Według prokuratury zebrane dowody wskazują na to, że kierowca widział pokrzywdzonych i celowo najechał najpierw na jedną z kobiet, usiłując pozbawić ją życia, a następnie z zamiarem pozbawienia życia najechał na kolejną pokrzywdzoną, która zmarła w wyniku poniesionych obrażeń. Próbował też najechać dwóch kolejnych mężczyzn.
Wszystko to działo się 31 lipca 2021 roku. Łukasz T. rozpoczął autobusem linii 910 kurs około godziny 5.50. Grupa osób, wracając z całonocnej imprezy, spotkała się na przystanku autobusowym przy ul. Mickiewicza. Wywiązała się między nimi awantura, w której udział brało kilka, kilkanaście osób. Szarpanina na jezdni trwała przez dłuższą chwilę, tuż przed stojącym na przystanku autobusem.
W filmie udostępnionym przez jednego ze świadków zdarzenia widać, jak autobus i uderza w 19-latkę i ciągnie ją pod kołami, aż do wysokości skrzyżowania ul. Mickiewicza z ul. Stawową. Na kolejnych nagraniach jeden z mężczyzn, za którym chwilę wcześniej podążała potrącona kobieta, ześlizguje się w szerz po przedniej szybie rozpędzającego się autobusu i cudem ratując swoje życie rusza w pościg za kierowcą. Pozostali uczestniczy zdarzenia również biegną i próbują zatrzymać autobus. Udaje się to dopiero policjantom, kilkaset metrów dalej, już w zajezdni autobusowej.
- Stanęliśmy przy jednej z budek. Przytuliłem Basię. Zwróciła się do mnie: patrz tam na ulicy chyba robią coś twojemu koledze. Zauważyłem, że jest tam Mariusz. To wszystko działo się na drodze przed czołem autobusu. Ja stałem 20-30 metrów od całego zamieszania – mówił we wtorek przed sądem partner Barbary, jak relacjonuje radio Eska.
- Chciałem zapobiec temu wszystkiemu. Pobiegłem tam i krzyczałem. Była szarpanina i jakieś 8-10 osób. Krzyczałem, ale nikt nie zwracał uwagi. Nikt nie zauważył też, że Basia pobiegła za mną. Złapała mnie za rękę, a potem autobus ją przejechał. Trafiłem ręką w szybę i zacząłem biec za autobusem. Ona jeszcze żyła, krzyczała: Łukasz, a autobus jechał dalej – dodał mężczyzna.
- Gdybym wiedział, że pani Barbara wpadła mi pod ten autobus to bym się zatrzymał. Jest mi przykro , że to się to tak potoczyło, że te sprawy przyjęły taki tor. Gdybym mógł cofnąć czas i przywrócić jej życie, zrobiłbym to bez wahania. Chciałbym finansowo wesprzeć rodzinę pani Barbary i jej dzieci. Nie mam pojęcia jak wycenić ludzkie życie. Jak się uda w ratach jestem chętny płacić rodzinie pokrzywdzonej i jej dzieciom. Najmocniej pana przepraszam - mówił podczas wcześniejszych rozpraw Łukasz T.
To samo po raz kolejny powtórzył tym razem, ale jego słowa trafiły w próżnię. Najbliższym Barbary do dziś trudno pojąć to, co się stało. Nie mogą pogodzić się z jej stratą.
Łukasz T. oskarżony jest o zabójstwo oraz usiłowanie zabójstwa trzech kolejnych osób.
współpraca: MG
Nie przeocz
- Najlepsze MEMY o kotach i psach. Kot kontra pies. Kto jest zabawniejszy? Zobaczcie!
- Dom Księcia w Częstochowie. Jak zmienił się na przestrzeni lat ten niezwykły budynek?
- Szkoły z Sosnowca na starych zdjęciach - zobaczcie pamiątki sprzed dziesiątek lat!
- W Wodzisławiu powstaje nowa fabryka giganta z Kornic. Eko Okna pną się w górę
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Opuszczona willa Chruszczowa na katowickim Zadolu budzi grozę. Znacie to miejsce?
- Tarmilo w Tarnowskich Górach to historia. Zobaczcie, jak wyglądały przed wyburzeniem
- „Świat według Kiepskich” – najzabawniejsze memy o serialu
- Przerwa od panującej na Śląsku zimy? Zobaczcie jesienne fotografie seniorek z Bielska
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?