Cuerda dotrwał tylko do 40. minuty meczu w Kielcach, bo został zmieniony. Schodząc do szatni, w tunelu miał pobić się z rezerwowym Vukoviciem.
- Z mojego miejsca na stadionie zajścia nie było widać - wyjaśnia Drabicki. - W pomeczowym protokole delegata PZPN jest informacja o wymianie słownej między piłkarzami i naruszeniu nietykalności osobistej. Rozmawiałem z Cuerdą. Zapewnia, że nie było żadnej bójki. Telewizyjne kamery nie zarejestrowały zajścia. Nie mamy podstaw w postaci dowodów, aby karać zawodnika. Czekamy na decyzję Komisji Ligi, która ma wysłuchać sędziego i delegata PZPN.
W tym tygodniu Cuerdę czeka jeszcze rozmowa wychowawcza z trenerem Marcinem Broszem, którą zalecił prezes Drabicki. Po meczu z Ruchem Chorzów, kiedy Hiszpan zobaczył czerwoną kartkę i schodząc kopnął w ogrodzenie, już odbyła się taka rozmowa.
- Wtedy na zachowanie zawodnika zwróciła uwagę Komisja Ligi. W Kielcach Cuerda dał się sprowokować rywalom. Trenerzy muszą z nim poważnie porozmawiać - podkreśla prezes Piasta.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?