Oprócz Katowic „barsi” gościli także w Szczecinie, Gdańsku, Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu oraz Krakowie. Co ciekawe – zainteresowanie zespołem na Górnym Śląsku i w Zagłębiu było tak ogromne, że Katowice dwukrotnie gościły Bars & Melody (wcześniej – 13 stycznia 2018).
Godzinne show rozpoczęło się o 19, ale główne drzwi wejściowe do Mega Clubu oblężone były przez nastoletnie wielbicielki BaM już od... 6 rano! Pod kocami, foliami, z termosami w rękach, opatulone szalikami, czapkami, grubymi kurtkami i zakapturzone – oczekiwały na przyjazd zespołu rozgrzewając się herbatą i muzyką, płynącą z różnorakich urządzeń. Nie straszny im był mróz (dochodzący do minus 8) oraz przechodnie, którzy co jakiś czas zatrzymywali się przed Mega Clubem, żeby zapytać o powody ulicznego koczowania.
Gdy kilkanaście minut przed 16 otworzono w końcu podwoje katowickiego klubu, rozpoczął się szturm na jak najlepsze miejsce w kolejce do Meet&Greet. To tradycyjne spotkanie „na ściance” przyciągnęło 140 chętnych, którzy (ze specjalnym biletem) mają możliwość bezpośredniego obcowania (przytulania się, pozowania do zdjęć, przekazania upominku) z liderami Bars & Melody.
Zapytana o frekwencję, przedstawicielka głównego organizatora, firmy My Music z Poznania, Joanna Szwendowska, komentuje – „Koncerty klubowe przyciągają od 400 do 1000 osób. Są to głównie dziewczyny w wieku od 11 do 16 lat. Sporadycznie zdarza się, że na BaM przychodzą również chłopcy. Dziś mamy chyba rekord, bo przy ponad czterystu sprzedanych biletach, pięć z nich zakupiła płeć brzydka. Cieszymy się, że zespół cieszy się nieprzemijającą popularnością. I to nie tylko w Polsce. Powstają nowe projekty, jak na przykład ten dzisiejszy, w ramach którego razem z chłopakami z zespołu wystąpi na scenie Sylwia Przybysz.”
Do innego zaliczyć należy również książkę Dariusza Rekosza – „Pocztówka z Toronto 2” – na okładce której wydawca pisze między innymi: „A jakby tego było mało, może tak się zdarzyć, że przebój zespołu Bars & Melody „Turn it up!” uratuje komuś życie.” Książkę można było nabyć podczas koncertu, a kto nie miał okazji może zajrzeć na stronę www.sklep.rekosz.pl.
Sam występ – to kwintesencja największych przebojów BaM. Co ciekawe, Leo i Charlie nie ograniczyli się tylko do wydanej w zeszłym roku płyty „Generation Z”, ale uraczyli katowicką publiczność również dobrze znanymi już hitami. Było więc i „Fast car”, i „Live your life”, ale także „Hopeful”, “Thousand years”, “Unite (Live forever)” czy wspomniane wcześniej “Turn it up!”.
- Dla uczestników Meet&Greet przygotowaliśmy niespodziankę – dodaje Szwendowska. – Każdy z nich otrzyma plakat zespołu, odwołujący się do tytułu trasy – „Generation Z” – oraz szereg innych upominkowych gadżetów.
Światła, muzyka, akcja! To wszystko na scenie. A co przed nią? Rozpalona do białości młodzież, falująca w rytm dobrze znanych przebojów, wyśpiewująca je razem z Bars & Melody. Mamy nadzieje, że już niedługo Leo i Charlie ponownie pojawią się w Katowicach i ponownie będziemy mogli razem z nimi zaśpiewać: „We're gonna be alright / Let's stick together! / We're gonna be okay / We'll live forever...”.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?