim blogu.

Po środowym meczu na jego stronie internetowej zaroiło się od wpisów z wyrazami wsparcia. Wśród nich często przewijało się życzenie szybkiego powrotu nie tylko do zdrowia, ale i do kadry, chociaż Franciszek Smuda nie znalazł dla niego miejsca wśród kilkunastu dotychczas powoływanych golkiperów.
- Nie ukrywam, że ciągle wierzę, że jeszcze w reprezentacji zagram - stwierdził niedawno Dudek i złamana szczęka na pewno tej wiary nie nadwątliła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!