Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joanna Jabłczyńska na pełnych obrotach

Ola Szatan
Joanna Jabłczyńska „Nigdy dość. Biorę z życia wszystko”,
Joanna Jabłczyńska „Nigdy dość. Biorę z życia wszystko”, fot. MAT. PRASOWE
„Nigdy dość. Biorę z życia wszystko” mówi w swojej książce Joanna Jabłczyńska. Radzi, by mieć odwagę realizować marzenia. Ona tak robi.

Aktorka. Radca prawny. Sportsmenka. Promotor-ka zdrowego trybu życia, na co dzień bezglutenowa weganka. Joanna Jabłczyńska w długim wywiadzie opowiada o tym, jak czerpać z życia pełnymi garściami. Wydaje się, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Śpiewanie? - proszę bardzo! Tour de France? - nie ma sprawy! Taniec? - z radością! Wyprawa do Tybetu? - pierwsza chętna! Wierzy, że wystarczy tylko chcieć, zaraża optymizmem.

„Ja dopiero się rozpędzam i mam nadzieję, że nigdy nie będę miała dość!” - pisze w liście do czytelników i dodaje, że marzy o tym, by każdy, kto prze-czyta jej książkę, odważył się realizować swoje marzenia, niezależnie od tego, czy wydają się realne, czy nie”.

I rzeczywiście, przyglądając się jej życiu odnosi się wrażenie, że wszystko, o czym zamarzy, się spełnia. Ale to tylko wrażenie, bo nic nie dzieje się samo. Potrzebne są jeszcze determinacja, siła i gotowość do ciężkiej pracy. I w tym Joanna Jabłczyńska jest najlepsza. Wszystko, czego się podejmuje, robi całą sobą, koncentruje się na celu. Żyje w pełnym biegu, ściga się z własnymi ograniczeniami, bierze wszystko, co jej życie przynosi, z radością i wręcz dziecięcym zapałem.

Czy Jabłczyńska ma parcie na szkło? Tak mówią, ale czy to prawda? Owszem, bywa, jest widoczna, błyszczy, ale z obowiązkowych imprez wychodzi o 22.00, bo trening, bo praca, bo nauka… W książce przyznaje, że ścianka budzi w niej lęk:

„Zawsze można liczyć na jakąś wpadkę Jabłczyńskiej. A to okazuje się, że mam siniaki na nogach po maratonach MTB, innym razem wychodzi kolarska opalenizna do połowy uda i połowy ramion. Potrafię też rozmazać się, zanim dotrę na słynną ściankę, i nie sprawdzić wcześniej, jak wyglądam, albo nie daj Boże poprawić coś sama… Wtedy już jest dramat” - śmieje się sama z siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!