Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józef Łuszczek: Mogłem mieć turecki harem [WIDEO]

RM
arc DZ
Józef Łuszczek mówi nam, jak ścigał się z kolejką na Gubałówkę i czy przepił swoje mistrzowskie narty. Z Józefem Łuszczkiem, mistrzem świata w biegach narciarskich z 1978 roku, rozmawia Rafał Musioł

Oglądając finisz Tour de SKi na Alpe Cermis myślał pan: ale się teraz nad tymi biegaczami znęcają?
To też, ale przede wszystkim myślę, że im bardzo zazdrościłem. Bo to byłoby coś dla mnie, przecież jak ja trenowałem, to wbiegałem na Gubałówkę ramię w ramię z... wagonikiem jadącej kolejki! Na Alpe Cermis też dałbym radę i to jeszcze za takie pieniądze!

Nawet gdyby pana ścigał cały tłum Norwegów?
Z Norwegami to ja wygrywałem tak, jak chciałem. Nawet ich król mnie zaprosił na spotkanie, żeby zobaczyć, jak wygląda Polak, co im tak dokłada. Walka to była z Rosjanami, o, to się da porównać do tego, co Justyna Kowalczyk ma z Marit Bjoergen, Thresą Johaug i resztą Norweżek. I to w jakich warunkach... W Biegu Wazów ścigałem się na 90 kilometrów w 30-stopniowym mrozie, w Murmańsku było minus 15, ale niesamowita wilgotność powietrza, szron po prostu wisiał we mgle, a obok mnie leciał Rosjanin w samych slipkach i dziwił się, że mi jest zimno. A przecież nie mieliśmy takich strojów, jak dziś. Odmrożenia palców były normą, stąd wzięły się też moje kłopoty ze zdrowiem i renta inwalidzka.

Ale i mnóstwo wspomnień oraz pamiątek. A propos, ma pan jeszcze te narty, na których zdobył pan złoto w Lahti na 15 kilometrów?
Oczywiście. To bezcenna pamiątka, chociaż gdzieś czytałem, że i narty, i medale to przepiłem. A był okres, że nie miałem co jeść, więc o piciu nawet nie myślałem. Miałem sporo przejść, trudno mi się było odnaleźć w życiu po sporcie, ale pamiątki mi zostały. I te narty też. Z wiązaniami, "piętką" jak szyna. Sprzed wojny po prostu (śmiech).

Wracając do pana życia po sporcie. Pracował pan na budowach za granicą, robił sporo innych rzeczy, a nie myślał pan, żeby trenować następców?
Myślałem, ale jakoś tak się w końcu nie złożyło. A mogłem być nawet trenerem kadry... Turcji. Pod koniec mojej kariery chodzili za mną, dawali górę pieniędzy, 25.000 dolarów, mercedesa i willę . A ja myślałem, że jeszcze pobiegam, coś osiągnę, więc chciałem się ich pozbyć. Mówię więc: u was to podobno są haremy, więc dajcie mi jeszcze ze trzy dziewczyny. I słyszę: dobra, to też załatwimy (śmiech). W końcu im odmówiłem. Teraz żałuję, bo przecież tam się niczego nie dało spieprzyć, mistrzów świata i tak by nie mieli.

My też nie mieliśmy przez 31 lat. Po panu przyszła dopiero Justyna Kowalczyk.
Długie było to czekanie. Faktycznie.

Ale kto wie, czy po niej znów nie będziemy czekać kilkadziesiąt lat.
Niestety, jest taka możliwość. Bo za jej plecami jest pustka. I coraz więcej problemów.

Widzi pan je z bliska, bo przecież w kadrze jest pana córka, Paulina Maciuszek.
Z Tour de Ski wróciła wściekła jak diabli, bo ją trenerzy wycofali, a ona chciała dalej biec. Co prawda była ostatnia w klasyfikacji, ale miała okazję potrenować w świetnych warunkach, pobiegać z najlepszymi. A tu trenerzy postanowili spakować całą ekipę i wrócić do Polski, gdzie nie ma nawet śniegu. Tak właśnie wygląda nasze szkolenie. Ale skończmy ten wątek, bo jeszcze zawału do-tanę, tak mnie nerwy biorą.

Narty córki stoją obok pańskich?
Tych mistrzowskich nie. Ale czasem na nie patrzę i widzę, jak się świat zmienił. Kiedyś mnie poprosiła, żebym jej wiązania zdemontował. Wziąłem śrubokręt, patrzę, kombinuję i nie wiem, co odkręcać. W końcu do serwisu zaniosłem, żeby czegoś nie zepsuć. Zresztą mnie też kiedyś zaproszono do Jakuszyc i sponsor dał mi narty. Wróciłem do Zakopanego, pomyślałem, że pójdę pod skocznię pobiegać. Poszedłem i... zapomniałem, jak się to wszystko zakłada. Aż mi wstyd było, jak do domu wracałem.

Ciągnie jeszcze wilka do lasu?
Dlatego co roku przez całe ferie biegam z dzieciakami i mam cichą nadzieję, że z nich wyrośnie chociaż jeden nowy Łuszczek.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*REKORDOWY 20. FINAŁ WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY W WOJ. ŚLĄSKIM
*NAJŁADNIEJSZE SZOPKI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

WIELKI KONKURS. Pokaż zimę na Śląsku i wygraj narciarski WEEKEND!Wybieramy NAJFAJNIEJSZĄ CHOINKĘ w woj. śląskim. ZAGŁOSUJ na swoją!
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo