Tekst "Uroda sztucznej szynki" (DZ, 19.03, str. 15), w którym pisaliśmy, jakie wędliny oferują nam sklepy i jak odróżnić prawdziwą szynkę od tej nafaszerowanej chemią, wzbudził wielkie zainteresowanie. Trudno się dziwić - przecież nie tylko przed Wielkanocą chcielibyśmy kupować dobre i smaczne wędliny, a zarazem niedrogo. Tymczasem trudno pogodzić te dwie kategorie: dobre z tanim.
Czytelnicy dzwoniący do redakcji po tym tekście, mówili, że czują się oszukiwani przez producentów i handlowców, którzy wytwarzają i sprzedają produkty niemające z prawdziwymi wędlinami nic wspólnego. Niestety, zapominają, że mamy wolny rynek, w którym często rządzi cena. Jeżeli towar jest zgodny z normami, tylko do konsumenta należy decyzja, czy kupi coś, co przypomina wędlinę bez sprawdzania, jaki jest jej skład.
- Unia Europejska wychodzi z założenia, że dopóki na wędlinie jest etykieta ze składem produktu, to wszystko jest w porządku i można ją sprzedawać - nawet jeśli jest w niej raptem 15 procent mięsa - mówi Iwona Zapart, prezes katowickiego oddziału Federacji Konsumentów. - Dlatego sami musimy zatroszczyć się o to, co kupujemy, najlepiej sprawdzając skład.
O praktyczne porady i podpowiedzi, jak odróżnić dobre wędlinę od gorszych jakościowo, poprosiliśmy Andrzeja Cichonia, prezesa Śląskiego Cechu Rzeźników i Wędliniarzy w Katowicach. Poniżej publikujemy rozmowę z panem prezesem.
Rady Federacji Konsumentów
W podanym składzie wędliny głównie powinna nas interesować zawartość mięsa. Im więcej jest go w produkcie, tym lepiej, bo brakującą wagę zastępują wypełniacze, np. białko sojowe.
Jaka chemia powinna zwracać naszą uwagę w składzie? Przede wszystkim fosforany oznaczane jako E450-E452, bo to one pozwalają zwiększyć objętość wędliny poprzez dodanie wody. W tym samym procesie pomaga karagen oznaczany jako E407. Nie jest groźny dla zdrowia, ale po prostu wskazuje, że mamy do czynienia z czymś kiepskiej jakości. Należy również uważać na barwniki - E120 i E300-316.
NASZE SPRAWY NA DZIENNIKZACHODNI.PL [CZYTAJ]
Najczęściej szukamy szynki różowej w środku, błyszczącej i zwartej, takiej, która po przekrojeniu się nie kruszy. Ale dobra szynka wcale nie musi być taka, bo kolor nie musi świadczyć o jakości, raczej o recepturze i sposobie produkcji. Zależy między innymi od tego, czy szynka jest wędzona, czy gotowana; czy była dłużej peklowana, czy krótko.
Z zewnątrz szynka powinna mieć kolor złocisto-brązowy. Większość produktów bardzo ciemnych, określanych jako "z komina", jest sztucznie barwiona.
Nasz ekspert wyjaśnia: Dobra szynka nie jest tania
Andrzej Cichoń, prezes Śląskiego Cechu Rzeźników i Wędliniarzy
Co - prócz mięsa - powinna jeszcze zawierać dobra jakościowo szynka, a jakie składniki sugerują, że mamy do czynienia z "chemiczną szynką"?
Im mniej składników na etykiecie, tym lepiej, ale nie ulegajmy psychozie "kulinarnych znawców" i podchodźmy spokojnie do składu naszych wędlin. Często wędliny, w których przesadnie zmniejszamy składniki funkcjonalne, są mniej trwałe lub mogą nam nie odpowiadać smakowo.
Ile powinien kosztować kilogram dobrej jakościowo szynki?
Dobra jakościowo szynka powinna kosztować na pewno powyżej 20 zł za kilogram. Oczywiście, cena szynek długo dojrzewających będzie powyżej 40 zł, ale od 20 zł mamy już przyzwoity produkt.
Jak sprawdzić, ile jest mięsa w szynce, którą kupujemy?
Tę informację mamy na etykiecie produktowej. W przypadku, kiedy kupujemy produkt, który jest plastrowany, w sklepie możemy zapytać obsługę stoiska. Informacje odnośnie zawartości mięsa muszą być podawane przez producenta.
Jak "na oko" stwierdzić, czy mamy do czynienia z dobrym jakościowo produktem?
Najlepsza i niezawodna metoda, a przy tym szybka, to cena. Pamiętajmy! Jeżeli wędlina jest tańsza od karmy dla psów, na pewno nie jest to wartościowy produkt. Często w dużych sieciach handlowych widzimy różne "okazje" - wędlinę za 6 złotych czy polędwicę za 12 złotych. Radzę - przynajmniej robiąc świąteczne zakupy - omijać takie produkty. Moim zdaniem, najlepiej robić zakupy w małych sklepach, tam, gdzie właściciel jest nam znany od lat i często na szyldzie sklepu widnieje jego nazwisko. Jedzenie to przecież nie węgiel i ma znaczenie co, a także od kogo kupujemy nasze pożywienie.
Jaka informacja o zawartości mięsa, np. na etykiecie szynki, powinna nas zaniepokoić?
Żadna. Wszystkie produkty są bezpieczne i nie szkodzą zdrowiu. Wytwórcy produkują swoje wyroby dla określonych grup konsumentów. Dla porównania: czy nowy samochód sprzedawany w salonie fabrycznym za 35.000 zł jest niebezpieczny i koniecznie trzeba kupić ten za 100.000 zł? Choć na pewno - im więcej mięsa w produkcie, tym lepiej.
Ile szynki może powstać z kilograma mięsa?
W naszych sklepach możemy kupić szynki, które powstały w wydajnościach 130 proc., czyli z jednego kilograma mięsa 1,3 kg produktu, jak również 80 proc., czyli z 1 kg mięsa - 0,8 kg gotowego produktu.
*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?