Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice: Na os. Tysiąclecia kierowcy traktują chodniki jak parkingi. Czy pieszy musi fruwać?

Jadwiga Jenczelewska
Którędy mają chodzić mieszkańcy katowickiego Tysiąclecia, skoro chodniki stały się tu parkingami
Którędy mają chodzić mieszkańcy katowickiego Tysiąclecia, skoro chodniki stały się tu parkingami Marzena Bugała-Azarko
Choć sprawa, o której piszemy, dotyczy katowickiego osiedla Tysiąclecia i jego mieszkańców, odnosi się do każdego osiedla i miasta, w których w ostatnich latach powstała jakaś uczelnia. Tak twierdzą strażnicy miejscy. Choć nie są w stanie radykalnie pomóc mieszkańcom, interweniują i wypisują mandaty.

Naszą przewodniczką po drogach i chodnikach Tysiąclecia zamienionych przez kierowców w parkingi jest pani Danuta (nazwisko do wiadomości redakcji).

- Na początku marca tego roku na naszym osiedlu rozpoczęła działalność filia Wyższej Szkoły Zarządzania Ochroną Pracy - opisuje sytuację Czytelniczka. - Szkoła wynajęła budynek przy alei Krzywoustego - po dawnym IX LO. Niestety, nie pomyślano o miejscach parkingowych.

Z tego powodu każdy weekend dla mieszkańców osiedla Tysiąclecia zamienia się w horror.

Studenci parkują gdzie popadnie i jak popadnie. Niszczą trawniki, zastawiają swoimi samochodami alejki dla pieszych i chodniki wzdłuż ulic.

ZOBACZ TAKŻE:
Miszczowie parkowania: na torach, chodniku, schodach [ZOBACZ ZDJĘCIA]

- Żeby dostać się do domu, musiałam iść z małym dzieckiem w wózku ulicą jednokierunkową pod prąd, a samochody wjeżdżają w nią zza zakrętu. Gdyby ktoś akurat tamtędy jechał, mógłby nie zdążyć zahamować w odpowiedniej chwili - mówi udręczona tą sytuacją pani Danuta.

Wzywanie policji lub straży miejskiej nie zdaje się na wiele - w miejscach zwolnionych przez upomnianych kierowców, pojawiają się następni.

Budynek został udostępniony szkole przez miasto. Dlaczego więc nie zadbano o miejsca do parkowania, np. na placu szkolnym - pytają mieszkańcy.

ZOBACZ KONIECZNIE:
MISZCZOWIE PARKOWANIA CZĘŚĆ 1.

- Myślę, że sprawa jest warta nagłośnienia, bo nie tylko mieszkańcy mają problem, ale także studenci, którzy są narażeni na nasze przykre uwagi oraz mandaty od policji i straży miejskiej - dodaje Czytelniczka. Uciążliwość tej sytuacji polega również na tym, że tak jest w każdą sobotę i niedzielę od godziny 8.30 do 19, bo w tym czasie odbywają się zajęcia w WSZOP-ie.
Najbardziej zastawione są alejki wokół szkoły oraz uliczka wzdłuż komisariatu - tutaj samochody stoją na całej szerokości wąskiego chodnika. Nie lepiej jest w alei Krzywoustego, która jest deptakiem dla pieszych oraz ścieżką rowerową. Studenci parkują także wzdłuż alejek wokół stawu i ośrodka wodnego "Maroko" - tutaj auta stoją zazwyczaj na trawniku!

Co gorsza, teraz do pojazdów słuchaczy uczelni dołączą samochody tych, którzy przyjadą w weekendy do Parku Śląskiego.

Opinia strażników

Strażnicy miejscy w Katowicach znają opisany problem, bo często są wzywani przez mieszkańców Tysiąclecia. Słuchacze WSZOP nie tylko parkują pojazdy na chodnikach, trawnikach i ścieżkach rowerowych, ale zajmują też miejsca wokół bloków, które mają służyć do parkowania aut mieszkającym w nich ludziom. Liczba wykroczeń popełnianych w tym rejonie, polegających m.in. na zawężaniu pasa ruchu i zmuszaniu pieszych do korzystania z jezdni, wynosi od kilku do kilkunastu podczas weekendu.

Jak mówi Piotr Piętak, rzecznik prasowy katowickiej Straży Miejskiej, to nie jest tylko problem tej części miasta i Katowic.

- Wszędzie, gdzie w ostatnich latach powstały uczelnie, jest podobnie, np. w rejonie katowickich Gwiazd przy alei Roździeńskiego lub na ul. Katowickiej, bo Wyższa Szkoła Pedagogiczna, która tam jest, ma 5 miejsc postojowych i 1000 studentów - mówi Piotr Piętak. - Nic tego nie zmieni, dopóki nie zostaną uchylone przepisy budowlane, zezwalające na wybudowanie w Polsce uczelni nawet w środku miasta lub osiedla - bez żadnego parkingu i bez elementarnej infrastruktury.

Jak władze uczelni chcą rozwiązać problem parkowania

O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy władze Wyższej Szkoły Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach. Nadesłane przez rzeczniczkę prasową Joannę Kurek prezentujemy w całości.

Władze Wyższej Szkoły Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach robią wszystko, żeby rozwiązać problem parkowania na osiedlu Tysiąclecia. Zdajemy sobie sprawę, że problem ten dotyczy naszych studentów i wykładowców, jak i mieszkańców pobliskich bloków.

Do rektora uczelni trafiły właśnie dwie petycje w tej sprawie - od studentów i wykładowców. Samorząd Studencki zebrał już 600 podpisów pod swoją petycją.

W sprawie parkingu dla naszych studentów i wykładowców kanclerz uczelni Małgorzata Sikorska w lutym wystosowała pismo do Urzędu Miasta w Katowicach. Sprawa jest trudna, bowiem utworzenie parkingu obłożone jest wieloma warunkami. W ostatnich dniach uzyskaliśmy informacje od sekretarza prezydenta Katowic, że sprawa jest w toku.
Uczelnia posiada teren, na którym mogą być przygotowane miejsca parkingowe, nie ma jednak wjazdu na ten teren. Aby go wykonać, potrzebujemy zgody władz miasta. Wie-my, że prezydent Katowic Piotr Uszok jest przychylnie nastawiony do proponowanego przez nas rozwiązania, które ułatwi życie studentom, wykładowcom i mieszkańcom osiedla. Od momentu otrzymania zgody prezydenta Katowic, wystarczy tydzień na wy-konanie niezbędnych prac.

Co mówią o sprawie władze Katowic

Jakub Jarząbek, kierownik biura prasowego Urzędu Miasta Katowice

Obiekt po byłym IX LO w osiedlu Tysiąclecia w Katowicach należy do miasta i został wydzierżawiony na okres 3 lat, tzn. na okres od 1 marca 2013 roku do 29 lutego 2016 roku. Przed oddaniem budynku w dzierżawę, boisko znajdujące się w jego obrębie zostało wyremontowane (położono tartanową nawierzchnię), a reszta terenu jest porośnięta zielenią. Nie ma zatem możliwości zaadaptowania tego obszaru na parking.

Analogiczne problemy występują w wielu innych miejscach. Urząd Miasta sukcesywnie i w miarę możliwości poszerza zasób miejsc parkingowych, ale nie ma możliwości działania na terenach niebędących własnością miasta. Mogę jednak zapewnić, że straż miejska częściej będzie kontrolować tę okolicę.

Szukamy miszcza

Na początku kwietnia ogłosiliśmy konkurs w DZ pod przewrotnym tytułem "Szukamy miszczów parkowania" w Katowicach, czyli kierowców, którzy nie tylko łamią przepisy, lecz ustawiają po-jazdy tak, że na widok zawalidrogi łapiemy się za głowę. Przysyłajcie nam kandydatury z opisem na adres: [email protected] Pokażemy je w DZ oraz na: katowice.naszemiasto.pl


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!