Ustalenie maksymalnych stawek w taksówkach na terenie Katowic ma, jak tłumaczyli urzędnicy, chronić mieszkańców przed oszustami.
- Do urzędu wpływało wiele skarg od pasażerów taksówek, którzy kwestionowali wysokość pobieranych opłat. Nasze analizy wykazały, że niektórzy taksówkarze niezrzeszeni pobierają np. 99 złotych za godzinę postoju oraz aż 5 złotych za przejechany kilometr w obrębie miasta w dni powszednie. Tymczasem najniższe stawki taksówkarzy zrzeszonych to 30 zł za godzinę postoju i 1,6 zł za km – mówił Maciej Stachura, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach. Jak dodawał zdarzało się, że goście odwiedzający Katowice płacili za 2-kilometrowy kurs z dworca PKP do Centrum Kongresowego nawet 50 zł, a kilkaset złotych za transfer z Katowic na lotnisko w Pyrzowicach.
- Nasza analiza pokazała, że najlepszą bronią w takiej sytuacji jest wprowadzenie maksymalnych cen i stawek taryfowych przez miasto. Takie rozwiązania skutecznie wprowadzono w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu. Stawki maksymalne w tamtych miastach w I taryfie mieszczą się w widełkach 2,8-3,3 zł za pierwszy kilometr oraz od 6 do 8,4 zł opłaty początkowej – wyjaśniał Bogusław Lowak, naczelnik Wydziału Transportu.
Te w Katowicach są uśrednione w czterech taryfach. We wszystkich opłata początkowa ma wynieść maksymalnie 8 zł. Z kolei maksymalna opłata za przejechany kilometr odpowiednio: 3 zł w taryfie pierwszej, 4,5 zł w drugiej, 6 zł w trzeciej i 9 zł w czwartej. Natomiast opłata za jedną godzinę postoju we wszystkich to maksymalnie 40 zł. Taryfa pierwsza i druga dotyczy granic administracyjnych Katowic, pierwsza dotyczy dni powszednich od 6. do 22., druga obowiązuje od 22. do 6. rano w dni powszednie, a także przez całą dobę w niedziele i święta. Taryfa trzecia i czwarta obowiązują poza granicami administracyjnymi miasta, jedna w godzinach od 6. do 22. w dni robocze, czwarta od 22. do 6. we wszystkie dni tygodnia oraz w ciągu całej doby w niedziele i dni świąteczne.
Stawki uchwalone przez Radę Miasta, to ceny maksymalne. Te stosowane przez taksówkarzy z tanich korporacji często są niższe i muszą być, bo od miesiąca w Katowicach działa Uber. To największa konkurencja dla taksówkarzy. Firma jest platformą pośredniczącą między prywatnymi kierowcami, oferującymi przewóz osób, a klientami. Komunikują się za pomocą aplikacji na smartfony. Ceny? Przyzwoite: za rozpoczęcie kursu płacimy 4 zł, a za każdy przejechany kilometr 1,3 zł, zaś za minutę jazdy 25 gr.
*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Fabiański i Pazdan bohaterami internetu NAJLEPSZE MEMY W JEDNYM MIEJSCU
*Uwaga! Masowe zatrucia truskawkami. Co w nich jest?
*Wakacje za granicą: Tych krajów unikaj i nie jedź. MSZ ostrzega. Są zaskoczenia
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?